Z naszą redakcją skontaktowała się mieszkanka Tarnobrzega, opisując nieprzyjemną sytuację której doświadczyła czekając na przystanku, na autobus komunikacji miejskiej. O komentarz do tej sprawy poprosiliśmy Karola Szczepanika, właściciela firmy Polkar, świadczącej tego typu usługi na terenie Tarnobrzega.
W liście do redakcji mieszkanka Tarnobrzega opisała sytuację która miała miejsce w miniony piątek, kiedy na przystanku przy ul. Szpitalnej, czekała na autobus linii nr 10 z godziny 17.43.
– Jakież było moje zdziwienie kiedy autobus z fantazją godną kierowcy rajdowego przemknął obok przystanku ani na chwilę nie zwalniając mimo, że nie było jeszcze godziny odjazdu – napisała internautka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) – Kierowcy naszych „MKS-ów” niestety za nic mają rozkład jazdy, autobusy mają duże opóźnienia a przecież jeżdżą dzięki nam i za nasze pieniądze – dodała.
W odpowiedzi na naszą prośbę o komentarz, właściciel firmy Polkar zapowiedział zbadanie wyżej opisanej sprawy.
– Oczywiście kierowca który poruszał się wskazanym kursem zostanie wezwany w celu złożenia wyjaśnień, jazda przed czasem rozkładowym w jest niedopuszczalna, nie widzę żadnego logicznego wytłumaczenia jazdy przed rozkładem – wyjaśnia K. Szczepanik.
– Inną kwestią jest brak zatrzymania na przystanku przy szpitalu, kierowcy maksymalnie mogą rozwinąć tam prędkość 20 km/h gdyż zaraz jest rondo. Dziwi więc sytuacja gdzie kierowca nie zauważa pasażera przy tak niskiej prędkości – kontynuuje dodając również, iż cyt: „kierowca zostanie upomniany o zachowanie większej czujności podczas realizacji powierzonych zadań”.
Jednocześnie właściciel firmy informuje, że: „Wszystkie uwagi pasażerowie mogą również kierować bezpośrednio do firmy pod numer telefonu 15 814 18 18 lub za pośrednictwem e-mail polkar.tarnobrzeg@op.pl”
Cały ten transport to porażka.
Kursy autobusów tak poustawiane, że jedzie wszystko na raz, a potem przez 45 minut albo i godzinę – nic. Dla kogo to jest?
Kiedy wreszcie będą automaty do sprzedaży biletów w autobusach?!
Na najbliższej sesji ma być temat komunikacji – może radni i prezydenci zajęli by się ucywilizowaniem tego tematu?
Może by tak zachęcić ludzi do transportu publicznego, a nie biadolić, że nie ma w centrum parkingów? Ale żeby zachęcić, to musi to mieć ręce i nogi. 40gr dodatkowe za zakup biletu u kierowcy, to rozbój w biały dzień, a punktów sprzedaży biletów jak na lekarstwo. Kierowca jest od jazdy a nie od sprzedawania biletów.
Tak tam zadzwonić i rozmawiać z jakimś facetem to porażka. Gość jakiś strasznie nieprzyjemny i totalny dziwak
Niestety też z tym facetem miałem ” przyjemność” rozmawiać ,zero kultury. Dałem sobie spokój i więcej nie dzwonię,szkoda nerwów
Mojej babci jak zadzwoniła co do opóźnienia autobusu to jej powiedział żeby poleciała samolotem. To już hamstwo,babcia opowiadała że ją zatkało, nie wiedziała czy się śmiac czy płakac
Dzwoniłem też o info i chyba tez odebral ten facio, ja z konkretnym pytaniem a on historię dnia mi opowiada, potem di mnie na ty zacząl gadać i sie rozłaczyłem.Jakiś chyba nie halo
Tam to można dzwonić a i tak nikt najczęściej nie odbiera i to od 7 do 15 nie mówiąc już o innych godzinach. Luz blus
