Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega zaprasza na specjalny pokaz dzieł sztuki wchodzących w skład Kolekcji Dzikowskiej zakupionej od Rodziny Tarnowskich.
OD REDAKCJI
Od kilkunastu dni każdy artykuł opublikowany na łamach naszego portalu, który chcemy zamieścić na naszym facebooku, jest przez kogoś lub grupę osób zgłaszany jako naruszający standardy dotyczące nagości lub aktywności seksualnej. Praktyka ta najwyraźniej ma na celu pozbawienie nas dodatkowego zasięgu, który umożliwia zamieszczanie naszych artykułów w mediach społecznościowych. Być może wynika to z czystej złośliwości lub jest odpowiedzią na niewygodne dla niektórych tematy, które poruszamy. Niestety praktyka ta, mimo iż po pewnym czasie posty są przywracane przez facebooka z notatką: Przykro nam z powodu pomyłki. Sprawdziliśmy Twój post jeszcze raz i stwierdziliśmy, że nie narusza Standardów społeczności„ powoduje, że facebook nakłada na nas czasowe ograniczenia, pozbawiając możliwości jakiejkolwiek aktywności w mediach społecznościowych.Co więcej, pojawia się również informacja o możliwości całkowitego zablokowania naszego konta na facebooku.
Stąd nasza prośba/sugestia, jeśli chcą Państwo aby dany artykuł z naszego portalu pojawił się w mediach społecznościowych a jego treść dotarła do jeszcze większej liczby osób, prosimy o udostępnianie go na swoich profilach.

A jak można zarezerwować termin? Bo przy obostrzeniach oraz tłumach, jakie się tam zejdą, może być problem z dostaniem się na tę niesamowitą ucztę kulturową 🙂
Tłumy będą ale tylko wśród bractwa historycznego. Ale czy wśród mieszkańców, gdzie jedynie 5 tys to rodzimi Tarnobrzeżanie? No chyba nie będzie. 40 osób na raz też nie jest niczym dziwnym, to pomieszczenie nie jest tak wielkie by zmieścić więcej osób i jeszcze umożliwić im swobodne oglądanie kolekcji.
Skąd ty wziąłeś te 5 tysięcy ??? Jak sporą grupę stanowili Żydzi przed wojną a reszta mieszkała w Dzikowie, Miechocinie, Mokrzyszowie, Nagnajowie, ,Wielowsi, Zakrzowie itd
????
W 1939 roku około 67 procent mieszkańców Tarnobrzega stanowili Żydzi , to około 3 800 mieszkańców – to skąd ci się wzięło 5 tys rodowitych mieszkańców ???
Nie pisz jak nie wiesz ???
Epatowano nas wielką wartością tej kolekcji, jakimiś setkami milionów, a tu raptem tylko 32. Jeden obraz Łempickiej w zeszłym roku sprzedano na aukcji Christie’s za 82 miliony.
Setki milionów zrodziło się w Twojej głowie bo nikt poważny o takiej sumie nawet nie wspominał.Zdaje się że rzetelność to jedna z cech poważnego bankiera .Nieprawdaż
O takich kwotach pisali na tym forum zwolennicy jej zakupu uzasadniając zasadność jej zakupu.
Byłem gorącym zwolennikiem zakupu tej kolekcji i pierwszy raz słyszę by ktoś pisał o takiej kwocie.Zdaje się że wiarygodność to kolejna cechą poważnego bankiera.Nieprawdaż
A co ty bredzidz , przecież wszyscy twierdzili że te kilka milionów to tylko ułamek wartości kolekcji – tak więc nie kłamców , sprawdźcie sobie publiczne wypowiedzi, burmistrza, Zycha i innych – UŁAMEK to UŁAMEK ??- jeśli wiecie co to jest ułamek ??
Proszę pisz Tadeusza Zycha, bo ludzie mylą go z Witoldem, a on chyba by nie chciał, aby tak źle o nim pisano.
