W 2024 roku Muzeum Zamkowe w Sandomierzu odwiedziło 60732 turystów. To niemal 10 tysięcy mniej niż w 2023.
Dyrektor Muzeum Zamkowego dr hab. Mikołaj Getka-Kenig – prof. PAN podsumował podczas konferencji prasowej rok 2024.
– Był to dla naszego muzeum pracowity okres w trakcie, którego przygotowaliśmy trzy duże wystawy czasowe „Okruchy antyku – importy rzymskie na ziemiach polskich”, „Skotniccy – między Sandomierzem, Florencją a Krakowem” oraz „Sandomierskie ślady Jarosława Iwaszkiewicza”. Tą ostatnią ekspozycję wciąż można oglądać w Zamku Królewskim – wskazuje dyrektor Zamku. – Wiele mówiono i pisano o wystawie „Skotniccy”, która spotkała się z pozytywnymi recenzjami z czego bardzo się cieszymy.
W 2024 roku Muzeum Zamkowe odwiedziło 60732 turystów.
– Także odczuliśmy spadek ruchu turystycznego w Sandomierzu, ale na wynik wpływ miał również brak „Darmowego Listopada”. Pozytywnym echem odbiła się akcja „Muzeum za 1 zł” – dodał dr hab. Mikołaj Getka-Kenig, prof. PAN. – Jesteśmy w stałym kontakcie z instytucjami kultury z Sandomierza oraz władzami miasta, powiatu i województwa. Wszyscy chcemy tego samego i szukamy sposobów promocji.
Muzeum nadal zaprasza dzieci i młodzież w wieku od 8 do 26 roku życia do skorzystania z promocyjnego biletu, który można zakupić za 1 zł.
MODERNIZACJA I RENOWACJA ELEWACJI
W ostatnim roku Muzeum złożyło ambitny projekt „Zamek otwarty – kompleksowa modernizacja zespołu budynków wystawienniczych i magazynowych Muzeum Zamkowego w Sandomierzu” w ramach programu FENX (fundusze unijne).
– Całość to blisko 80 milionów złotych i obecnie nasz wniosek jest na etapie oceny merytorycznej. Pozostaje jeszcze ocena ostateczna. Jeśli zostaniemy zakwalifikowani do tego programu to jest to przełomowy moment dla muzeum – zachwala Kinga Kędziora, Główny Inwentaryzator i kierownik projektu.
W 2025 roku Muzeum będzie w ramach Polskiego Ładu realizowało renowację elewacji Zamku. Koszt tej inwestycji to ponad 3 miliony złotych. Pierwsze prace planowane są już na wiosnę.
DWIE DUŻE EKSPOZYCJE
Jeśli chodzi o wystawy to są planowane dwie duże ekspozycje czasowe: „ZBY/WAR – mistrz Warpechowski” (6.06.-30.09.); „Mit mebli kolbuszowskich” (7.11.2025-8.03.2026).
„ZBY/WAR” – to wystawa sztuki współczesnej i ukłon w stronę Zbigniewa Warpechowskiego i jego twórczości. Warto dodać, że ten artysta mieszka w Sandomierzu i takiej ekspozycji jeszcze nie było w historii Zamku. Kuratorem wystawy z ramienia MZS jest Kinga Kędziora – Główny Inwentaryzator.
„Mit” – jest realizowany we współpracy Muzeum Zamkowego w Sandomierzu oraz Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej. W ramach projektu zaplanowano otwarcie wystawy czasowej, wydruk katalogu oraz konferencję naukową. Dodatkowo planowane są działania związane z historią Puszczy Sandomierskiej oraz ekologią. Kuratorem tej ekspozycji z ramienia Muzeum Zamkowego jest Renata Grzebuła z Działu Sztuki.
foto&info: Grzegorz Lipiec/Główny specjalista ds. strategii kulturalnej i marketingu/Muzeum Zamkowe w Sandomierzu
W 2024 roku Muzeum Zamkowe odwiedziło 60732 turystów.
To niska frekwencja?
By zwiększyć frekwencję należy zagonić klasy szkolne ze Sandomierza, okolic i dalszych okolic, do muzeum, obowiązkowo!!!
Mogą być w muzeum takie tłumy jak na filmach o Leninie za czasów PRL-u 🙂
Była drzewiej kawiarnia w zomecku. Fajnie było, ale już jej nie ma 🙁
trzeba wiecej nagonic z naszego regionu
Masz nie pomysł tylko kopię.
W tym samym czasie muzeum w Tarnobrzegu odwiedziło 10 000 ludzi – czyli daleko za Sandomierzem. Warto wspomnieć, że muzeum w Sandomierzu złożyło wniosek o 80 mln złotych, a w Tarnobrzeg? Cóż, organizuje się aukcje obrazków…. może czas na zmianę dyrektora?
