W dwóch partiach chałwy wyprodukowanej przez Elis Ali Eski, sprzedawanej w sieci sklepów Kaufland, wykryto obecność bakterii salmonella. Produkty zostały wycofane ze sprzedaży.
Firma Kaufland w porozumieniu z producentem ELIS Ali Eski dla zapewnienia ochrony konsumentom, w ramach działań zapobiegawczych wycofała ze sprzedaży następujące produkty:
– K-Classic Chałwa sezamowa o smaku waniliowo-kakaowym 100g (EAN 4047905008256, z datą minimalnej trwałości: 25.03.2025, numer partii: 26.09/2K
(numer partii oraz data widoczne na przodzie opakowania)
– K-Classic Chałwa sezamowa o smaku waniliowym 100g (EAN 4047905008232, z datą minimalnej trwałości: 25.03.2025 , numer partii: 25.09/1K
(numer partii oraz data widoczne na przodzie opakowania)
Wyprodukowano przez:
ELIS Ali Eski, ul. Gdyńska 32, 80-209 Tuchom, Polska
Podczas rutynowej kontroli została wykryta obecność bakterii Salmonella spp. w wyżej wymienionych partiach produktów. Spożycie produktów wiąże się z potencjalnym ryzykiem zatrucia pokarmowego, które może objawiać się w ciągu kilku dni od zakażenia biegunką, bólem brzucha, a czasami wymiotami i lekką gorączką. Ponieważ nie można wykluczyć zagrożenia dla zdrowia, klienci powinni być świadomi wycofania produktów i nie powinni ich spożywać.
Produkty były dostępne w sprzedaży wyłącznie w sieci sklepów Kaufland.
Firma Kaufland natychmiast zareagowała i wycofała produkty ze sprzedaży. Produkty można zwrócić w każdym markecie Kaufland, także bez okazywania paragonu, otrzymując zwrot pieniędzy za zakup.
Firma Kaufland wraz z producentem ELIS Ali Eski przeprasza wszystkich klientów za zaistniałe niedogodności.
W przypadku pytań klientów dostępna jest bezpłatna Infolinia Kaufland: 800 300 062 (czynna: od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 20:00 i w soboty od 8:00 do 17:00).
Biuro prasowe Kaufland: biuro.prasowe@kaufland.pl
Ja pier… nawet tym trują ludzi. Jakieś brudasy te chałwy produkowały?
Tu Salmonella a w Lidlu widzałem chrupki ze zbyt wysoką zawartością rakotwórczego akryloamidu – k. zbyt wysoką!!! czyli związki rakotwórcze możemy jeść ale zgodnie z przepisami. Później sie ludzie dziwią skąd tak dużo dzieci choruje na raka nie wspominając o dorosłych. Karmią nas paszą dla ludu. Byle dużo i tanio a później drenujemy publiczną kasę na walkę z chorobami. Pewnie wszyscy wiedzą, że podanie tylko jednej chemioterapii jednemu pacjentowi to do dla koncernów farmaceutycznych trafia kilkadziesią tysięcy złotych za ten „lek” o skuteczności 2-4%…
Później ulegniesz wypadkowi to do głupiego ortopedy czekasz miesiącami a jak chcesz tani zabieg rehabilitacji z NFZ to czekasz kolejne pół roku bo pieniędzy brak.
Celowe trucie ludzi ma swój cel.
Pierwszy to likwidacja ludzkości.
Drugi, to sprawienie by człowiek chorował (patrz wyżej),
Trzeci, by się leczył (dal zatrudnienie lekarzowi , najczęściej miernemu),
Czwarty, by dał zarobić koncernom farmaceutycznym,
Piąty, by pacjent przeleżał w szpitalu (zajęcie dla personelu, przelewy kasy z NFZ dla szpitali),
Szósty, by konsument zmarł
Siódmy, by rodzina zmarłego dała zarobić firmie grabarskiej,
Ósmy, by dała rodzina zarobić lokalnemu plebankowi za msze i ceremonię pogrzebową,
Dziewiąty, by dali zarobić producentom wieńców.
Czy cóś przeoczyłem?