Przecież wszyscy wiedzą o kogo chodzi , o którego ???
Czy tylko kłamiesz czy jesteś tylko tępy – ułamek to ułamek a zapłacono tylko ułamek wartości ??
Czyżby kłamcy i oszuści uczestniczyli w nabyciu kolekcji ???
Ciekawe spostrzeżenie. Ciekaw jestem czy radni wiedzieli o rzeczywistej wartości kolekcji podczas głosowania, czy też świadomie zostali wprowadzeni w błąd przez prezydenta?
Słowa dyrektora muzeum po decyzji rady miasta o wydatkowaniu 4 milionów z budżetu miasta. ” Te niecałe 4 miliony to jest cena symboliczna, mówię to z całą odpowiedzialnością, bo mam wycenę zrobioną przez biegłych rzeczoznawców. Nie chcę tej ceny podawać, by nie obrażać sprzedającego, ale cena za którą kupujemy jest niewielkim procentem wartości tej kolekcji”. Czy 4 miliony , to niewielki procent z 32 milionów? Jako bankier obliczyłem dla Ciebie, to 12,5% procent wartości? Jeśli już to dyrektora muzeum możesz oskarżać o brak rzetelności, a nie mnie.
Widzę że nie zauważyłeś jeszcze iż na tym forum są wybitni obrońcy burmistrza i urzędasów ???
Mówi się także o wydziale propagandy mającym na celu wychwalania tzw ” władzy” ( czyli tych przy korycie) a negowanie i ośmieszanie tzw w gwarze urzędowej ” hejterami „.
WITAMY KOLEJNEGO HEJTERA tylko patrzę kiedy Julcio Cezio zabierze się za Ciebie ????
Nie zabierze, bo z prawdą się nie dyskutuje. Raczej przemilczą, to też jest jedną z metod obecnej władzy.
jakie 4 miliony tepa dzido miasto wydało w sumie 100 000 .wracaj lepiej do podstawowki wam to tylko pana i plebana
A resztę to Gliński dał ze swoich ???
Podatki to pieniądze obywateli ( sprawdź kto to mówił).
Dla przypomnienia burmistrz był gotów sprzedać udziały w wodociągach aby to kupić ???
Miasto nic nie wydało – to kasa mieszkańców ????
Uwłaszczenie obecnych panów. Najpierw lud wypracował w pańszczyźnie kolekcję, a potem jeszcze odkupił od panów Panem to był Artur Tarnowski, który pracował ciężko w Kanadzie jako sprzedawca dywanów w supermarkecie i przez myśl mi nie przeszło aby sprzedawać dzieła sztuki jakie zgromadzili jego przodkowie pracą swoich poddanych. Klepiąc biedę miał honor, zbiory jakimi dysponował podarował muzeum w Rapperswilu.
sluchaj no przyjacielu a kto sie uwlaszczyl na narodzie po 1989 jak nie wiesz to moze podpowiem?
Dawnych panów zastąpili nowi, politycy i to oni rozdają teraz wypracowane przez nas pieniądze. Przecież to jak mówił prezydent te 4 miliony to staraniem polityków PiS. Nowi panowie dali jałmużnę Tarnowskim z naszych pieniędzy.
100 tyś. I 9 tarnobrzeżan , którzy oddali swoje życie w 1927 roku ,aby ratować tę kolekcję.
Syn nauczyciela z rolnika przyniósł rękopisy wybitnych Polaków.O wiele ciekawsze i wartościowe niż to .. zwane nie wiem dlaczego kolekcją dz.
