Drużyna Zamku-SPAR Tarnobrzeg odniosła kolejne ligowe zwycięstwo. W drodze po 23. tytuł Drużynowego Mistrza Polski, podopieczne trenera Zbigniewa Nęcka pewnie pokonały SKTS Sochaczew 3:0 w meczu zaległej 14 kolejki ekstraklasy kobiet.
Zamek-SPAR Tarnobrzeg nie ma szczęścia do SKTS-u Sochaczew, albo może odwrotnie. Jedynie Natalia Partyka dzielnie broniła dobrego imienia gospodarzy, gdyż Chinka Liu Weń Wen dzień przed meczem skręciła staw skokowy i w Sochaczewie się nie pojawiła. Zmienniczka Liu była tak zestresowana, że chciała jak najszybciej z powrotem znaleźć się na ławce.
Oczy kibiców nacieszył za to pierwszy pojedynek pomiędzy Partyką a Jia Jun, chociaż wynik już cieszył wyłącznie tarnobrzeską ekipę. „Dziunia” zagrała fantastyczny pojedynek – z polotem, przeglądem sytuacji, czuciem i finezją.
– Nie mogłem uwierzyć w to, co widziałem. Pięknie, świetne odbiory, aż się serce radowało. Nie pamiętam jej tak grającej – nie mógł się nachwalić Jun trener Zbigniew Nęcek.
Pozostałe dwa mecze zakończyły się bardzo zgodnie. Zarówno Renata Strbikova jak i Kinga Stefańska sprawdziły, jak ich młodziutkie rywalki się rozwijają i dały sobie odebrać po trzy, cztery i znów trzy punkty w kolejnych setach.
SKTS Sochaczew – Zamek – SPAR Tarnobrzeg 0:3
Natalia Partyka – Jia Jun 0:3 (-6, -6, -6),
Wiktoria Zaniewska – Renata Strbikova 0:3 (-3, -4, -3),
Julia Wiankowska – Kinga Stefańska 0:3 (-3, -4, -3)
źródło: KTS Zamek-SPAR Tarnobrzeg
