W listopadzie rozpoczął się montaż nowej konstrukcji stalowej przebudowywanego mostu przez Wisłę w Sandomierzu. Jako pierwsze zamontowane zostały na podporze przy użyciu dźwigu, a następnie zespolone zostały dwa 40-tonowe elementy tworzące tzw. segment startowy.
Pomaga dźwig kolos
Zaprojektowane elementy stalowej konstrukcji mostu w Sandomierzu produkowane są już od kilkunastu tygodni w wytwórni wykonawcy. Technologia montażu przewiduje ich scalanie częściowo w wytwórni, częściowo na placu budowy, a następnie na podporach. Do tej pory na jednej z podpór zamontowane zostały elementy stalowej konstrukcji skrzynkowej o łącznej wadze ok. 175 ton. Kolejne części o łącznej wadze 130 ton przygotowane są już do montażu na placu budowy.
Stalowe elementy transportowane są na podpory z pomocą dźwigu, który maksymalnie może podnieść 250 ton. Po przetransportowaniu na podporę element mostu łączony jest z poprzednim. Dopiero po ich scaleniu, przy użyciu dźwigu, dostarczany jest kolejny.
Montaż na dwa sposoby
W czerwcu br. zakończyła się rozbiórka starej konstrukcji mostu przez Wisłę w Sandomierzu. Wszystkie stalowe elementy, które zdemontowano, ważyły prawie 2,5 tysiąca ton. Jednocześnie wzmocnione zostały fundamenty czterech istniejących podpór, na których nadbudowano oczepy, aby dostosować je do nowej konstrukcji.
Rozpoczęto także przebudowę przyczółków i produkcję stalowych elementów nowej konstrukcji. Większość z nich montowana będzie z pomocą dźwigów bezpośrednio na istniejących wzmocnionych podporach i wykonanych na potrzeby robót podporach pomocniczych, a następnie zespalana.
Elementy części ustroju nośnego znajdującej się nad nurtem rzeki będą stopniowo nasuwane. Montaż konstrukcji może potrwać do połowy przyszłego roku.
Będą dwa mosty
Inwestycja polegająca na rozbudowie mostu w Sandomierzu realizowana jest w systemie projektuj i buduj od 2021 roku. Zgodnie z projektem rozebrana została stara kratownicowa konstrukcja mostu z 1953 roku. Wybudowano nowy gazociąg pod dnem rzeki. Wzmocniono także istniejące podpory pod nową konstrukcję. Będzie ona wizualnie zbliżona do tej, jaką posiada usytuowany równolegle most wybudowany w 2011 roku.
Nowy obiekt o długości ok. 460 m włączony zostanie do układu komunikacyjnego miasta. Docelowo sandomierska przeprawa przez Wisłę w ciągu DK77 komunikującej woj. świętokrzyskie z Podkarpaciem będzie dwujezdniowa. W takim celu w 2011 roku wybudowany został nowy most, biegnący równolegle do starego obiektu.
70-letni most został wyłączony z ruchu ze względu na zły stan techniczny w 2013 roku, od tej pory ruch pojazdów odbywa się usytuowanym obok, równoległym obiektem w obu kierunkach. Z dwóch mostów korzystać będziemy ponownie za kilkanaście miesięcy.
foto&info: GDDKiA
A Stalowa Wola będzie miała 3 mosty.
normalnie pisowski Petersburg w tej Stalowej 🙂
dlatego na Napoleona pojadę do Mielca a nie do Stw.
może też się coś zje przy okazji bo w Stalowej ten najlepszy kebab zszedł na psy.a szkoda bo się wyróżniał na całym północnym Podkarpaciu.
Im. Pinokia albo innej podległości lucyferiuszowej
polskiego Simona Bolivara ,gwiazdy prlowskich filmów młodzieżowych,syna najsłynniejszej sanitariuszki powstania warszawskiego (choć całą okupację spędziła w Starachowicach!),doktora nauk prawnych z szacownego UW bo doktorat robił z Gersdorf,Rzeplińskim czy Safjanem,których jego partia nazywa komunistycznymi sędziami !
niespełnionego wybawcy narodu !
naszego jarosława zawsze dziewicy !
Na pewno będzie mieć kosmiczny dług – tak się kończy taniec z PiŚiem 🙂
to glapiński dodrukuje.
tyle co urwali za pisuaru,a urwali naprawdę sporo,to ich !
ale nie ma w tym żadnego cudu i tajemnicy – tam jest siedlisko pisowców na północnym Podkarpaciu i pompowali do swoich.
poza tym mają posłów,ministrów i viceministów o senatorce nie wspominając.