jak tylko dam radę to chętnie się wybiorę 🙂
super nic lepszego miasta nie mogło spotkać niż wydanie ponad 30 baniek podatników na fanaberie siwego bajeranta
Celem mojej wypowiedzi nie jest deprecjonowanie Kolekcji Dzikowskiej, ale gwoli ścisłości. Kolekcja Dzikowska powstała w dużej mierze jako efekt kolekcjonerskiej pasji Jana Feliksa Tarnowskiego i Jego Małżonki Walerii. Podczas podróży poślubnej do Italii kupowali obrazy będące często „podróbkami”, co wcale nie wynikało z ich złej woli. Po prostu na początku XIX wieku rynek artystów malujących a’la Maratta, Guido Reni czy inni był dość dobrze rozwinięty. Jako że historia sztuki raczkowała jako kierunek badań, to też trudno się dziwić że dobrze wykształceni, ale jednak pozbawieni aparatu krytycznego kolekcjonerzy kupowali „coś co przypomina, a marszand deklarował się że na pewno jest to Caravaggio”. Aby ocenić prawdziwą klasę obrazów z Kolekcji potrzeba szerszego projektu badawczego. W niczym nie uwłacza obrazom to, że są „podróbkami” skoro same w sobie są często na bardzo dobrym poziomie artystycznym. Takie były czasy. Nie mam pewności, czy w Dzikowie wisi Van Dyck, czy też jego zdolny uczeń, co nie odejmuje rangi portretowi Mary Villiers. Żal oczywiście „Lisowczyka”, żal rękopisu Pana Tadeusza i wielu starych ksiąg. Po pierwsze – uczciwość, skoro dzieło nie jest pewnego autorstwa proszę nie podawać twórcy z „wyższej półki”. Kiedyś zapytałem kustosza, czy aby to wspomniany portret jest Van Dycka, ten przyznał że być może… Czytaj więcej »
ludzie tarnobrzeg w zaden sposob nie bedzie niczym wiecej niz jest a czy jest ?niech kazdy odpowie sobie sam
Tarnobrzeg jest przede wszystkim pozbawionym miejsc pracy ośrodkiem. Pompowanie pieniędzy w „Jezioro” (a przecież to zalew) to temat rzeka, ale jako mieszkańca nie jest to dla mnie kwestia kluczowa. Ba, większość osób które znam irytuje never-ending story pt. „Jezioro Tarnobrzeskie”, kiedy infrastruktura miejska wygląda jak wygląda, inwestora się raczej nie przyciąga. Władze miasta z tego co widzę lubują się w konferencjach prasowych na tematy abstrakcyjne dla życia codziennego Mieszkańca. Włodarze nie mają tworzyć miejsc pracy, ale zapewniać warunki dla inwestorów. Ale w końcu głównymi tematami miejskimi są dekoracje świąteczne oraz „jezioro”. Rozumiem, że staniemy się potentatem turystycznym? Proponuję napis w stylu „Hollywood” nad mostem w Nagnajowie, lub na wale przeciwpowodziowym.
I w tym jest rzecz , burmistrz i urzędnicy pompują kasę w lans , pijar, propagandę zamiast zająć się problemami mieszkańców i ich faktycznymi potrzebami a nie potrzebami turystów czy też gadżetami generującymi tylko koszty .
Burmistrz i urzędnicy miejscy to tylko pracownicy wynajęci przez mieszkańców a mieszkańcy (obywatele) mają nie tylko prawo ale i obowiązek ganić, krytykować, wytykać błędy a tym poprzednim jak i obecnym we łbach się poprzestawiało jak ludziom z poprzedniej epoki komunistycznej , niczym jak w Korei PÓŁ., i wydaje się tej zarazie że to paniska , których krytykować nie wolno ???