tarnobrzegu przestan wreszcie porownywac sie do krolewszczyzny
A ty kundlu z pławo nie wtykaj kichawy w nie swoje sprawy
Muzea w Tarnobrzegu i sam Tarnobrzeg odwiedzi więcej osób, jeśli będzie dobrze zorganizowana infrastruktura rowerowa. Chodzi o połączenie trzech miast Sandomierza, Tarnobrzega i Baranowa Sandomierskiego. Tarnobrzeg leży przy Wiśle, no nie? A słyszeli o Wiślanej Trasie Rowerowej? Był ten temat poruszany na forum. Przypomnę: Wiele województw już w tym kierunku poczyniło kroki i takie trasy zbudowało. Podkarpacie kuleje w tym temacie. Pora pomyśleć o połączeniu drogami rowerowymi (np. na wale), Baranowa Sandomierskiego z Tarnobrzegiem. Jest w planie wykonani drogi na wale z Nagnajowa do Tbg-u ( fundusze nie z Tbg), a niestety nikt nie myśli o odcinku Baranów Sandomierski -Tarnobrzeg. O drodze rowerowej na odcinku Tarnobrzeg – Sandomierz też w ogóle nie mówi się. Czy nie ma do zdobycia funduszy na takie cele? Czy miasto Tarnobrzeg nie może coś w tym kierunku poczynić by pieniądze pozyskać? Prócz dróg rowerowych trzeba pomyśleć o możliwości przechowania roweru na czas zwiedzania muzeum. By na ten przykład zapobiec kradzieży czy zniszczeniu przez lumpenproletaryat. W Baranowie Sandomierskim z rowerem nie można było dawniej wejść na teren parku gdzie jest zamek. Trzeba go było zostawić przy stróżówce a kto go będzie pilnował? Czy to wchodziło w obowiązki stróża? To jest dziwne, bo jeśli ktoś rower prowadzi… Czytaj więcej »
Popieram, nie ma kto zrobic paruset metrów ścieżki rowerowej między miastami, omijają temat, jakby problem nie istniał.A jednak jest to duże utrudnienie i niebezpieczeństwo dla rowerzystów,więc dużo ludzi rezygnuje.
W porównaniu do odwiedzających jezioro Tarnobrzeskie te 60k to wielki CH, bo to potrafi odwiedzić tyle w 1 weekend, ale podniecaj się niezdrowo że to dużo ;****
„Zakochany Tarnobrzeg” to propozycja pani Katarzyny Knap Sawickiej. To jest to nowe otwarcie kulturalne i promocyjne na które tak wszyscy czekali. Poziom burzy mózgów dziewczynek z 1 klasy technikum gastronomicznego. W Sandomierzu zrywamy boki. Brawo dla pani Katarzyny. W zakochiwaniu nie ma sobie równych. Pan Burmistrz Marzec z Sandomierza dziś chodzi w dresach po mieście bo tak doradzała mu pani od zakochiwania. Nawet jego żona wyrzuciła go z domu. Dziś szuka miejsca pracy w Kleczanowie
Panie Marcinie odnoszę wrażenie że Pani Knap odrzuciła pana zaloty i dlatego tak ją Pan ” wielbi” na tym forum.Proszę zejść na ziemię bo tego kwiatu pół światu.
Muzeum w Sandomierzu w ubiegłym roku odwiedziło ponad 5 razy więcej osób niż w Tarnobrzegu. To jest przepaść. Pokazuje to również pośrednio skalę ruchu turystycznego w obu miastach
Zapraszamy nad jezioro. To jest przepaść w liczbie turystów jeśli porównać z parasolskim deptakiem. A ile tam blach TSA to też hoho
Zyski z jeziora kończą się głównie na biletach. Nikt tu nie zostaje na nocleg , nikt nie zatrudni przewodnika, niewielu skorzysta z gastronomii mogę wyliczać dalej. To są prawdziwe zyski . Tam taki turysta zostawia nawet kilka stów.
Wszystko to do czasu , Jezioro dopiero raczkuje a sława ojca detektywa zaczyna przemijać 😉
zyski za śmierdzące samochody, co to za zarobek w miejscu rekreacji.
tbg to dziura w ktorej nic nie ma a na sile chce sie ja upiekszyc
Ależ ty beton. Są kościoły zabytkowe, dwa muzea, jezioro, teren rekreacyjny nad Wisłą.
A w pławie jest? A no jest amelinium
ciagle porownywamie tbg do piueknego polskiego sredniowiecznego miasta jakim jest sandomierz jest nieporozumieniem
Plawiaku a ty dalej swoje ? Won
Ruch turystyczny Sandomierz zawdzięcza przede wszystkim serialowi „Ojciec Mateusz”. Serial jest kręcony od 30 lat i codziennie pokazywany w jakiejś stacji TV. Żadne inne polskie miasto nie ma takiej promocji.
Muzeum w Sandomierzu przez lata miało imponującą liczbę zwiedzających, a ta koniunktura wynikała przede wszystkim z popularności serialu „Ojciec Mateusz”. Kiedy we Wrocławiu otworzono „Panoramę Racławicką” jego właściciel Muzeum Narodowe we Wrocławiu było jednym w Polsce, które dzięki Panoramie się samofinsansowało. Ale przez 30 lat cała Polska obejrzała już Panoramę i źródełko dochodów wyschło. W Sandomierzu chyba jest podobnie
Trza nakręcić w Sandomierzu nowy serial. Tylko podpowiedzcie jaki?
Może jakiś historyczny???
muzeum podejmuje ambitne działania, organizując interesujące wystawy i oferując bilety promocyjne, myśle ze to w główniej mierze przyciągnie turystów