Brzoza pisze w samo sedno! Beznadziejny rozkład powoduje że jedzie 1 MKS z ludźmi a za nim dwa puste. A potem przez godzinę nic. Częste spóźnienia już na starcie a w połowie trasy to i 10 minut nieraz. Przecież u nas nie ma korków! I to prawda, mądra komunikacja miejska to mniejszy problem z parkingami i też czystsze powietrze w mieście
Ten rozkład jest taki sam jak w PMKS za czasów PRL-u.No ale żeby coś zmienić to trzeba mieć chęci i wiedzę
Yes you forgot to add there are only beetroots working there who do not know anything the way you do on these comments wogule it would be necessary to have a brain to write something meaningful but what city such residents
Polska język trudna język 😉
skoro jak dzwonisz i ktoś jest nie uprzejmy masz prawo powiedzieć ze chcesz rozmawiać z jego przełorzonym możesz emali napisać jak jest taka możliwość ewentualnie napisać zarzalenie i zanieć do biura lub tam gdzie kupuje się bilety a wiem jak autobusy kursuje ba wszedzie sa problemy nie tylko w tbg bo nie wiem jak są drogi przystosowane do jazdy zapewne dołków nie brakuje wiec apelacja na zebraniu urzedu miasta i niech zrobia co powini dawno zrobic a nie przekłóadac na inny dzien a potem sa efekty ze nic nie ma w miescie
Tak to jest jak wygrywa firma z kilkunastoletnim taborem.Ale to jest dzisiaj miara naszych możliwości.Żal potrzeć co oni z tym miastem zrobili
ja kiedyś zadzwoniłem w środę bo nie wytrzymałem czekania na Dzikowie. Akuratnie mi się śpieszyło. Odebrał chyba jakiś rolnik tam u nich pracujący, bo był taki miły i uprzejmy, że gdyby nie odległość to pewnie miał bym już brony w plecach. Jakaś masakra jak w średniowieczu. I co mnie obchodzi że rynek jest. A autobusy takie same jak Ci goście co nimi jeżdżą – odleciane indywidua żyjące swoim własnym życiem. Jak wsiadasz nigdy nie wiesz co cię spotka… i czy dojedziesz. Przygoda, ale w tym złym znaczeniu. A rozkłady, jak już ktoś trafnie napisał rodem z PRL-u, na myśl o których sam Gierek się w grobie przewraca.
To jest nie do pomyślenia w dzisiejszych czasach, totalna ignorancja drugiego człowieka. Co to za gosć?
Co byś chciał człowieku za 1.20 zł lub 2.40 zł? Czerwony dywan, miękki fotel i drinka na drogę?
Tak… Śpieszyło mu się i zamiast ogarniać taksówkę lub wziąć swoje auto to dzwonił… Dzwonił i czekał na połączenie, tak mu się śpieszyło.
Dziwnie się śpieszą w tym Tarnobrzegu.
Autobusy u nas, to porażka. Tabor z ’98, jak nie starszy (ostatnio widziałem dwa nowe autobusy), kierowcy nie zatrzymujący się na przystankach, niekulturalni, ceny i punkty sprzedaży biletów, to każdy wie, jak to jest. Najlepiej by było, gdybyśmy zmienili przewoźnika na jakiegoś normalnego. Nie raz byłem świadkiem, jak ludzie wywracali się w autobusie (trzymając się za poręcz) w wyniku manewrów kierowców. Tak samo jest z tym gościem, który sprzedaje bilety na Szerokiej. Wielki pan, który uważa się za bóg wie kogo, jak coś mu nie pasuje, to wydaje po 10, 15 zł w 10, 20 i 50 groszówkach.
Pewnie nikt nie jest w stanie przebić gościa w/w
Za autobusy aby były sprawne odpowiedzialni są mechanicy, wykształceni mechanicy a nie samouki
W Stalowej fajne nowe autobusy elektryczne jeżdżą a w tbg jakieś rupiecie!
Nie mówiąc już, że np z Dzikowa ciężko dostać się na PKP. A co do PKP… Czy to możliwe, że od 10 marca NIE BĘDZIE ŻADNEGO POŁĄCZENIA SZYNOBUSEM do Rzeszowa?!
Chyba droga Mieszkanko rozkładów nie czyta pani, bo wszystkie autobusy jeżdżą na PKP, czy tego chcemy czy nie.
Bożek następny temat dla ciebie.