Przeraża mnie ten „wyświetlacz” obok siedziby Prezydenta. Wściekam się, kiedy oglądam podsumowanie tygodnia w TVL. Buta, pycha, ambicja? Swoją drogą zabawne jest to, że prezydent miasta nosi łańcuch, który zazwyczaj nosili w średniowieczu burmistrzowie, a jak wiemy Tarnobrzeg jako miasto nie ma średniowiecznej metryki. Lans, spektakl i jak wspomniałeś PR. Najbardziej zabawną postacią jest jednak „Pan Konserwator Zabytków”. Układ urbanistyczny jest wpisany do rejestru zabytków, ale pozwala na wzniesienie szpetnego „czegoś” w południowej pierzei rynku, obecnie to chyba sklep obuwniczy. Kamienice się sypią, o tej Federbuscha nie wspomnę, a jest na warunki tarnobrzeskie perełką. Rozpada się elewacja kamienicy, gdzie kiedyś była „Puszta Pani” (oraz sklep sportowy), a wcześniej sławna „Tarnobrzeska”. To tylko przykłady z Placu Czerwonego. Ale Pan „Konserwator” potrafi przyczepić się do stolarki okiennej w domu przy dawnej ulicy Kolejowej, obecnie Sienkiewicza.
Jeśli chodzi budynek to postawił go chyba były radny ( co koperty rozdawał). Takiego gościa jak konserwator w Tbg nie powinno być s zabytki oprócz tej rozwalającej kamienicy to jeszcze tylko dwa kościoły ( w Miechcinie i Dominikanów). To że rynek jest zabytkiem to chyba tak bo w innych miastach jest tylko po co i co to za zabytki ??? W Tbg jest nowa rasa ( kasta) panów : urzędnicy, burmistrz, radni , prezesi spółdzielni którym się wydaje że panują z woli BOGA i tak się zachowują a reszta to ma być bydło do posłuchu i oklasków . Tu od komuny się nic nie zmieniło tylko inni PANOWIE do pasożytniczego życia w luksusie na koszt mieszkańców. Miasto skazane na wegetację a mieszkańcy na ponoszenie kosztów wedle zachcianek PANÓW , nawet dla potrzeb turystów, bo taka wola tego zdziczałego towarzystwa. W mieście wszystko już prawie sprywatyzowane ( MKS, PEC, część wodociągów), postawiono zbędny park przemyslowo- technologiczny ( aby swoi mieli pracę), postawiono marinę aby póżniej przekazać w dzierżawę prywaciażowi( za kasę mieszkańców), śniła im jeszcze się farma fotowoltaiczną ( aby zrobić spółeczkę i obsadzić swoimi).. Budowane są prywatne przedszkola, żłobki ( bo miasto tego nie chce budować w przeciwieństwie do innych… Czytaj więcej »
Nie znam dziejów „tego czegoś”, ale dziękuję za informację. Rynek jest wpisany do rejestru zabytków – szanujmy to co mamy, a działalność „Pana Konserwatora” daleka jest od troski o jedyny plac miasta, co gorsze Plac Czerwony wygląda fatalnie. Dobra, budki są stylowe, nawet w duchu zdjęć z lat trzydziestych. Powróciłbym do zieleni, bo Plac Czerwony w upalne dni jest nieznośną Saharą dla Emerytów kryjących się pod mikrymi drzewkami. Ktoś badał temperaturę w wakacyjne dni? Więcej drzew w Rynku, więcej zieleni. Polecam stare zdjęcia Rynku. Zerwać ten bruk, który jakoś Nam nie służy. Fantom ratusza bym ocalił, ale nie w taki złym guście, bo przypomina to zalążek mastaby lub piramidy. O estetyce Tarnobrzega dłużej pisać nie ma sensu. Póki co, kościół Dominikanów jest najpiękniejszą ozdobą placu.
Tylko na wybryk pewnie tego placu o ile mnie pamięć nie myli zaciągnięto kredyt i zastawiono( lub zbyto) udziały PEC-u pod hasłem odtworzenia rynku w postaci przedwojennej ?
Tylko czy rynek był wyłożony przed wojną czerwoną kostką betonową ( kłamstwa)???
Ostatnio geniusze z urzędu wpadli na pomysł ” rewitalizacji ” – tylko skąd kasa ???
„GOSPODARKA GŁUPCZE ” to tylko cytat – słowa CLINTONA z jego kampanii a nam tu się przedstawię głupawy rozwój miasta o zalew i muzeum , rozrywkę ( ostatnio kasyno) a podstawa każdej gospodarki jest przemysł, zakłady produkcyjne, fabryki a reszta to może być tylko i wyłącznie dodatkiem.
