Było o całusach, o związkach damsko-męskich, był taniec, śpiew i wzruszenia. Oraz oczywiście gromkie brawa na stojąco. W Tarnobrzeskim Domu Kultury w poniedziałek odbył się koncert „W krainie uśmiechu”.
Widzowie mieli okazję usłyszeć słynne, ale i te mniej znane arie operowe, operetkowe i musicalowe w znakomitym wykonaniu artystów Polskiej Opery Kameralnej, którym na fortepianie akompaniowała Ewa Szpakowska. Były zatem melodie z oper: „Straszny dwór”, „Cyrulik sewilski”, „Carmen”, „Baron cygański”, „Księżniczka czardasza” oraz melodie Johanna Straussa.
Koncert ze swadą i humorem prowadził sam Kazimierz Kowalski, który anegdotami sypał jak z rękawa. Wykonał również kilka utworów, przedstawił widzom ich genezę, opowiadał związane z nimi ciekawostki. A po koncercie, kiedy już wybrzmiały brawa, dyrektor Polskiej Agencji Koncertowej i dla wielu człowiek – legenda, spotkał się z widzami. Kazimierz Kowalski podpisywał płyty, rozmawiał z tarnobrzeżanami, którzy wiernie słuchają jego audycji w radiowej Jedynce. Z sentymentem też wspominali jego programy telewizyjne i dziękowali za wspaniały koncert.
Kazimierz Kowalski odwiedził Tarnobrzeg nie po raz pierwszy. Między innymi gościł z operą „Straszny dwór”, wystawioną w 2002 r. przed Zamkiem Dzikowskim. Kilkakrotnie też koncertował na scenie Tarnobrzeskiego Domu Kultury.
Na koncert zaprosili: Polska Agencja Koncertowa, Prezydent Miasta Tarnobrzega Grzegorz Kiełb oraz Lotos Paliwa.
foto&info: rd
