Zakupowe problemy mogli dzisiaj napotkać amatorzy nalewek domowej roboty, którzy w celu uzupełnienia zapasów udali się na V edycję Dzikowskiego Festiwalu Nalewek. Ich sprzedaży bez wymaganej akcyzy, zakazali bowiem pracownicy izby celnej.
Urzędnicy pojawili się jeszcze przed oficjalnym otwarciem piątej edycji festiwalu. Po przeprowadzeniu kontroli wśród wystawców mających w swoim asortymencie procentowe napiwki, poinformowali ich, iż sprzedaż bez posiadania akcyzy jest zabroniona.
– Takie poszukiwanie na takich imprezach prowadzi do tego, że takie imprezy będą zamierać – komentuje w rozmowie z portalem NadWisłą24.pl dr hab. Tadeusz Zych, dyrektor Muzeum Historycznego miasta Tarnobrzega. – Większość wystawców w tym wszystkie koła gospodyń wiejskich czego najbardziej mi było żal, nie posiadały takowej akcyzy – dodaje.
W tegorocznej edycji festiwalu na kiermaszu pojawiło się około 30 wystawców. – Chyba zaledwie dwoje wystawców posiadało akcyzę na alkohol – wyjaśnia dyrektor Zych. – Stąd tych nalewek do sprzedaży było mniej niż w ostatnich latach – dodaje.
foto: archiwum
To są działania taniego państwa dla zalatania dziury po 500 plus
W koncu to państwo prawa a i sprawiedliwości. Za granica nie ma takich historii tam jest tak, ze male gospodarstwa moga sptzedawac bez akcyzyoceny…..
Najprościej czepić się prostych zwykłych ludzi, którzy wyrabiają dobre produkty. Najgorsze jest też to, że nie dają rady lub nie wiadomo z jakich powodów nie chcą kontrolować molochów które produkują nie zawsze dobrej jakości trunki.
Jaki jest koszt wykupienia takiej akcyzy? Dwa stoiska wykupiły więc sadzę że sią da..
„Dura lex, sed lex”