Jak ktoś zna historię to powinien wiedzieć , że w ramach COP-u miał powstać zakład produkcyjny ,( podobnie do tego co w ST.Woli, Nowej Dęby ) a zapyziała małomiasteczkowa inteligencja tarnobrzeska tak była skłócona aby coś ugrać dla siebie ( a czy w tym udział mieli Tarnowscy) zarzucono plany budowy – TERAZ JEST PODOBNIE urzędasów nie interesują inwestorzy i zakłady pracy , PI CO IM TO , przy korycie się oni wyżywią ( podwyżki, premie,) a reszta jak padło??
Nie ma zakładów nie problemów ??? .
Chyba cie poj… z tymi nasadzeniami jak burmistrza. Nie zadbali aby wystylizować społem i biedronki to teraz im wstyd to chcą krzakami obsadzić. Niech jeszcze stado kur kupią. Ja pamiętam że za komuny kury tam chodziły bo były krzaki i wielki syf. ŁAPY PRECZ OD TARNOBRZESKIEGO RYNKU. Z ciebie taki historyk sztuki jak z koziej dupy trąbka. A temperaturę to sobie jedź zmierz na rynek w Zamościu. Zobaczysz jak takie miejsca powinny wyglądać.
.
Co racja to racja z tym społem, biedronką a i z tym sklepem obuwniczym wybudowanym przez byłego radnego to nieciekawie wygląda plac czerwony bo rynek to tylko z nazwy jest.
Może i masz rację – niech burmistrz zostawi ten plac w spokoju bo za co się weźmie to spitoli ???
W Tbg nie ma rynku ? Zapamiętaj i nie pisz historii której nie ma ???
Rynek to w Sandomierzu, Grębowie, Koprzywnicy .
Jeśli twierdzisz, że jest ” rynek” w Tbg to wskaż gdzie???
Ale najpierw sprawdź sobie mapę miasta
ŚWIĘTA RACJA !!!!
Tak dla ciekawostki ???
Porównując ten niby zasłużony ród Tarnowskich do rodu Domańskich ( z Grębowa- pałac w Nowym Grębowie) to jakoś dziwnym trafem Tarnowscy uciekli przez Czerwoną armią na zachód a ŚP Dolańscy nie ???
Za Tarnowskimi nie słyszałem aby miejscową ludność u komunistów się wstawiała ??? a za Dolańskimi wstawili się wszyscy i ludność, BCh, AL i pozwolili im wyjechać komuniści z kraju ???
Tarnowscy upominali się ( i upominają ) o majątek a ŚP Dolańscy chociaż mogli to nie ???
Z fałszywych dobrodziei robi się teraz zasłużonych ???
W Tarnobrzegu ( Tarnodworze) na początku był tylko WÓJT ???
Prezentuje Pan słuszne spostrzeżenia oraz, takie odnoszę wrażenie, wolę do zaangażowania się w sprawy miasta. Dlatego proszę rozważyć włączenie się w budowę komitetu obywatelskiego, bo takich ludzi u steru potrzebuje to miasto.
To chyba pierwszy sensowny komentarz jaki przeczytałem na tym portalu. Trafne spostrzeżenia, chylę czoła 🙂
Raz na jakiś czas, szczególnie w sprawach o których mam jakieś blade pojęcie muszę się odezwać. Ot, taki wewnętrzny przymus zabrania głosu. Dziękuję za dobre słowo.
ojojojoj nie badz taki skromny
Ojojojojojojoj Oj, Oj (niektórzy twierdzą Oi!, Oi!).
