We wrześniu br. prezentowaliśmy na naszym portalu podsumowanie minionego sezonu nad Jeziorem Tarnobrzeskim w oparciu o informacje, które uzyskaliśmy od policji i Straży Miejskiej. Tym razem o szczegółowe dane poprosiliśmy Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który w imieniu gminy zarządza tym terenem.
Jak dowiedzieliśmy się od Adama Strumińskiego dyrektora MOSiR, jedynymi nowymi rozwiązaniami wprowadzonym w sezonie 2019 nad jeziorem była większa liczba TOI TOI, które były częściej serwisowane. W przypadku frekwencji to według dyrektora MOSiR, była ona podoba do tej z sezonu 2018.
– Z naszych obserwacji wynika że była podobna jak w zeszłym roku czyli ok. 300 tys osób odwiedzających przez cały sezon – wyjaśnia NW24.pl A Strumiński. – Najwięcej ludzi wypoczywa nad jeziorem w słoneczne niedziele, ok. 20 tys osób – dodaje.
Szacunkową liczbę wypoczywających nad jeziorem określa się na podstawie liczby samochodów i motorów wjeżdżających nad akwen. W trakcie sezonu za wjazd nad jezioro pobierane są opłaty.
– Za wjazd nad jezioro w bieżącym roku zebrano 322 599,00 zł, natomiast w roku ubiegłym zebrano 339 280,00 zł. Rekord osiągnięto w roku 2015 i wyniósł 353 936 zł – tłumaczy NW24.pl Adam Strumiński. – Ponieważ MOSiR jest jednostką budżetową to wszelkie przychody wpływają na osobne konto i są odprowadzane bezpośrednio do Urzędu Miasta, natomiast wydatki pokrywane są z dotacji UM zgodnie z planem finansowym – dodaje.
Wydatki o których mówi dyrektor a związane z utrzymaniem Jeziora Tarnobrzeskiego wyniosły w bieżącym roku 365 186,80 zł. Największą ich część bo 153 947,37 zł stanowią wynagrodzenia + pochodne od wynagrodzeń pracowników (w tym umowy o pracę – pracownicy kas, um. zlecenia – ratownicy). Kolejne pozycje to:
- organizacja Maratonu m.in. pomiar czasu, wynajem barierek ochronnych, obsługa medyczna, usł. cateringowa, zakup statuetek i nagród rzeczowych oraz nagrody pieniężne dla zwycięzców – 34 461,09 zł
- wydatki na zapewnienie bezpieczeństwa przez Tarnobrzeskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe – 44 450,00 zł
- usługa gastronomiczna dla policji – 19 520,00 zł
- zużycie energii elektr. przez najemców punktów gastronom. – 27 582,21 zł
- usł. stolarskie schodów, naprawcze – 22 671,14 zł
- paliwo do motorówek TWOPR oraz POLICJI – 14 364,83 zł
- wynajem kabin TOI TOI – 42 750,51 zł
- obsługa kamer – 4 500,00 zł
- badanie wody – 619,82 zł
- usługi telekomunikacyjne – 319,83 zł
– Do wyżej wymienionych wydatków należy doliczyć wydatki ponoszone przez MOSiR poza sezonem funkcjonowaniem Jeziora Tarnobrzeskiego tj. 500,00/m-c obsługa kamer oraz 35,40/m-c -usł. telekomunikacyjne – dopowiada dyr. Strumiński.
– Do pełniejszego obrazu trzeba jeszcze dołożyć koszty sprzątania i koszenia /UM/ a także wpływy z dzierżaw gastronomii i wypożyczalni /UM/ – dodaje.
Wnioskuję z tego artykułu, iż Jezioro Tarnobrzeskie przynosi straty dla budżetu Miasta?
coś mi się mało za te wjazdy wydaje, patrząc ile aut było na samych łikendach
Czyli jezioro jest cały czas deficytowe.