Kadencji mu braknie
Total ….. Beret
Bardzo słuszne są spostrzeżenia pasażerów. Łatwo to sprawdzić, tylko trzeba parę razy pofatygować się i skorzystać z miejskiego transportu, nie tylko zza biurka zajmować się komunikacją miejską. Źle ułożony jest rozkład jazdy- jeździ tą samą trasą na terenie miasta 2, 3 autobusy jeden za drugim, a potem długo nie ma czym się zabrać. Kursy mogłyby być rozłożone bardziej równomiernie czasowo. Ludzie rezygnują i idą piechotą. Po godzinie 18 dziura, ktoś wymyślił, że „B” 18.40 nie będzie a ludzie wracają o tej porze np. z zakupów. Ze Szpitalnej 3 autobusy po godz. 17, 4 po godz.19, a 1 po 18. A jest to też czas powrotów wielu dalekobieżnych autobusów. O dostosowaniu do PKP nie wspomnę. Bardzo często nie można wsiąść, szczególnie pod szpitalem i na Wyspiańskiego w kierunku Serbinowa i PKP, bo autobus jedzie dużo przed czasem, albo nie zatrzymuje się.Uciekające autobusy. Wielokrotnie widziałem osoby machające ręką, by go zatrzymać na tych przystankach bo stały na chodniku obok wiaty i były pewne że autobus się zatrzyma. To jest b. ważny przystanek z tego względu, że wsiadamy tam po przyjeździe na dworzec PKS po dłuższych podróżach. Nie zawsze jest taksówka, nie każdego na nią stać. Kultura kierowców pozostawia duuużo do życzenia. Płynność… Czytaj więcej »
Co z budową centrum komunikacyjnym przy PKP, co z odbudową w Tarnobrzegu MKS i PKS? Okna na świat!!!!! Co z budową mostu na Wiśle, Tarnobrzeg potrzebuje rozwoju a nie cofki??? Dlaczego miasto jest niszczone przez osoby związane z TKM !!!!!! Dlaczego?? Kres tych osób już bliski a koniec nadejdzie wkrótce – dlatego biada wam Bóg i opatrzność na razie tylko patrzy, już nie długo.
Szczyt populizmu i hipokryzji przez Ciebie przemawia .Skąd na te inwestycje weźmiesz pieniądze w tym mieście ? Tylko nie pisz o jakiś obligacjach przychodowych proszę.Poprzednicy doprowadzili to miasto do ściany. Teraz tylko wegetacja.
Ten bez kultury facet to ich dyspozytor, tylko współczuć takiej pracy lub współpracy z takim gościem. Gość bez pojęcia i kultury
Za takie odstawianie „szopek” i chamstwo u mnie by wyleciał w ciągu minuty z pracy. No ale co oraganizacja to organizacja
Spytajcie się go czy wie co to mobbing i czy zna przepisy Kodeksu Pracy
cyt: „Pan odbierający telefony zostanie upomniany o zachowanie większej czujności podczas realizacji powierzonych zadań”.
Facio napewno nie zakuma, u niego odlot totalny,
Czytam te komentarze i mam takie przemyślenia, że jak tu być normalnym – w odniesieniu do kierowców. Fakt, że niektórzy powinni iść do psychologa porozmawiać, ale co tu wymagać od firmy jak w zimie chodzą i srają po krzakach na pięknym tarnobrzeskim pkp gdzie nie ma nic (najbardziej szkoda mi tych Pań co jeżdżą). Wcześniej czy później musi odbić palma. Z jednej strony pasażerowie, zawsze coś komuś nie pasuje, stres bo ciężko w czasie się zmieścić, starsze Panie którym zawsze bardziej się śpieszy niż wszystkim innym, ale jak przyjdzie wsiąść i wysiąść to czas się dłuży a kolejne minuty opóźnienia lecą. A na następnym przystanku na pewno już czeka jakiś furiat który z chęcią wyładuje na kierowcy swoje emocje. Do tego stare żęcholiny bo autobusem tych cudów nazwać było by grzechem. Dużo jeżdżę i nie raz widziałem dziwne akcje związane z tymi bolidami tarnobrzeskich autostrad. Idioci na drogach, na których trzeba uważać a na pewno ciężko się jeździ czymś co ledwo się kupy trzyma i dobrze że się koła kręcą. To z drugiej strony tacy w firmie co trzeba z nimi jakoś żyć i pracować. Ja bym nie wytrzymał i dla tego potrafię zrozumieć że i kierowca może mieć zły… Czytaj więcej »
Pewnie takim samym językiem rozmawia do kierowców, jeśli to w ogóle nazwać „rozmową”, najgorzej jak w pracy trafi się taka toksyczna osoba
Zgadzam się w 100% z „gościem nr1”. Kierowcy warunki na „zajezdni” przy PKP mają wręcz naruszające godność człowieka, szczególnie współczuję przemiłym paniom. Miasto powinno mieć obowiązek stworzenia i ewentualnie wynajęcia zajezdni z prawdziwego zdarzenia.Przewoźnik powinien mieć przynajmniej 1 autobus i 1 kierowcę w rezerwie, wtedy opóźnienia przy odpowiednio dopasowanym rozkładzie nie przekraczałyby 5 min . Zobaczymy jaki tabor da Polkar od marca, ponieważ jakość obecnego to porażka, co jednak nie tłumaczy kierowców jadących i hamujących zrywami nie licząc się z pasażerami.Kilku z nich oczekuje, że pasażer przed przystankiem karnie stanie , najlepiej przy drzwiach i dzięki gwałtownemu hamowaniu np. poleci na twarz.Kierowca ma obowiązek zatrzymywać się na wyznaczonych przystankach, a pasażer ma prawo bezpiecznie wstać i wyjść z mks-u
Ja uważam że rozkład z PRL był lepszy niż ten dziś(zmieniony kilka lat temu). Od kilku lat B zawsze spóźniony i to po 10 minut. Linia B zepsuta, koło SP10 nie wiesz czy do miasta czy na PKP. Młodzi kierowcy, mężczyźni, w ogóle nie patrzą czy pasażer usiadł, nie zdążysz skasować biletu a oni cisną i ludzie się przewracają. Jak nie muszę to nie jadę. Bilety polecam kupować w kiosku koło Sezamu albo obok Czerwonego banku.