Kupuje się coś za 4 mln co jest warte w momencie wyceny 32 mln bo wartość tej kolekcji rośnie przecież i słyszę głosy hejtu .Was hejterzy kochani nawet przekazanie tego za darmo by nie zadowoliły.Napisze więcej .Przekazanie tego za darmo i dopłata jeszcze ze strony darczyńców też by wzbudziła głosy oburzenia że mało dopłacili.Przy takim podejściu jesteśmy skazani na wegetację jako społeczność gdzie będzie cicho ,spokojnie i bezpiecznie bo no niby jak ma być w sypialni dla Stalowej Woli , Mielca czy Rzeszowa.Jezeli nie potrafiliśmy zbudować świetlanej przyszłości miasta za czasów kopalni to tym bardziej teraz nie pomogą żadne komitety z obywatelami,historykami czy bankierami bo doktryna Kononowicza szaleje niczym wirus co widać słychać i czuć.Zdrowia życzę w sączeniu przedświątecznego jadu nienawiści bo to takie swojskie czyli nasze tarnobrzeskie.
Z twojego wpisu wychodzi jedno ” istny raj” zastawny w spokoju aby było tak jak było – siedząc przy korycie to nie wypada mieć inne zdanie niż tylko pochwalne ???
Co te eksponaty dają mieszkańcom ???
Przekładają się na standardy życia mieszkańców, przynoszą jakieś korzyści dla nich ???
Prestiż to niech władza schowa sobie w …..???
Jakoś młodzi nie zostają z powodu kolekcji w mieście , turystów ( tłumów) też brak w muzeum ????
Z roku na rok mieszkańców ubywa z braku perspektyw, pracy a ty tu farmazony propagandowe wypisujesz .
Po pierwsze: czy poda Pan wartość wyceny? Poprosiłbym o dokumentację, bo podał Pan kwotę, sam nie bawię się w rynek sztuki, ale z ciekawości zapytam. Po drugie: kolekcja wróciła na swoje miejsce, ale kto o tym wie? Pogadaj z dowolnym historykiem o powrocie Kolekcji – albo wzruszy ramionami zdziwiony, albo zapyta: „Co to za kolekcja?”. Takie są niestety fakty, nawet ludzie „z branży”, gdyby nie fakt że interesują się zbiorami w Polsce, to o sławetnym „powrocie Kolekcji” by się nie dowiedzieli. Sprawę wyceny pozostawiam marszandom, ale pamiętać należy, że Kolekcja to część Naszych, Tarnobrzeskich dziejów. Zainteresuje się ktoś kościołem w Miechocinie? Aż się prosi o dobre zdjęcia i artykuł, a może i książkę.
miechocin to nie jest tarnobrzeg przyjacielu
W takim razie dlaczego Pan Rawski nazwał (i słusznie) Miechocin „Kolebką Tarnobrzega” Czytał Pan? Do XV wieku nie mamy żadnych informacji o Tarnobrzegu. Są źródła piszące o Wielowsi, Miechocinie. Sam jestem z Serbinowa, ale Miechocin to kolebka Tarnobrzega. Wiesz, że do bodajże 1922 roku był to kościół parafialny? Miechocin to nie Tarnobrzeg. To raczej idąc logiką datowania: Tarnobrzeg to nie jest Miechocin 🙂
chlopie prosze cie nie rob z tego twojego tarnobrzegu tego czym nie jest i ngdy nie byl dobrze ze brac czerwona uczynila to osade wojewodztwem bo w innym przypadku nikt bo o tym miejscu nie slyszal
Jest jest i to od dobrych… lat. Czy od 40 lat tak samo jak Dzików historyku sztuki? Tylko miejskim służalczym historykom nie chce to przejść przez gardło.
Miasto się rozrastało, szczególnie za komuny. Pamiętam, że ulica Graniczna to wciąż dla nielicznych Dzikowian i mieszkańców Miechocina prawdziwa, odwieczna granica. Znam jeszcze osoby, dla których wyprawa na Serbinów to podróż w nieznane. Są to osoby starszej daty, ale rozumiem doskonale pewne odrębności.
A gdzie tu zasługa Tarnowskich ???
