Ponad 350 osób pokonało w Tarnobrzegu symboliczny dystans 1963 m. Ilość metrów trasy odpowiada dacie schwytania ostatniego Żołnierza Wyklętego, Józefa Frańczaka pseudonim Lalek.
Do symbolicznego oddania hołdu żołnierzom polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego działającego w latach 1944 – 1963, jak co roku zaprosiło Stowarzyszenie Patriotyczny Tarnobrzeg. Bieg odbył się w niedzielę, w samo południe, na terenach zielonych nad Wisłą.
foto: Piotr Morawski
Już wkrótce powtórka z historii z potajemnych domowych nauczań polskiej historii !
😀
Brawo! Pobiegali sobie i nie blokowali ulic. Tak trzymać!
byłabym zachwycona gdyby przeszli po wodzie albo jak Mojżesz po dnie jeziora
Organizatorzy mogli zaprosić Coco Boyss by zagrali dla zwycięzcy
Zamiast szydzić to zorganizuj taki bieg z taką frekwencją i wtedy zapraszaj kogo chcesz.
Super organizacja i gratulacje dla Stowarzyszenia, że im się chce i że robią to w tak wspaniały sposób !
nie umiem filmować więc nie mogę zorganizować
przyjechalibyśmy AMG z ochotą
czy jak się przelecę z wami dookoła jeziora to będę patriotą godnym zostać członkiem Patriotycznego Tarnobrzega?
Puknij się w głowę zamiast głupio komentować
to że się przelecisz to raczej za mało by zostać przyjęty do elity musisz mieć cały lot udokumentowany na YT, zagłosować na tiktokera gdyż bez lansu nie ma prawdziwych patriotów
Patrze sobie na tę galerie i chociaż mieszkam 7 lat w Tarnobrzegu to zobaczyłem tylko jedną znajomą osobę, a znam mnóstwo ludzi, nie siedzę w domu. Nie wiem skąd przybyli ci uczestnicy, ale tak samo jak przy każdej masowej imprezie, nagle pojawia sie tłum obcych ludzi, skupionych w okół jakiejś organizacji, no bo nie są przypadkowe, bo gdyby były, to pojawiłyby sie znajomi. To jest właśnie choroba tego miasta, jest jakaś grupa, a cała reszta ludzi jest spoza.
Może twoi znajomi nie lubią biegać
a ja mieszkam w Tarnobrzegu,z przerwami,prawie 40 lat i widzę bardzo dużo znajomych osób w tym kandydata na prezydenta czy na radnych ale też wielu innych.
właściwie miałem policzyć po zdjęciach ile znajomych twarzy widzę ale do tylu aż liczyć nie potrafię 😉
a takie biegi przyciągają też innych,nie tylko mieszkańców Tarnobrzega.
Aha, no czyli ta cała grupa, to urzędnicy, znajomi urzędników, znajomi radnych,dyrektorzy, szefowie firm? A gdzie zwykli ludzie których codzien mijam na ulicy, w sklepach , na rynku? Ich nie ma? Ty ich wszystkich znasz, bo pewnie jesteś urzędasem, to twoi kumple. Oni robią imprezy dla siebie, pod swoich znajomych, wszystkie instytucje zagarniają dla siebie i wszystko jest ich. To właśnie ta grupa. Ich na codzien nie widać na ulica, bo siedzą na kierowniczych stanowiskach, a ich dzieci do szkół, gdzie również pracują znajomi prezydenta. Jedna wielka klika, nigdzie przepadku
Traci Folia alu.
A ja byłem na tym Biegu razem z rodziną i było wspaniale. Świetna organizacja a ludzi z Tarnobrzega było mnóstwo … Także argument nie trafiony w opró. Lepiej coś zrób człowieku sam a nie czepiasz się tych co robią świetne imprezy
to jest dość typowa postawa w internecie – sam nie zrobię nic ale skrytykuję tych co ośmielili się czymś wykazać i mieć jakąś pasję inną od wylewania żółci w internecie i siedzenie na kanapie przed telewizorem.
a z drugiej strony patrząc to bez Internetu morsowanie i bieganie się nie liczy
Tu nikt nie wylewa żółci. Po prostu w Tarnobrzegu dzieje sie coś, czego nie można spotkać w innych normalnych miastach. Na codzien widujesz zwykłe osoby ,które znasz,znają ciebie. Ale na masowej imprezie typu morsowanie, bieganie nagle wychodzi cały tłum ludzi ściśle powiązanych z urzędem miasta, a ci których znasz na codzien tam po prostu nie ma, bo jedni i drudzy trzymają sie od siebie z daleka. To jest rozwarstwienie typowe dla monarchii, tam jest szlachta, a na dole sa chłopi, robotnicy, szaraki. Do drugiej grupy należy 95% mieszkańców
Morsowanie tylko dla urzędników!
Inni nie mogą.
Wygląda na to, że opisujesz sytuację społeczną, która wydaje się być niezwykła dla Tarnobrzega. Zrozumiałe jest, że takie zjawisko może budzić zdziwienie i refleksje. Rozwarstwienie społeczne i wyraźne podziały mogą być problemem, który wpływa na atmosferę życia społecznego w mieście.
