W rozegranym dziś meczu I rundy zasadniczej Pucharu Polski 2013/2014 piłkarze tarnobrzeskiej Siarki okazali się lepsi od znacznie wyżej notowanego rywala – pierwszoligowego Kolejarza Stróże, pokonując go 2:0. O wygranej gospodarzy zadecydowała bardzo dobra gra w pierwszej połowie meczu, w której ustalony został końcowy rezultat spotkania. Kolejnym „pucharowym” rywalem podopiecznych trenera Tomasza Tułacza będzie najprawdopodobniej drużyna z T-Mobile Ekstraklasy!
Pojedynek z 11 zespołem I ligi ubiegłego sezonu gospodarze zaczęli bardzo uważnie w obronie, koncentrując się na wyprowadzaniu szybkich kontrataków. Piłkarze Kolejarza zaskoczyli tym, że nie ruszyli do jakiegoś skomasowanego ataku, również czekając na dogodną okazję wynikającą z błędu tarnobrzeskiej defensywy. To jednak zielono – czarno- żółci jako pierwsi zdominowali środek pola i sprawiali wrażenie bardziej zdeterminowanego i poukładanego zespołu.
Efektem ich bardzo uważnej i dobrej gry była bramka zdobyta już w 11 minucie meczu. Kapitalnie z rzutu rożnego dośrodkował Tomasz Persona i uderzeniem głową wyprowadził miejscowych na prowadzenie Robert Tunkiewicz. Trzeba przyznać, że obrońcy pierwszoligowca mocno „przysnęli” w tej sytuacji z kryciem pomocnika miejscowych.
Po takim obrocie sprawy wydawać by się mogło, że goście z większym animuszem ruszą do odrabiania strat. Nic takiego jednakże nie nastąpiło. Obraz gry nie uległ zmianie i to Siarkowcy w dalszym ciągu nadawali ton boiskowym wydarzeniom. W konsekwencji w 28 minucie na Miejskim Stadionie w Tarnobrzegu zapachniało sensacją. Dobrą akcję przeprowadził Janek Kowalski, który finalizując ją uderzeniem na bramkę został zablokowany przez Dawida Szufryna. Odbita od obrońcy ze Stróży piłka trafiła wprost pod nogi Tomasza Ciećko, który pewnym strzałem z kilku metrów po długim rogu pokonał Mariusza Różalskiego.
Szybko, bo już 8 minut później Kolejarz mógł odpowiedzieć kontaktowym trafieniem. Na szczęście dla piłkarzy Siarki piłka po sytuacyjnym uderzeniu Wojciecha Trochima odbiła się jedynie od zewnętrznej części słupka bramki Melona. W 40 minucie z kolei tylko ryzykowne „ściągnięcie z nogi” piłki w ostatniej chwili Piotrowi Rockiemu przez Dawida Koronę uchroniło miejscowych przed idealną okazją dla gości. Już po chwili natomiast bardzo pewnie Artur Melon interweniuje po groźnym strzale głową Marcina Klata, który został wręcz idealnie obsłużony dośrodkowaniem z rzutu rożnego przez Witolda Cichego. Do przerwy utrzymało się zasłużone dwubramkowe prowadzenie Siarki.
PO PRZERWIE
Drugą połowę lepiej zaczęli goście. To jednak miejscowi byli bliżej podwyższenia rezultatu już w 49 minucie. Robert Tunkiewicz wspaniałą sztuczką techniczną oszukał w środku pola aż trzech rywali i popędził na bramkę Różalskiego, kończąc indywidualną akcję strzałem z około 25 metrów. Bramkarz Kolejarza wyłapał jednak to uderzenie. Chwilę później sprytnie z narożnika boiska próbował zaskoczyć Melona nieprzyjemnym, kąśliwym strzałem Patryk Szymański. Golkiper miejscowych był jednak na posterunku.
W 55 minucie meczu jedynie ofiarna interwencja Dawida Korony przecina kluczowe zagranie Krzysztofa Markowskiego po bardzo szybkiej i groźnie zapowiadającej się kontrze Kolejarza. Pięć minut później kolejna udana interwencja w tym spotkaniu Melona, który dobrze wychodzi do dośrodkowania z rzutu wolnego Rockiego. Ponowna próba po rzucie wolnym tego ostatniego już kilka minut później została z kolei zablokowana przez Bartosza Sulkowskiego.
W 71 minucie po faulu Marcina Grunta ponownie etatowo egzekwujący stałe fragmenty gry w ekipie gości Rocki próbuje bezpośrednio pokonać Melona, znów bez powodzenia. W 77 minucie spotkania Grunt uprzedza Patryka Szymańskiego w decydującym momencie. Ta interwencja najpewniej zapobiegła zdobyciu bramki przez gości. Trzeba przyznać że ostatnie dwa kwadranse meczu należały zdecydowanie do przyjezdnych, którzy stosunkowo łatwo przedostawali się pod bramkę Siarki, jednak ambitna drużyna z Tarnobrzega broniła się z naprawdę z ogromną determinacją i wolą walki.