A wszyscy naokoło mówią jaki jest to skarb. Gdzie tu jest sens?
zakładając, że sezon biletowy był od czerwca do sierpnia (a nie wiem czy nie od maja do końca września) wychodzi, że w tym czasie było niecałe 54 tysiące aut, dziennie zaś 583, nie licząc już motorów.
Auta po 6 zł. jak dobrze pamiętam?
Wiem, czasem pogody nie było, jednak na łikendach korki były do wjazdu z dwóch stron
Jezioro powinno być oddane Marszałkowi wtedy zobaczyliby większe środki finansowe, których nasze miasto nie uświadczy a pakowanie tam kasy, to zaniedbywanie miasta.
Nie zaniedbywać miasta kos,temu jeziora, bo to strzał w gębę dla zwykłego tarnobrzezanina. Najpierw miasto, a później jezioro. Nie odwrotnie, bo mieszkaniec karmi miasto, a jezioro już nie.
Tylko Tarnobrzeg Zdrój ma szanse na rozwój. Pomysł Pana Zycha to strzał w dziesiątkę, tylko kto to zrozumie?
Prof. Pawłowski dał szansę naszemu miastu i wszyscy skorzystali. Do odważnych świat należy, tylko nasza elita, nawet własnego cienia się boi.
Jaki Tarnobrzeg Zdrój gdy włodarze chcą rozwijać przemysł na strefie 😀 Z jednej strony produkcja nawozów na ogromną skalę a z drugiej kuracjusze , dobre hehe
Produkcja nawozów w strefie w Tarnobrzegu – nie rozśmieszaj mnie…
Zarobasy po pachy na tym jeziorze dla miasta. Jeszcze ono Nas ciagnie w dół kolejna trafiona inwestycja do pompowania pieniędzy jak siarka s.a. ze stadionem i scianka wspinaczkowa.
nie wiem czy tu płakać czy się śmiać w stalowej i w nisku maja jednogo uczestnia białego domu w stolicy a tbg byłe miasto wojewódzkie 5 osób startowa i efektów nie ma
z innej beczki miały być budowane dwa hotele gdzie one sa?
koszenie trawy w których miejscach?
zbieranie śmieci to tylko wybranych miejscach dlaczego?
(na całym jest duży ale trawy są dwu m i gdzie jest teren zielony leżą do tej pory śmiecie) czyja to wina?
nie będę wspominał o dziurach w droga o pracy policji i straży miejskej dla tego pobierali pensje a było cieżko przejechać aby to się nie skonczyło kraksa za co i dla czego?
i ostatnie zakaz spędzenia czasu w nocy i noclegów do kiedy?
ja tam jeszcze nigdy nie płaciłem z awjazd sie im uciekało albo z innej strony sie wjeżdzało tyle płacic z awjazd za duzo
Co ta Policja tam jadła? ????
Ośmiorniczki i kawior 🙂
Smacznego!
Usługi naprawcze – 22 tys. to za co płacą pracownikom?
A gdzie faktura za dolaną wodę do Jeziora?
Wysłac ich na pustynię to piach będą kupować.
No i wyszło szydło z worka – miasto dopłaca do jeziora – a miał być sukces
i dochody, tymczasem same straty do których dopłacają podatnicy (czyli mieszkańcy). Ale Mastalerz przysłużył się miastu – HA HA HA .
Najważniejsze że byli z PO zarządzający KS Machów wzięli kasę (premię)
za przekazanie jeziora miastu (kasiorę sowitą zarząd wziął (Niedbałowski, Bochyński).
To i tak w tym roku aura była łaskawa (dobra słoneczna pogoda) a co będzie jak będzie pogoda deszczowa w jakimś roku – HA HA HA .
Kolejna udana inwestycja miasta, ale czego się można spodziewać po inwestycjach (w wykonaniu przez urzędników miasta) takich jak : park technologiczny, Marina, kibelek itd.