W takich sytuacjach ważne jest poszukiwanie sposobów na budowanie więzi społecznych i redukcję podziałów. Działania takie jak organizowanie wydarzeń otwartych dla wszystkich mieszkańców, promowanie dialogu i współpracy pomiędzy różnymi grupami społecznymi czy też edukacja na temat tolerancji i akceptacji mogą przyczynić się do zmniejszenia tego rozwarstwienia i stworzenia bardziej spójnej społeczności.
ja też miałem errrrrrrrrrrrrrrrrrekcję
co ty nie powiesz, żenują jesteś człowieku! to są znajomi urzędasów, żeby ich znać trzeba mieć jakieś wysokie stanowisko załatwione na samej górze. Normalny szary człowiek, mieszkaniec Tarnobrzega NIE ZNA TYCH LUDZI, bo tam nie ma zwykłych mieszkańców, tylko tacy bardzo dobrze ustawieni, z dobrymi koneksjami, powiązaniami
Świetna inicjatywa. Brawa dla organizatorów! Stowarzyszenie Patriotyczny Tarnobrzeg do zobaczenia w przyszłym roku 🙂
Zupa po biegu rewelacyjna!
z kucharzem w środku, jako wkładka 🙂
A co takiego niezwykłego jest w lataniu wokół jeziora, żeby czynić z tego obronę Częstochowy??? Przecież to najprostsza forma aktywności fizycznej od czasó Neandertalczyka jak za przeproszeniem kopanie rowów czy koszenie trawy. Wystarczy położyć kilo kiełbasy ne mecie i dać medalik z tektury i lecą jak ćmy do ognia przekonani o swojej niezwykłości. Ani nie mamy regularnego teatru w Tarnobrzegu, ani filharmonii ani sali koncertowej na poziomie Rzeszowa, ale mamy jezioro i kilku niespełnionych oldboyów udających wyczynowców. Niechby tam zorganizowali wyścig rowerowy to byłby przynajmniej jakieś emocje, a jeśli muszą już biegać udaewać Korzeniowskiego to adekwatnie do sytuacji czyli w obowiązkowych strojach kompielowych a najlepiej bez by było co filmować.
Inicjatywa rewelacyjna, do tego pokaźna frekwencja! Oby tak dalej. Przez sport/rekreację po naukę. Tak rodzi się świadomość i patriotyzm.
Bardzo chwalę inicjatywę, jednak jednego mi brakuje. Tarnobrzeg i okolica miała wspaniałe postaci, które swoim pięknym życiem wpisały się w walkę o wolną Polskę. Byli to wspaniali Synowie i Córki tej ziemii, którzy walczyli w szeregach żołnierzy Września, później w tajnych organizacjach jak „Odwet-Jędrusie”, ZWZ-AK i WiN. Promujmy pamięć o nich i ich piękne życiorysy. Mamy swoich lokalnych wielkich Bohaterów, i tu prośbą do organizatorów kolejnego biegu/wydarzenia – przedstawmy tarnobrzeżanom i przybyłym gościom sylwetki naszych lokalnych Bohaterów. Jeżeli potrzebujecie pomocy merytorycznej, jesteśmy do dyspozycji tutaj czy na Facebooku jako Dawny Tarnobrzeg.
Szacunek dla PDB, który zaprosił w piątek młodzież pod dawne widzenie UB w Tarnobrzegu i opowiedział im o realiach drugiej konspiracji, wojny domowej, gdzie Polak strzelał do Polaka. Porucznik Kazimierz Bogacz uwolnił 15 osób w listopadzie 1944 roku. Czy znacie choć jedno nazwisko uwolnionego?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich patriotów, dumnych z bycia Polakami, normalnie myślących.
Ha ha ha – to on tam był ( szaman) ?
Nie wstyd mu się pokazywać na takich imprezach ?
Ten twój idol bdp to ostatnia osoba która powinna mieć coś z tym wspólnego .
Obecność to świętokradztwo i profanacja
ludzi którzy mieli coś z tym wspólnego
( wyklęci)???
Popytaj w śród starych tarnobrzeżan to ci powiedzą co oni myślą o takim potomstwie.
Każde taka obecność to płucie w twarz rodzinom , którzy byli przez UB nękani w Tbg .
Kiedyś mówiło się ” szmalcownik” !
Może popytaj komuchu w Tbg to ci powiedzą kto donosił do UB po wojnie w Tbg ???
Troszkę spokojniej, jeżeli mamy dyskutować. Nie napisałam nic o „idolu”, a jedynie o fakcie, że dobrze się stało, że młodzież poznała historię. Nieważne kto ją opowiada, byle poprawnie.
A jeżeli pijesz do do kolejnego okresu, czyli MRO, to zaskoczę cię – znam historię bardzo dobrze, wiem co się działo podczas tych dramatycznych wydarzeń po zdradzie. Mało, jeden z członków mojej rodziny był w organizacji MRO, zaliczając wyrok więzienia jako młody chłopak z tarnobrzeskiego gimnazjum.
Pielęgnujmy pamięć o naszych tarnobrzeskich Patriotach. Próżno teraz szukać ludzi, którzy byli tak zdeterminowani w swojej idei.
Z roku na rok frekwencja coraz większa.
Bardzo dobra inicjatywa, gratulacje dla organizatorów.