W związku z aktami dywersji o charakterze terrorystycznym na odcinku kolejowym Warszawa–Lublin, policja w całej Polsce wprowadziła wzmożone działania ochronne. W ich realizację włączyli się również funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Na terenach kolejowych obowiązuje obecnie trzeci stopień alarmowy CHARLIE, a działania prowadzone są w ramach operacji „TOR”, zarządzonej przez Komendanta Głównego Policji i koordynowanej w województwie podkarpackim przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie. W patrolach biorą udział policjanci, Służba Ochrony Kolei oraz żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
Celem operacji jest zapobieganie sabotażowi i dywersji, ochrona infrastruktury kolejowej oraz zapewnienie bezpieczeństwa podróżnym i porządku publicznego. Funkcjonariusze prowadzą wzmożone służby patrolowe i obserwacyjne przy stacjach, bocznicach, węzłach przesiadkowych oraz na kluczowych odcinkach torów.
Policja apeluje do mieszkańców:
nie wchodźmy na tory, nasypy, wiadukty, tunele, przepusty ani w obszary urządzeń sterowania ruchem;
w przypadku zauważenia czegoś nietypowego natychmiast zgłaszajmy to pod numerem 112;
nie podejmujmy działań na własną rękę – każdy sygnał zostanie sprawdzony przez służby.
foto&info: Policja



Mamy XXI wiek, a ludzi na tory wysyłają zamiast wprowadzić monitorowanie światłowodowe !? Gdzie my żyjemy w środku Europy, czy Mandżurii !?
Nie obrażaj Mandżurii. Komendant i jeszcze kilka osób premie wezmą. O to tu tylko chodzi bo kolej w Tarnobrzegu zdechła na trzy lata.
A tak na marginesie zapytam. Widział ktoś kogoś pracującego na torach?
Czy miało sens zamykanie wszystkiego? Czy nie można było robić tego etapami tak aby np.szynobus z Tarnobrzega do Rzeszowa mógł kursować jeszcze rok albo dwa. Może wtedy urzędnicy zdążyli by zrobić badania geologiczne(?) pod przejście podziemne?
Zwłaszcza w okolicy Tarnobrzega w czasie remontów torowiska jest szczególnie powód do patrolowania.
Niech więcej dziennikarze w mediach paplają którędy cokolwiek jest przewożone. Każda podana informacja dotycząca wojny, wojska, uzbrojenia, zasięgów, metod działania sprzętu wojskowego, może być wykorzystana przez wroga.
Ktoś się za to powinien zabrać i zakazać wszelakich informacji dotyczących wojska, uzbrojenia etc. Dawniej było wszystko ściśle tajne, teraz jest ściśle jawne i mamy to, co mamy na własne życzenie.
Dziennikarze paplajcie dalej to będzie jeszcze lepiej !!!
W trakcie wojny to ja będę działał w partyzantce. Przynajmniej nikt nie będzie wiedział, gdzie się będzie partyzantka ukrywać i jakim dysponuje sprzętem.
A ja spier… jak Tusk Kosiniak i Kamysz 🙂
Narobili szamba a ja mam tego i ich bronić ?
Niech naród bronią Ci co kasę biorą za to w czasie pokoju.