Koszykarze Siarki Tarnobrzeg przegrali z Rosą Radom 73:86 (15:12, 16:27, 18:23, 24:24) w meczu 11. kolejki Tauron Basket Ligi. I choć podopieczni trenera Pyszniaka zagrali lepiej niż w ostatnim, przegranym meczu z AZS Koszalin, to w starciu z drużyną z czołówki tabeli zabrakło im argumentów.
Goście rozpoczęli mecz od prowadzenia 6:2 po trafieniu Igora Zajcewa, ale późniejsze akcje Jakuba Zalewskiego oraz Daniela Walla zmieniły sytuację i to Siarka zdobyła przewagę. Dzięki kolejnym rzutom Zacha Robbinsa i Walla tarnobrzeżanie wygrywali po 10 minutach 15:12.
Drugą kwartę Rosa zaczęła od serii 9:0 i głównie po świetnej grze Zajcewa było już 21:15 dla podopiecznych trenera Kamińskiego. Gospodarze bardzo długo trzymali się blisko rywali, ale ci starali się już kontrolować sytuację. Swoje dokładali Michał Sokołowski i C.J. Harris, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 39:31 dla Rosy.
Początek trzeciej kwarty był obiecujący w wykonaniu Siarki, która szybko odrobiła straty i po trafieniu Bella przegrywała tylko jednym punktem. Niestety był to tylko chwilowy zryw po którym tarnobrzeski zespół znów stanął w miejscu a punkty głównie zdobywała Rosa. Po ośmiu punktach z rzędu Michała Sokołowskiego radomska drużyna prowadziła już 56:45, niedługo potem, po jednej z kolejnych akcji Zajcewa przewaga radomian wzrosła nawet do 15 punktów.
Ostatnia część meczu niczego już nie zmieniła. Goście nie pozwolili się dogonić i dyktowali tempo spotkania. Dobrą formę utrzymywał Sokołowski, a Rosa wygrała ostatecznie 86:73.
Michał Sokołowski był najlepszym zawodnikiem Rosy w tym meczu – zanotował 23 punkty, pięć zbiórek i cztery asysty. Igor Zajcew dołożył do tego 18 punktów. W Siarce wyróżniał się Gary Bell z 27 punktami.
SIARKA TARNOBRZEG – ROSA RADOM 73:86 (15:12, 16:27, 18:23, 24:24)
SIARKA: Bell 27 (4×3), Robbins 14, Harris 13 (3×3), Zalewski 11 (1×3), Wall 6, Patoka 2, Pandura 0, Młynarski 0, Strzelecki 0
ROSA: Sokołowski 23 (3×3), Zaytsev 18 (2×3), Szymkiewicz 10, Harris 9, Thomas 7 (1×3), Bonarek 7, Adams 6, Jeszke 4, Witka 2
Tuż po świętach, w niedzielę 27. grudnia zajmująca 13. lokatę Siarka zmierzy się w meczu wyjazdowym z dziesiątym w tabeli BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.
video: Agnieszka Nycz
foto: Piotr Morawski
No mohery gdzie wasze komentarze…? w stylu dokopać piłce nożnej w TBG a dotyczące finansowania koszykówki za Wasze dudki
No to teraz tylko powrót D.Szczubiała 😀
Padnie piłka i padnie kosz – bez kasy nic nie będzie
mecz był dość ładny jednak wciąż nie mamy drużyny a akcje indywidualne.Gdy zmęczenie daje znać o sobie pozostaje w siarce już tylko indywidualna zagrywka.brak wćwiczonych schematów,brak pikenroli,brak zasłon.Ambicja z przeciwnikiem mającym dość dobrą obronę w wykonaniu siarki jest horrorem.Młynarski przy agresywnych obrońcach nie istnieje,denerwuje się stesujei fauluje co go elimnje z dalszej gry a nie ma kto wypracowć mu sytuacji strzeleckiej w której ma czas rzucić.Brakuje tu zawodników w stylu Tillera którzy potrafiliby zaabsorbowować wejściem obronę i podać na obwód do dobrze rzucających a mamy takich aż trzech(Zalewski,Bell,Młynarski).Brakuje też zmiennika dla Zaka.No cóż …Trzeba się cieszyć z tego co jest i liczyć na te krótkie zrywy i jenak żyć nadzieją na kolejne wygrane.