Kara do dwóch lat pozbawienia wolności grozi 55-letniemu mężczyźnie, który kierował pojazdem mimo, że wcześniej pił alkohol. Badanie alkomatem wykazało u niego 3,17 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna spowodował kolizję drogową i uciekł z miejsca zdarzenia.
W sobotę po godzinie 20, policjanci zostali wezwani na ul. Piłsudskiego w Tarnobrzegu, gdzie miał przebywać sprawca kolizji drogowej. W trakcie dojazdu na miejsce funkcjonariusze zauważyli dwa stojące pojazdy: forda mondeo i opla omegę, a obok niego stojącego mężczyznę. Okazał się nim właściciel forda, któremu kilkanaście minut wcześniej na ul. Dekutowskiego opel omega zarysował pojazd. Z relacji świadka wynikało, że sprawca odjechał z miejsca kolizji, a pokrzywdzony natychmiast udał się w pościg za oplem. Będąc na ulicy Piłsudskiego ford zajechał drogę omedze uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Kierowca i jego dwaj pasażerowie uciekli do pobliskiego baru.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania tych osób. W barze zauważyli dwóch mężczyzn, którzy odpowiadali podanemu wcześniej rysopisowi. Okazali się nimi mieszkańcy Tarnobrzega w wieku 41 i 55-lat. Mężczyźni zostali zatrzymani. Trzeci mężczyzna, sam wrócił na miejsce interwencji. Okazał się nim 52-letni pasażer opla omegi.
Funkcjonariusze wyjaśniając okoliczności zdarzenia ustalili, że sprawcą kolizji był 55-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Policjanci zbadali stan trzeźwości mężczyzny – miał 3,17 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnej izbie zatrzymań.
Wczoraj usłyszał zarzut. 55-letni tarnobrzeżanin poniesie odpowiedzialność karną oraz odpowie za popełnione wykroczenie.
źródło: policja
Takich to przykładnie karać. Pasażerów również za to że pozwolili pijanemu jechać autem. Mało tego, do publicznej wiadomości podawać wyrok, zdjęcie i personalia takich debili. Tu tylko rysa ale mógł zabić człowieka czy grupę osób czekających np. na przystanku. Do tragedii dużo nie trzeba. Wiele osób nie żyje a sporo kończy na wózkach przez takich jak ten.