Z 300 do 600 wzrosła liczba pacjentów, którzy skorzystali z leczenia w Zakładzie Radioterapii, mieszczącym się w Centrum Onkologii w Tarnobrzegu. – To efekt zaufania, jakim obdarzają nas pacjenci, profesjonalizmu naszego zespołu, a także oferowanych nowoczesnych metod leczenia – komentują władze placówki w mediach społecznościowych.
„W 2024 roku wprowadziliśmy dwie nowe metody leczenia:
Radiochirurgia (radioterapia) stereotaktyczna – precyzyjne namierzanie zmian nowotworowych i ich niszczenie z maksymalnym zachowaniem zdrowych tkanek.
Teleradioterapia z bramkowaniem oddechowym – nowoczesna metoda synchronizująca terapię z oddechem pacjenta, szczególnie skuteczna w leczeniu nowotworów piersi. Zwiększająca precyzję terapii oraz zmniejszająca ryzyko powikłań np. ze strony serca.
„Mimo dwukrotnego wzrostu liczby chorych, czas oczekiwania na terapię wynosi jedynie 2-3 dni, co w przypadku leczenia choroby nowotworowej ma kluczowe znaczenie” – mówi dr n. med. Marcin Sawicki, kierownik Centrum Onkologii w Tarnobrzegu. „Warto też podkreślić, że współpracujemy z wybitnymi specjalistami, m.in. dr n. med. Zbigniewem Wcisło – specjalistą radioterapii onkologicznej i kierownikiem Zakładu Radioterapii w Szpitalu Specjalistycznym w Brzozowie” – dodaje dr. Sawicki.
Plany na przyszłość? Chcemy wprowadzić brachyterapię – zaawansowaną metodę leczenia! „To dla mnie priorytetowy projekt. Mamy już lekarza i fizyka medycznego specjalizującego się w tej metodzie, teraz pozostaje kwestia pozyskania funduszy. Złożyliśmy wniosek do KPO i czekamy na decyzje.” – podkreśla dr Sawicki.
Dziękujemy wszystkim pacjentom za zaufanie! Jesteśmy tu dla Was, by dbać o Wasze zdrowie i życie.”
foto. Czesław Jajko oraz archiwum Szpitala
A ilu przeżyło? Jak się ma ten wzrost do przywozenia pacjentów z domów opieki zdrowotnej i z biednych rejonów Podkarpacia?
Kiedy wznowi pracę ODDZIAŁ WEWNĘTRZNY ?
Dyrektorze Czajka kiedy ten podstawowy oddział był zamykany i kiedy miał wznowić swoją działalność ?
Pamięta ktoś to jeszcze ?
NO UMIAŁ SOBIE PAN JACEK POŚCIELIĆ JAK MAŁO KTO.
Szpital dał dach nad głową. Szpital upierze i ugotuję?
No i szef marszałek Ortyl z PiS do rany przyłożyć . Nic nie wymaga od dyrektora i dużo obietnic nie pamięta. Interny jak nie było tak nie ma . Tylko puste obietnice zostały.
NO JAK WYGRANA W TOTKA.
Bardzo dużo zdrowia sobie i zwykłym mieszkońcom Tarnobrzega życzę.
Dobrze, nawet bardzo. A teraz pora reaktywować wewnętrzny i leczyć grypę.
Aż się wzruszyłem …. Normalnie jak w Misiu. Brakuje kamer i nagrań jak to wdzięczni pacjęci po fakcie „cyknięcia” przysłowiowej fotki gonią do dyrektora z wiechciami kwiatów . A co z oddziałami które to „chwilowo” , od kilku lat nie leczą tarnobrzeżan? Nic ? No tak . Ortyl i cała reszta pisowskiej czeredy ma swoje priorytety , a nie jakieś tam oddziały szpitalne… A co w tej sprawie robi Kalinka i jego „figowy listek” Nowak ? Stoją od pół roku w „przedpokoju u Ortyla” ….. Glosu jeszcze nie dali ….
Pretensje to miej do lekarzy bo maja wygórowane żądania płacowe i pouciekali tam gdzie im więcej płacą.
Podwoiła się ilość pacjentów? To źle wróży, bo coraz więcej ludzi choruje na nowotwór. Gdzie edukacja antynowotworowa ???