Tenisistki stołowe KTS SPAR-Zamek Tarnobrzeg nie sprostały faworyzowanej ekipie Fenerbahce Stambuł w meczu 2. kolejki fazy grupowej rozgrywek Ligi Mistrzyń. Choć turecka drużyna wyjechała z Tarnobrzega bez straty punktu, to wynik nie odzwierciedla emocji i dramaturgii towarzyszącej piątkowemu spotkaniu, które trwało ponad trzy godziny.
W pierwszej partii wieczoru przy stole spotkały się dwie defensorki, świeżo upieczona drużynowa mistrzyni Europy Irene Ivancan oraz brązowa medalistka tej imprezy Li Qian. Pojedynek trwający 65 minut był niezwykle emocjonujący i zacięty. Po trzech setach Ivancan prowadziła 2:1 i wyglądała na pewną siebie, aż do stanu 10:7. Wówczas trzy świetnie rozegrane piłki doprowadziły do remisu, a po dwunastu kolejnych akcjach Qian wyrównała stan spotkania. Niestety, tarnobrzeżanka nieco chaotycznie rozpoczęła decydującą odsłonę i przeciwniczka nie dała odebrać sobie przewagi.
W drugiej grze emocji było znacznie mniej, najlepsza zawodniczka tarnobrzeskiej drużyny Han Ying uległa liderce tureckiej ekipy Chince Jia Wen 1:3.
Wielu wrażeń dostarczyła ostatnia partia wieczoru, pomiędzy debiutującą przed tarnobrzeską publicznością Natalią Partyką a Rumunką Elizabetą Samarą. Mimo fantastycznego początku w wykonaniu Partyki i prowadzenia 2:0 rywalka zdołała odrobić straty i doprowadzić do wyrównania. W decydującej partii wszystko wydawało się być na najlepszej drodze, a gdy Natalia prowadziła 10:8 i serwowała chyba nikt nie pomyślał, że rywalka, która traciła punkty na odbiorze, zdoła wyrównać. Niestety ponownie szczęście było po stronie gości i mimo wspaniałej walki Partyki rekordowego seta wygrała Samara 20:18.
– Wiele klubów chciałoby podjąć z Fenerbahce taką walkę jak my. Jasne, chciałoby się wygrać, ale z samego chciejstwa nic nie wynika. Turcy mają lepszy zespół, a my dzisiaj walczyliśmy z nimi na równi. Postawa Li Qian mnie cieszy, bo z tygodnia na tydzień gra lepiej, więcej rzeczy ma poukładanych. Może czegoś więcej oczekiwałem od Ying, jednak jej rywalka gra bardo niewygodnie i trzeba kilka razy z nią zagrać, żeby się przyzwyczaić. Co do Natalii to mogę powiedzieć, że zrobiła wszystko, aby wygrać. Na pewno to bolesna porażka, zwłaszcza dla Natalii, ale Samara jest dobrą zawodniczką i to nie ujma z nią przegrać. Zresztą obie zafundowały kibicom niezapomniane widowisko – podsumowuje Zbigniew Nęcek.
WYNIKI:
Li Qian – Irene Ivancan 2:3 (8, -4, -10, 15, -3),
Han Ying – Wen Jia 1:3 (-4, 9, -6, -9),
Natalia Partyka – Elizabeta Samara 2:3 (7, 2, -8, -8, -18)
W inauguracyjnym pojedynku Ligi Mistrzyń podopieczne trenera Zbigniewa Nęcka pokonały 3:1 węgierski zespół AC Szekszard.
Materiał video już wkrótce. Zapraszamy
źródło: własne, KTS SPAR-Zamek Tarnobrzeg
foto&video: Agnieszka Nycz