Pewnie że nie to tylko na siłę komuniści przyłączyli do galicyjskiej mieściny nie pytając się o zgodę mieszkańców aby zrobić miasto wojewódzkie bo co to byłoby za miasto wojewódzkie z niespełna 10 tys mieszkańców ???
Jedna uwaga – Tarnowscy to założyli TARNOGRÓD ??? Nie Tarnobrzeg .
Druga uwaga ta mieścina to praktycznie obręb placu czerwonego z kościołem Dominikanów założone tylko i wyłącznie w celu czerpania korzyści przez ten ” ród” a obok były dużo większe wsie : Dzików, Miechocin, Wielowieś, Mokrzyszów
Jakby nie te wsie to w sumie Tarnobrzeg byłby mniejszy od np Grębowa???
Jakby byli Ci promowani Tarnowscy to nie było by bloków na Przywislu, Wielopolu, Siarkowcu, Serbinowie
i z tym rozwojem miasta nie mieli, nie mają nic wspólnego.
A czyj był browar, winiarnia, stolarnia w mieście to chyba wszyscy wiedzą , a mówi się że komuna rozpinała robotników to pytanko kogo rozpisali ,Tarnowscy ????
Może już czas skończyć z fałszywą promocją Tarnowskich, ich dokonań ,ich kolekcją ( bo co cenniejsze to już za granicą wysprzedane )????
Nazw naszego Miasta było kilka „Tarnodwór”, Nowy Tarnów” (tutaj kłania się pierwszy tom monografii Tarnobrzega pod redakcją prof. Kiryka), w końcu przyjął się Dzików. O tym osiedlu wiemy niewiele, ale chyba w Liber Beneficiorum Długosza coś o nim pisze. Kilka zdań, ale na bezrybiu i rak ryba. Jeśli chodzi o przyłączanie wsi o większej tradycji i rozmiarze od lokowanego w 1593 Tarnobrzega (budować się zaczęto w XVII wieku), to byłoby zachowanie normalne. Tarnobrzeg Nasz był słabo rozwiniętym ośrodkiem „miejskim” przyrosłym do Zamku. Miał plus, że był nad Wisłą. Handel się rozwijał, pielgrzymi szli do Matki Boskiej Dzikowskiej, poza tym wyglądało to kiepsko. Okolica też nie była za bardzo zurbanizowana. Wiadomo – Puszcza Sandomierska. Dlaczego Starzy Dzikowianie mówią o mieszkańcach Mokrzyszowa „Mokrzyckie Tatary”, potwierdzenie w źródłach istnieje – wieś królewska, ludność wzbogacali jeńcy. Mnie to nie brzydzi ani nie oburza. Tarnobrzeg przypomina napompowany w 1975 roku balon – wchłaniał pokrewne wioski oraz ludność wyludnioną. Opowieści o mieszkańcach Kajmowa i Jeziórka w „Łamańcu” są powszechnie znane pośród starszych mieszkańców Serbinowa. Według takiej tzw. „Mapy Miega” z 1772 roku nie wyglądaliśmy imponująco, prócz tego że mieliśmy rynek.
Tak naprawdę Tarnowscy nie byli zainteresowani miastem nic oprócz czerpania korzyści z niego ???
Jak ulał pasuje tekst Kmicica ” darował jak psa ” tak tu król darował mieszkańców tej okolicy Tarnowskim – i jakie w tym zasługi ???