Muszą szybko jechać bo mają tak grafiki napięte, ze ledwie koncza linie już ruszają na nastepną a gdzie o przerwie jakiejś dla siebie
Tu najbardziej pokrzywdzeni są kierowcy, pasażerowie ich na pierwszym miejscu atakują nie dzwonią pod w/w numer telefonu z wiadomych przyczyn /niekulturalny facet/. A kierowca ma też nerwy i musi jechać dalej i to kilka godzin i jeszcze tłumaczyc ludziom dlaczego jest opoznienie itd
Też tak uważam, bylem świadkiem jak podczas jazdy był problem z drzwiami, to z kasownikami albo z kontrolką, brak ogrzewania itd i co dyspozytora to nie obchodzi, kierowca zostawiiny jest sam z tymi problemami, wspólczuje tym kobietom
Prezydent powinien zająć się sprawą jak im nie pasują tarnobrzeżanie to niech się wynosza, wszędzie nowe autobusy a w Tarnobrzegu dupcie wycofane z innych miast – ludzie dość zaścianka.
Kiedyś pod słyszałam ile zarabiają nasi kierowcy w MPK. Dziw, że w ogóle ma kto jeździć…. Za takie stawki, w normalnych miastach, to nawet plebs nie chce iść zamiatać ulicy! Kierowca z wieloletnim stażem ma 15zł brutto; tak, tak, nie na rękę. Nie dziwię się ich frustracji bo to praktycznie najniższa krajowa (14,70zł na 2019r). Po odliczeniu podatków, składek, nie bardzo co zostaje a jakoś trzeba się utrzymać, zrobić opłaty i mieć za co kupić jeść, zwłaszcza że wszyto drożeje. Jeszcze kilka lat temu za stówkę można było przynieść pół biedronki do domu, a teraz nawet dna koszyka nie zakryje.
Z tego co wiem, komunikacje obsługuje jakaś prywatna firma. Podejrzewam, że jak by miasto zapłaciło tej firmie odpowiednie pieniądze to ta firma może wymieniała by tabor na nowy lub znacznie nowszy. Zapewne i pracownicy mogli by być w ten czas godnie wynagradzani. A tym czasem tej zimy miasto nie zadbało nawet o to żeby przystanki były odśnieżone….
Koksiaków nie postawili w mrozy, za Mastalerza były!
A za helikopterem ci też tęskno?
Popieram kierowców, nie dajcie sobą pomiatać człowiekowi ktory nie szanuje drugiego czlowieka, nie miejcie żadnych skrupółów, prawo jest po waszej stronie. Jest inspekcja pracy czy tez sad pracy, facet dostanie wowczas nauczke na całe zycie. I dziwić sie ze kierowcy podenerwowani jeżdza,
Cos mi mowi ze przez jednego faceta firma bedzie miała kłopoty i to chyba niemałe.Brak reakcji to niestety też reakcja tylko że nietrafiona
Moja babcia jeździ codziennie B autobusami bo musi. I ciągle się boi że nie zdąży wsiąść lub wysiąść, że kierowca ją zabije złośliwie drzwiami. Dla tego sterujący autobusem powinien mieć przymus otwarcia zanim zamknięcia drzwi minimum 2-3 minuty na każdym przystanku żeby starsze ludzie wsiadaly i wysiadały bezpiecznie.
Weź leki lub wyłącz już tę gierkę!
Ten dyspozytor sam z siebie pajaca zrobił i pośmiewisko z siebie.
Muszę zadzwonić do niego i podpytać ile kosztuje wynajem samolotu w Polkarze z zastrzeżeniem żeby ten facet nie siedział za sterami