10-11.07 (wtorek-środa) Bezpłatne projekcje filmu o Żołnierzach Wyklętych ” „Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać” w Sandomierzu

W ramach ogólnopolskiego tournee Radia Wnet „Wracamy do źródeł”, zapraszamy do Sandomierza na dwa bezpłatne pokazy filmu „Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać”. Pierwsza projekcja filmu odbędzie się 10 lipca o godz. 15:00 w sandomierskim „Kinie Starówka”, druga 11 lipca o tej samej godzinie w tym samym miejscu. Przed i po filmie grupa młodych wolontariuszy będzie zbierać datki, które zostaną przekazane twórcom na dokończenie filmu.

„Historia Roja” jest pierwszym w historii polskiej kinematografii filmem poświęconym Żołnierzom Narodowych Sił Zbrojnych. Z racji ogromnych wysiłków, jakie system komunistyczny włożył w walkę z czcią i pamięcią o żołnierzach NSZ – grupę tę przyjęło się określać jako „Żołnierzy Wyklętych„. Film opowiada historię Mieczysława Dziemieszkiewicza – żołnierza Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, odznaczonym pośmiertnie w 2007 roku Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski przez śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który projekt filmu obdarzył jednym ze swoich ostatnich patronatów.

Jerzy Zalewski – autor filmu wpadł na pomysł nakręcenia filmu w 2004 roku po spotkaniu z Janem Białostockim, wnukiem Ignacego Oziewicza, pierwszego komendanta Narodowych Sił Zbrojnych. Białostocki w hołdzie dziadkowi, w latach 1998-2003 zebrał zrealizowane amatorsko świadectwa żołnierzy NSZ i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Powstał z tego niezwykły, około stu- godzinny materiał, frapujący i bezcenny.

Kilkuletnie obcowanie z zarejestrowanymi przez Białostockiego postaciami, archiwami i dokumentami dotyczącymi NSZ i NZW zaowocowało powstaniem projektu serialu pt. Żołnierze wyklęci oraz scenariuszem filmu fabularnego pt. Historia Roja. Film stanowi nie tylko hołd dla zapomnianych żołnierzy – pełni także rolę uzupełnienia luki w świadomości współczesnego Polaka o wiedzę o nieznanych do dzisiaj zbrodniach dokonanych w początkowym okresie istnienia PRL oraz o postawie ludzi nie pogodzonych z faktem przejęcia władzy w Polsce przez zbrodnicze, narzucone z góry rządy. Dotychczas w zastępstwie tej wiedzy karmieni naszą masową wyobraźnię produkcjami w rodzaju Czterech Pancernych i Klossa, nie dając możliwości ukazania postaw i wartości przeważającej części społeczeństwa w 1945 roku.

Postawa Roja wydaje się dzisiaj skrajna i nieprzystawalna do rzeczywistości – w której na co dzień żyjemy, ale im dłużej będziemy o niej milczeli – tym bardziej będzie niezrozumiała. Z drugiej strony postawa ta wydaje się symboliczna w dzisiejszym świecie – kiedy odbywa frontalna wojna o naszą przyszłość oraz o naszą tożsamość.

Pragniemy oddać sprawiedliwość zapomnianym obrońcom Boga, Honoru i Ojczyzny, ale także zrozumiałym, współczesnym językiem rozmawiać z młodym widzem. Stąd uwspółcześniony język bohaterów filmu, użycie dzisiejszych, dobrze znanych formuł (np. „Tu jest Polska”), czy msza po polsku w przedsoborowym kościele.

Zasadniczym pytaniem, na które będą sobie odpowiadać widzowie to pytanie „czy warto bronić przegranych spraw” – zważywszy, że skoro się ich broni, może nie są one do końca przegrane…

 FILM NIEUKOŃCZONY Z BRAKU FUNDUSZY

Okres zdjęciowy filmu trwał od grudnia 2009 do września 2010 roku. 1 marca 2011 roku miała miejsce prapremiera kopii roboczej filmu. Film przeszedł pozytywnie kolaudację, jednak ze względu na zmiany personalne w zarządzie Telewizji Polskiej, współproducenta filmu, nie uzyskał funduszy na dokończenie produkcji, choć do tego czasu TVP włożyła w produkcję 4 mln zł. Sam autor obrazu wyraził przekonanie w jednym z licznie udzielanych w tej sprawie wywiadów że film powstał dzięki przypadkowi, bo ekipa Piotra Farfała, który na krótko objął rządy w TVP, potraktowała ten temat misyjnie.

Po wycofaniu się TVP z finansowania filmu dotychczasowi sponsorzy postanowili zawiesić wszelkie wpłaty na rzecz filmu, jak również zażądali zwrotu części pieniędzy włożonych w jego realizację. W marcu 2012 roku ruszyła społeczna akcja, której celem jest zebranie środków na dokończenie montażu i postprodukcji filmu. Bez przeprowadzenia tych faz film nie będzie spełniał wymogów technicznych potrzebnych do przedstawienia go szerszej widowni. Zbiórkę funduszy prowadzi Fundacja Dobrych Mediów za pośrednictwem strony http://ratujmyroja.pl

Oświadczenie Jana Zalewskiego, reżysera filmu „Historia Roja” z dnia 6 lutego 2012

Szanowni Państwo. Jestem reżyserem i producentem filmu „Historia Roja czyli w ziemi lepiej słychać”. Sytuacja zmusza mnie prosić Państwa – internautów i czytelników gazet, a zwłaszcza tych z Was, którym na sercu leży wolność wypowiedzi – o pomoc w dokończeniu mojego filmu.

