Sobotni wieczór w stalowowolskim MDK upłynął pod znakiem dobrego humoru. A to za sprawą spektaklu „Swing” autorstwa Abelarda Gizy.
Czym jest tytułowy swing? Mówił o tym Abelard Giza w wywiadzie dla Gazety Wyborczej: „Nie chciałbym zdradzać szczegółów, więc odpowiem dyplomatycznie – nie jest to swing muzyczny, nie jest to swing Glenna Millera. Jest to swing szeroko pojęty, zakorzeniony w każdej z dziedzin życia. Czy ma on bezpośredni związek z losami bohaterów? Pomysł się wziął po przeczytaniu jednego z tekstów w „Dużym Formacie”, który dotyczył – nazwijmy to – jednej z dewiacji społecznych. Nazwałem ją swingiem, ale żeby przekonać się, o co tak naprawdę chodzi, trzeba zobaczyć spektakl. Uznałem, że owa dewiacja jest tematem, który ciekawie można przedstawić na scenie. Ma ona bezpośredni związek z bohaterami, gdyż w momencie, kiedy w ich życie wkrada się monotonia i nuda, postanawiają tę dewiację uskuteczniać. – za Dziennik Teatralny
foto: Piotr Morawski
Dobra komedia, każdy się uśmieje.