Gmina Nowa Dęba ma swoje produkty tradycyjne

„Herbata miodowo-lipowa” i „pierogi z bobem” – to pierwsze produkty tradycyjne w gminie Nowa Dęba wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Produktem tradycyjnym jest produkt, którego jakość lub wyjątkowe cechy i właściwości wynikają ze stosowania tradycyjnych metod produkcji, za które uważa się wykorzystywane od co najmniej 25 lat.

Stowarzyszenie na Rzecz Ekorozwoju Wsi Cygany przy ścisłej współpracy z Lasowiacką Grupą Działania z Nowej Dęby przygotowały wnioski o wpis produktu na listę produktów tradycyjnych, które uzyskały akceptację Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie, Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego oraz Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tym samym zostały wpisane na ministerialną listę produktów tradycyjnych. Autorem wniosków jest Maria Piwińska – wiceprezes Stowarzyszenia.

Wpisane produkty są pierwszymi z terenu naszej gminy na Liście Produktów Tradycyjnych. Podkarpacie jest w czołówce województw z zarejestrowanymi produktami tradycyjnymi.

Charakterystyka produktów:

1. Pierogi z bobem

Wygląd: – Pieróg z charakterystyczną falbanką wypełniony farszem z nasion bobu.
Kształt: Półkolisty, na przekroju owalny.
Wielkość: Długość 5-6 cm.
Konsystencja: Stała, miękka i gładka.
Smak i zapach:Charakterystyczny dla ciasta z mąki pszennej oraz okrasy z boczku lub słoniny.
Barwa (zewnętrzna i na przekroju) : Od żółtej do ciemnobeżowej, w zależności od grubości ciasta i barwy nasion bobu.
Tradycja, pochodzenie oraz historia produktu: Cygany to wioska położona w powiecie tarnobrzeskim, w województwie podkarpackim. Dawniej mieszkańcy tych terenów zajmowali się głównie uprawą roli i hodowlą zwierząt. Oprócz podstawowych warzyw jak kapusta, marchew, groch, czy pomidory, siano również bób, który nie wymagał urodzajnej ziemi i specjalnych zabiegów. Bób jako roślina wysokoenergetyczna o dużych wartościach odżywczych szybko zaspokaja głód przez co stanowiła ważny składnik posiłku, w szczególności wśród biedniejszych mieszkańców. Szczególnie często przygotowywano pierogi z bobem. „Bób w farszu był podstawowym składnikiem pierogów. Latem gotowano bób bezpośrednio po zerwaniu, w pozostałych porach roku moczono przez 24 godziny, a następnie gotowano. Po przestudzeniu, dodawano cebulę, pokrojony i usmażony boczek. Wszystko mielono w maszynce do mięsa i doprawiano do smaku. Nadzienie odstawiano na kilka minut, a w tym czasie przygotowywano ciasto: 1/ 2 kg mąki, jajko, 1 szklanka wody z ugotowanych ziemniaków. Rozwałkowywano ciasto i wycinano szklanką krążki, w które wkładano farsz i zaklejano brzeg. Wrzucano do wrzątku i gotowano do wypłynięcia. Następnie wyciągano i kraszono masłem lub słoniną oraz cebulą.” (Wywiad przeprowadzony z mieszkańcami wsi Cygany). Dawniej pierogi z bobem były daniem świątecznym, podawanym w okresie wigilii Bożego Narodzenia, odpustu parafialnego, świąt rodzinnych, chrzcin i wesel. Panna młoda podczas oczepin weselnych śpiewała swojemu mężowi: „Mężu, mężu drogi zrobię ci pierogi. Nie przymieraj głodem, one będą z bobem”. Obecnie pierogi z bobem podawane są również na co dzień i stanowią jedną z najbardziej rozpoznawalnych potraw Podkarpacia.

2. Herbata miodowo-lipowa

Wygląd: Klarowny, słomkowo-żółty napój.
Kształt: W zależności od naczynia.
Wielkość: W zależności od wielkości naczynia.
Konsystencja: Gęstego płynu.
Smak i zapach: Ostry z nutą lekkiej goryczki i charakterystycznym intensywnym zapachem kwiatów lipy.
Barwa (zewnętrzna i na przekroju): Od jasno do ciemnożółtej.
Tradycja, pochodzenie oraz historia produktu: Cygany to miejscowość położona w województwie podkarpackim, w powiecie tarnobrzeskim. Miejscowość ta to bardzo malownicza, będąca oazą ustronności i spokoju wieś lasowiacka licząca ponad 350 lat. Obok niej położona jest mała wioska Bukie, należąca geograficznie do Budy Stalowskiej. Właścicielem ziemskim Budy Stalowskiej, na początku XIX wieku był hrabia Jan Tarnowski. Obszar jego majątku był rozległy i bogaty w lipy. W okresie kwitnienia drzew, pracujący w majątku hrabiego mieszkańcy Cygan mogli zrywać kwiaty lipy. Kwiaty te najczęściej później gotowali w wodzie i pili jako herbatę. Sam też Hrabia Tarnowski częstował pracujących chłopów herbatą lipową słodzoną miodem przy okazji świąt Bożego Narodzenia. Do dziś zachowało się już niewiele dawnych lip, pamiętających czasy hrabiowskie na Bukiem i w pobliskim Tarnobrzegu. Jednakże lipa jest nadal drzewem bardzo popularnym na Podkarpaciu, a jej kwiaty są ogólnodostępne i bardzo cenione. „Tak od lat pamiętam, że w lipcu rwie się kwiaty lipy, to są wtedy takie kulki, nasionka. W zacienionym miejscu się je potem suszyło i przechowywało w workach lnianych” (Wywiad przeprowadzony z mieszkańcami wsi Cygany). Do dziś chlubą każdej gospodyni jest posiadanie woreczka z suszonym kwiatem lipy, a następnie przygotowywanie z niego herbaty lipowo-miodowej. „Ususzoną lipę wsypywało się do wody i gotowało pod przykryciem na wolnym ogniu około 15-20 minut. Potem zestawiało się i odstawiało, by napar wystygł. Po przecedzeniu, gdy oddzieli się kwiat lipy, do takiego roztworu wlewa się miód i sok z cytryny. Niekoniecznie musiało się pić na ciepło, może być i na zimno. A jak taką herbatę się wypije to można zalać następny raz, jest taka złota ta herbata. Pachnie pięknie nawet bez miodu.” (Wywiad przeprowadzony z mieszkańcami wsi Cygany).

info: UMiG Nowa Dęba, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi

foto: UMiG Nowa Dęba

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Postaw mi kawę na buycoffee.to
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content