Film ten powstaje wyłącznie dlatego, że przez chwilę zaistniała w Polsce IV RP, a jest zagrożony, ponieważ trwała zbyt krótko. Jednak po 10 kwietnia 2010 roku, w wyniku dramatycznej rozbieżności między oficjalną fasadą a sumieniem Polaków, powstał drugi obieg kultury i determinacja w obronie tożsamości narodowej. Wierzę, że ta determinacja zmobilizuje Państwa do wzięcia udziału w powstaniu filmu „Historia Roja” o Mieczysławie Dziemieszkiewiczu, żołnierzu Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, odznaczonym pośmiertnie w 2007 roku Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski przez śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który projekt filmu obdarzył jednym ze swoich ostatnich patronatów.

Z pisma, które otrzymałem w styczniu 2012 r., podpisanego przez dyr. Jerzego Barta z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, ale przedstawiającego stanowisko także pozostałych współproducentów filmu, TVP SA i SKOK, wynika, że współproducenci w dalszym ciągu nie są zainteresowani powstaniem tego filmu w jego pełnym, optymalnym kształcie, a w przypadku, gdybym nie zgodził się na inny, o pół godziny krótszy kształt – żądają zwrotu kosztów. Żądanie współproducentów jest po pierwsze niewykonalne – ich zaangażowanie finansowe zostało w całości wykorzystane do produkcji filmu (obecnie na etapie kopii roboczej), a sama produkcja jest zresztą zadłużona na dziś kwotą ok. 0,5 mln zł, a po drugie – nie do przyjęcia, gdyż zakłada, że film ma nie powstać.

Dlatego, mając na uwadze dobro filmu, a także wolność wypowiedzi i pamięć historyczną, postanowiłem, wbrew intencjom koproducentów, podjąć próbę ukończenia filmu. Zamierzam dystrybuować film w kopii roboczej w całej Polsce a także poza jej granicami. A ponieważ celem tego działania jest powstanie pierwszego filmu o Żołnierzach Wyklętych, proszę Was o udział w dobrowolnej zbiórce pieniędzy przeprowadzanej w trakcie pokazów. Zainteresowanych dodatkowym wsparciem akcji prosimy o kontakt mailowy.

Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczypospolitej uchwałą Zarządu poparło moją inicjatywę i postanowiło udostępnić specjalnie założone dla potrzeb akcji ratowania filmu subkonto oraz wystąpić do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o zgodę na prowadzenie publicznej zbiórki. Zainteresowanych pomocą w akcji „Ratujemy Roja” oraz pokazami kopii roboczej filmu „Historia Roja” prosimy o kontakt na adres mailowy: ratujemyroja@wp.pl

Jerzy Zalewski

źródło: http://ratujmyroja.pl/

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Honor
12 lat temu

Zwiastun wygląda zachęcająco. Wierzyć się nie chce, że nie ma za co dokończyć tego filmu. TVP ma swoje kłopoty i po zapłaceniu wysokich pensyjek swoim „gwiazdeczkom” gdzie szeregowi pracownicy również nie narzekają(średnia płaca w TVP to 6,9tys.zł) nie starcza na dokończenie kawałka dobrego filmu. Zobaczycie jak płacę abonament…

TVP
12 lat temu

Zatrudniająca aż 3632 pracowników telewizja publiczna musiała jednak na wynagrodzenia przeznaczyć znacznie więcej pieniędzy, niż jej konkurenci – Polsat (862 osoby) i TVN (1532).

Średnia płaca w TVP była wyższa niż przeciętne wynagrodzenie w mediach (w/g GUS w styczniu 2012 r. wynosiło 6612 zł). A także o połowę wyższa niż w sektorze publicznym (4479 zł) i dwukrotnie wyższa niż w sektorze przedsiębiorstw (3666 zł).

TVP planuje oszczędności. Pytanie gdzie ich dokonać. Działa w niej blisko 30 związków. Ok. 300 osób zajmujących się działalnością związkową nie można zwolnić ani nawet zweryfikować ich przydatności.

Polsat najbardziej efektywny

W 2010 r. telewizja Polsat była najbardziej efektywną spółką wśród największych nadawców.

Zysk netto wypracowany przez jednego etatowego pracownika w Polsacie wyniósł w 2010 roku 234,6 tys. zł, podczas gdy w TVN był na poziomie 186,7 tys. zł, a w państwowej telewizji zaledwie 5,2 tys. zł i to tylko dlatego, że spółkę chroniła tarcza podatkowa.
info z http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/szokujace-zarobki-w-telewizji-publicznej,1768848,4199

piotr
12 lat temu

kto wie, moze dzieki takim pokazom ten film zdobedzie wiekszy rozglos niz gdyby go TVP nadala na wizji. rozumiem ten film a potem koncert Tadka Firma Solo z projektem 'prawda niewygodna’ o 20:00 to jedna calosc?

Postaw mi kawę na buycoffee.to
4
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content