Dzisiaj odbył się odbiór placu zabaw na Placu Górnika w Tarnobrzegu, zrealizowanego w ramach projektu budżetu obywatelskiego. I choć dzięki inicjatywie mieszkańców, plac ten wygląda coraz lepiej, to wciąż fatalnie prezentuje się jej sztandarowy element, czyli globus, na którego mapie brakuje m.in. Wielkiej Brytanii czy Islandii. Wszystko wskazuje na to, że błędy na globusie zostaną poprawione do końca bieżącego roku.
Za realizację pierwszego etapu rewitalizacji Placu Górnika, którego koszt wyniósł 123 tysiące zł, odpowiada Rejon Dróg Miejskich w Tarnobrzegu, który wykonanie globusa zlecił chińskiej firmie. Po tym, jak okazało się, że mapa na globusie jest błędna, magistrat poinformował, że wykonawca we własnym zakresie naprawi szkodę, ponieważ komisja, która odbierała we wrześniu br inwestycję, nie podpisała stosownego protokołu.
Niedawno globus miał zostać usunięty i „poprawiony”, jednak okazało się, że był za ciężki dla sprowadzonego na miejsce sprzętu. Według naszych informacji , dźwig który poradzi sobie z usunięciem„chińskiego kolosa” pojawi się na placu 20 grudnia br.
– Dokładnie nie wiem, czy będzie nowy globus, czy będą to jakieś przeróbki– tłumaczy w rozmowie z portalem NadWisłą24.pl prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek.
– Bardziej skłaniałbym się, do tego, że będą to przeróbki w formie jakiś „doklejeń” brakujących elementów, bo sam globus kosztował ponad 100 tysięcy zł więc to jest duży koszt i jak znam życie to firma będzie chciała zrobić jakieś naprawy, na tyle, na ile to będzie możliwe – dodaje.
Drukarki 3d teraz cuda działają, dosztukuje sie, przyklei na superglue czy jakos inaczej i będzie. Po tarnobrzeskiemu, czyli byle by było.
Jakie poprawki? Przecież na tym globusie to całe kontury kontynentów są niewłaściwe. Jeśli po „poprawkach” będą ponownie niedociągnięcia to należałoby odstąpić od umowy i powierzyć wykonanie bardziej profesjonalnej firmie (może polskiej, a nie chińskiej?).
Oczywiście. Wystarczy spojrzeć na Norwegię lub poszukać (bezskutecznie) Morza Czarnego lub Kaspijskiego. Jeśli globus za 100 tys. zł ma wyglądać tylko jako tako to proponuję usunąć wszystkie kontynenty i zostawić samą kulę.
Z Chin nowy będzie szedł kolejne 6 do 8 tygodni po wykonaniu. Za obeny wykonawca raczej juz zapłacił. Cięzko może byc z reklamacją.
Kto w ogóle wpadł na pomysł umieszczania tam globusa, po co on tam i komu na co? Czyżby Pani Naczelnik?
W ogóle takie zagospodarowanie tego placu jest bez sensu. Ani to ładne, ani pożyteczne. To jest przykład na to jak beztrosko i bezsensownie wydawane są społeczne pieniądze.
Ta kulka kosztowała 100 tysięcy złotych? To się do zbadania przez RIO i NIK nadaje!
Czy to nie spółka miejska realizowała ?