Zarzut dokonania rozboju, usiłowania wymuszenia rozbójniczego, uszkodzenia ciała, kradzieży dokumentu i jego ukrycie usłyszał 21-letni mężczyzna, mieszkaniec Sandomierza, który w nocy 2 maja br. na jednej z ulic zaatakował 18- letniego mężczyznę wracającego do domu.
Sprawca zaatakował i przewrócił swoją ofiarę. Następnie grożąc zażądał wydania telefonu komórkowego, w którym znajdował się także dowód osobisty po czym oddalił się.
Sprawca liczył, że pod osłoną nocy uda mu się przemknąć niezauważonym. Jednak i tą zagadkę udało się rozwiązać sandomierskim kryminalnym, którzy zabezpieczyli nagrania monitoringu z rejonu miasta, które przeanalizowali minuta po minucie. Efektem ich pracy było wytypowanie i zatrzymanie sprawcy. Jednak to nie koniec… „Kryminalni” ustalili, że sprawę zamieszany jest też znajomym sprawcy, który wziął skradziony telefon na przechowanie. Także i on został zatrzymany i nie uniknie kary wczoraj usłyszał zarzut paserstwa umyślnego, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Skradziony telefon i dowód zostały odzyskane a wobec 21-letniego sprawcy dzisiaj Sąd w Sandomierzu zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Za popełnione czyny mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
foto&info: Policja Sandomierz
