– Prowadzimy rozmowy na temat czy cześć planów filmowych nie należałoby przenieść do Tarnobrzega – mówi prezydent Mastalerz. – Chcielibyśmy przy okazji „Ojca Mateusza” pokazać to, co można w Tarnobrzegu, czyli promować Jezioro Machowskie, zamek w Dzikowie, strefę ekonomiczną – dodaje.
Niezwykle popularny serial kryminalny kręcony jest w Sandomierzu. – Jesteśmy zainteresowani potężnym udziałem w serii, na tyle, na ile będziemy dysponować funduszami. W ramach dwumilionowego projektu, dotyczącego dwuletniej promocji Tarnobrzega wespół z Sandomierzem, są zakładane kwoty na promocję konwencjonalną, na organizację konferencji prasowej, na foldery, materiały promocyjne, ulotki, gadżety – tłumaczy prezydent.
– Jest też kwota przeznaczona na produkcję stricte filmową, telewizyjną, i jeśli producent wyrazi zainteresowanie naszą ofertą, to chcielibyśmy, aby powstała seria odcinków z udziałem naszego miasta – dodaje.
„Ojciec Mateusz” to polski serial telewizyjny realizowany na zamówienie TVP1 w oparciu o kultowy włoski format „Don Matteo”. Publiczna telewizja RAI UNO emituje go od ponad ośmiu lat. Opowieść o księdzu-detektywie we Włoszech wciąż gromadzi przed telewizorami miliony widzów.
W Polsce akcja serialu rozgrywa się Sandomierzu i innych atrakcyjnych miejscach regionu świętokrzyskiego, a sceny we wnętrzach w Warszawie i okolicach.
foto: Piotr Morawski
Promować Jezioro Machowskie, co mamy tam promować? kawałek wody? rury? kable? chaszcze? Może lepiej wpierw zbudować tam infrastrukturę, miejsce do spania, jedzenia, przystań wodniacką, jakoś sensownie to zagospodarować itd. a dopiero później to promować?
Większość terenów przy zbiorniku nawet nie jest w posiadaniu miasta, gdyż w chwili obecnej miasta na te tereny nie stać, ale promować za dużą kasę trzeba…
My mamy wydawać kasę na promocję zalewu, przyjedzie więcej osób tylko po co? jak dla mieszkańców chętnych poleżeć na piasku miejsca nie ma.
Zróbmy wpierw coś porządnie a później to reklamujmy. Ktoś przyjedzie z daleka i się mocno rozczaruje, być może więcej razy już tu nie przyjedzie.