Jako miasto prywatne Tarnobrzeg miał być w planach Tarnowskich centrum latyfundium. Wiadomo, wiek XVII i XVIII miastom nie sprzyjał (sprawa szersza, bo przywileje szlacheckie zwalczały mieszczan już od XV wieku). Tarnobrzeg można przypuszczać był centrum handlu dla Dominium Dzikowskiego. Wisła (ówczesna autostrada) niedaleko, do tego Cudowny Obraz w kościele. Plac targowy, a więc Nasz Rynek rozplanowano dość spory (na wschód sięgać miał po tę linię, gdzie jest optyk, dlatego Bażant i okolica nieco naruszyły regularną siatkę), czyli zakładali że będzie tutaj miejsce biznesowe. Niewiele wiadomo o wyglądzie Tarnobrzega w tych czasach, ale można przypuszczać że zabudowa była parterowa – maksymalnie piętrowa. Oczywiście drewniana (jak 95 procent zabudowy Rzeczpospolitej). Detali nie da się ustalić, chałupy kryte słomą (często się ten temat przewija w dokumentach Dominium). Raczej nie był to rynek w Kazimierzu nad Wisłą, Zamościu czy Chełmie. Całość mikroorganizmu zrośnięta była z Zamkiem i trasą zbliżoną do ulicy Mickiewicza, ku Miechocinowi. Coś więcej? Polecam książkę „Tarnobrzeg”, jest dostępna w bibliotekach.
Czyli wieś Tarnodwór nazywana miastem ??? Prywatna wieś, osada Tarnowskich ????
Lokowana na prawie magdeburskim, sam fakt pomiaru rynku, zapewne znaczenia parceli świadczy o planach budowy miasta. Ale czy po XVI wieku w Rzeczpospolitej budowano miasta z rozmachem prócz Zamościa? Raczej wsie z rynkiem, niestety do tego samego kręgu należał i Tarnobrzeg. Zauważ, że większa część Tarnobrzeżan trudniła się rolnictwem. Rzemiosło nawet jako zawód wpisany w księgach miejskich nie wykluczał posiadania kawałka ziemi, jak to wtedy nazywano „ogrodu”. Było to powszechne zjawisko, coś jakby ogródek działkowy tylko nieco większy. Z resztą rzemiosło istniało głównie dla potrzeb lokalnego rynku, a na bielicach wiele zboża nie uzbierasz. Kończę swoje wywody, miło było. Wracam do roboty archiwalnej. Najlepszego wszystkim Czytelnikom portalu.
Po raz pierwszy od bardzo dawna pojawił się na tym forum ktoś ,kogo czyta się z prawdziwą przyjemnością .Bez hejtu , bez marudzenia, z poprawną polszczyzną. I ktoś, kto mam wrażenie że wie o czym pisze ,nie negując wszystkich i wszystkiego. Mogę się nie zgadzać z tym lub owym, ale jest to pole do dyskusji .Do dyskusji merytorycznej i na poziomie.
W Tarnobrzegu RYNKU nie Ma a jeśli ktoś twierdzi że jest to niech wskaże gdzie ???
Rynek to jest w Sandomierzu, Grębowie a w Koprzywnicy chyba nawet dwa ale w Tbg nie ma rynku.
Są jakieś place, plac targowy, Głowackiego .
Nie piszcie historii której nie ma ??
w sandomierzu to jest stare miasto a twoim tarnobrzegu nie ma nic czerwoni niewiedziec czemu zrobili tu w tym balaganie wojewodztwo nierwiedziec czemu
Nie poda tak jak burmistrz z tym Zychem z muzeum nie podał konkretnej kwoty wyceny .
Ciekawe co za ekspert to wyceniał ( raczej czyj i na czyje polecenie)???
Jakby się zapytał ile wziął ten ekspert to też chyba nic z tego – tajemnica ???
Ja pisze prawdę i proszę nie nazywać mnie hejterem. Prawda to nie hejt.
Proszę czytać ze zrozumieniem .Pisałem o bankierach przez małe b a szanowny Pan to bankier przez duże B to gwoli wyjaśnienia .Co do pisania prawdy to jak Panu pewnie wiadomo prawd jest wiele począwszy od świętej prawdy do gó..o
prawdy.Ktorą Pan przedstawiasz nie mam pojęcia
A nocnik hrabiego będzie? Bo nie wiem czy się wybrać 🙂
ALE TŁUMY ?????
Taaakie zainteresowanie ???? Ha, ha, ha .
Ale kolejki ????