W 82 minucie meczu Rocki uderzył w boczną siatkę Melona, w doliczonym czasie gry natomiast piłka po jego próbie z dystansu musnęła górną siatkę jego bramki. Ogromne emocje towarzyszyły do samego końca tego spotkania, w wyniku czego czerwoną kartką w zespole gospodarzy ukarany został Dawid Korona – natomiast trener Tomasz Tułacz został odesłany na trybuny. Wynik sportowy nie uległ jednak już zmianie do ostatniego gwizdka arbitra w tym meczu i niemała tarnobrzeska sensacja stała się faktem.
AMBICJA I DETERMINACJA
Osiągnięty przez Siarkowców rezultat jest nagrodą za bardzo ambitną, pełną determinacji grę w dzisiejszym spotkaniu. Taką grę w wykonaniu swojej drużyny kibice przychodzący na stadion przy Alei Niepodległości z pewnością chcieliby oglądać zawsze. W meczu z Kolejarzem nie brakowało walki, poświecenia i ogromnego zaangażowania, którego próżno było szukać w większości meczy rozegranych przez Siarkę w ubiegłym sezonie.
W poczynaniach zespołu widać już, pomimo krótkiego okresu pracy bardzo duży warsztat trenerski Tomasza Tułacza. Zawodnicy coraz lepiej funkcjonują na boisku jako zespół, poszczególne formacje zazębiają się z większą swobodą. Martwi jedynie dość skromna ligowa kadra, która koniecznie musi być w najbliższym czasie poszerzona. Już od najbliższej soboty rusza bowiem ciężki, ligowy maraton i perspektywa nieuniknionych przecież kartek i kontuzji w zespole z pewnością nie czyni w tym momencie pracy trenera Tułacza zbyt komfortową.
Szkoleniowiec potrafił jednak w rekordowo szybkim tempie zbudować i na tyle poukładać prowadzoną przez siebie drużynę, że ta okazała się dziś za silna dla zespołu z bezpośredniego zaplecza ekstraklasy. To najlepiej świadczy o tym jak bardzo dobrze zna swój fach Tomasz Tułacz.
Kolejnego rywala w pucharowych zmaganiach tarnobrzeżanie poznają już pojutrze. W czwartek o godzinie 13 na Stadionie Wojska Polskiego w Warszawie rozpocznie się losowanie 1/16 finału Pucharu Polski w którym na zwycięzców par I rundy (w tym Siarki) już czekają zespoły T-Mobile Ekstraklasy z ubiegłego sezonu. I ten fakt stanowi najpiękniejszy, wymarzony start niezwykle ważnego (reorganizacja) II ligowego sezonu w Tarnobrzegu od wielu, wielu lat. Dość powiedzieć, że los może skojarzyć zielono – czarno – żółtych z takimi tuzami polskiej piłki jak mistrzowska Legia Warszawa, reprezentujący Polskę w kwalifikacjach Ligi Europejskiej Śląsk Wrocław, Lech Poznań i Piast Gliwice, jak również uznanymi markami – choć bez znaczących sukcesów w ostatnich latach czyli Wisła Kraków, Górnik Zabrze czy Ruch Chorzów.
Możliwy jest w końcu przecież pojedynek przyjaźni z wywołującą ogrom pozytywnych emocji u miejscowych kibiców Jagiellonią Białystok. Opcji jest zresztą dużo więcej i każda z pewnością będzie ogromną nobilitacją dla tarnobrzeskiej piłki oraz okazją do największego od kilkunastu lat piłkarskiego święta w Tarnobrzegu.
Mecze w ramach 1/16 Pucharu Polski rozegrane zostaną w dniach 16-17 sierpnia br.
relacja tekstowa: Sylwester Szczepocki
SIARKA TARNOBRZEG – KOLEJARZ STRÓŻE 2:0
1:0 – 11′ Robert Tunkiewicz
2:0 – 28′ Tomasz Ciećko
Siarka: Melon – Korona, Baran (90′ Bukała), Grunt, Persona (76′ Szewc) – Tunkiewicz (82′ Wolan), Frankiewicz, Sulkowski, Kowalski -Truszkowski, Ciećko
Kolejarz: Różalski – Szufryn, Stefanik, Rocki, Markowski – Bocian (46′ Szymański), Cichy, Gryźlak, Trochim – Walęciak, Klatt (46′ Kaliciak)
Żółte kartki: 25′ Frankiewicz, 73′ Melon – 31′ Klatt, 73′ Rocki, czerwona kartka: 89′ Korona
bramki:
Foto: Piotr Morawski
Siarka pokazała się z bardzo dobrej strony. Oby ligowe mecze stały na równie wysokim poziomie.
A Mastalerz znowu sie komórką bawi!Czy on już nic innego oglądając mecz nie potrafi robić?
Wymarzony wynik & gra poezja, tak trzymać! Czekamy na Jagę!, Legię czy Lecha 🙂
Trzeba przyznać, że relacja rzetelnie napisana, dobrze się czyta a tak poza tym to Stalówka pokonała Cracovię 1:0 🙂
„relacja tekstowa” – fascynująca polszczyzna