My w Tarnobrzegu nie mamy pół posła.
a co weselsze mimo takiej dysproporcji i ostentacji w jakiej pisowcy promowali Stalową i pompowali kasę nadal w Tarnobrzegu 38% w mieście i ponad 50% w powiecie głosuje na …. pis właśnie.
więc trochę do sukcesów Stalowej się przyczynili.
ale nie warto być zawistnym.
należy cieszyć się,że w sąsiedztwie dzieje się dobrze.
To akurat „zasługa” kościoła i otumaniającej TVP oraz co by nie mówić podeszłego wieku.
Pełna zgoda, Walcie.
Miejmmy nadzieję, że skonczy się to pisowskie „Eldorado” dla sąsiadek, a zacznie bardziej sprawiedliwe dzielenie środków.
W przyszłym roku – o ile przetrwa koalicja – trzeba postawić na prezydenta miasta z obozu rządzącego.
Masz już zastępcę z kitką.Kogoś ci jeszcze potrzeba z tych rozwalających Polskę? On z PO, był za pracą do 67 roku.
Kolego, albo bierzemy się za przyrost naturalny, albo ekonomia zdecyduje i praca do 67-go roku życia :/
To będziecie mieli skąd skakać na główkę.
a tarnobrzeg nul czyli zero
Im mniej wiesz tym lepiej spisz 🙂
Won plawioku – mniej niż zero
Pędzę takich ludzi to rzygać się chce tą stalową i lokalnymi PiSowcami. Przepraszam, ale tak jest. Mdli mnie.
Jakaś szansa na rozwój infrastruktury drogowej w rejonie Tarnobrzega pojawia się, chociaż jest to odległa perspektywa ale jedna coś się dzieje w tym temacie. https://www.rynekinfrastruktury.pl/wiadomosci/drogi-i-autostrady/jest-przetarg-na-dokumentacje-projektowa-przebudowy-dk-nr-9-na-podkarpaciu-88659.html
Przetarg na wykonanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego z elementami koncepcji programowej wraz z przygotowaniem materiałów do wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, który ogłosił państwowy zarządca sieci dróg, obejmuje trzy części. Pierwsza z nich dotyczy nowego przebiegu drogi krajowej nr 9 na odcinku łączącym obwodnicę Nowej Dęby z drogą ekspresową S74. Liczący ok. 19 kilometrów odcinek ma przebiegać w kierunku Tarnobrzega po wschodniej stronie Wisły. Druga część dotyczy ok. 11-kilometrowego odcinka łączącego obwodnice Nowej Dęby i Kolbuszowej pomiędzy miejscowościami Komorów i Cmolas.
Coś się dzieje w temacie infrastruktury drogowej w rejonie Tarnobrzega.
Przetarg na wykonanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego z elementami koncepcji programowej wraz z przygotowaniem materiałów do wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, który ogłosił państwowy zarządca sieci dróg, obejmuje trzy części. Pierwsza z nich dotyczy nowego przebiegu drogi krajowej nr 9 na odcinku łączącym obwodnicę Nowej Dęby z drogą ekspresową S74. Liczący ok. 19 kilometrów odcinek ma przebiegać w kierunku Tarnobrzega po wschodniej stronie Wisły. Druga część dotyczy ok. 11-kilometrowego odcinka łączącego obwodnice Nowej Dęby i Kolbuszowej pomiędzy miejscowościami Komorów i Cmolas.
Rynek infrastruktury publikuje:
Przetarg na wykonanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego z elementami koncepcji programowej wraz z przygotowaniem materiałów do wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, który ogłosił państwowy zarządca sieci dróg, obejmuje trzy części. Pierwsza z nich dotyczy nowego przebiegu drogi krajowej nr 9 na odcinku łączącym obwodnicę Nowej Dęby z drogą ekspresową S74. Liczący ok. 19 kilometrów odcinek ma przebiegać w kierunku Tarnobrzega po wschodniej stronie Wisły. Druga część dotyczy ok. 11-kilometrowego odcinka łączącego obwodnice Nowej Dęby i Kolbuszowej pomiędzy miejscowościami Komorów i Cmolas.
vincenzo wiele wam bracie brakuje do stalowej woli przecia u was nie ma nic
apropo wam raczej porownywac sie do kollbuszowej spoko albo lezajska
brawo sandomierzz nieoficjalnych info przez nasze miasto ma przechodzic s 74
S74 oraz nr 9 od S74 w kierunku Nowej Dęby
dziekujemy ci donaldzie