Atrakcyjnie położona działka przy ul. Żeglarskiej i Bulwarze gen. Zaruskiego, w pobliżu Mariny – pozyskana od miasta przez Agencję Rozwoju Przemysłu w 2022 roku, w zamian za teren po drugiej stronie jeziora, gdzie prywatny inwestor planuje/planował spalarnię – wciąż czeka na rozpoczęcie inwestycji. ARP zapowiedziała tam budowę centrum biurowo-konferencyjnego, lecz prace nie mogą ruszyć z powodu braku nowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Jak wyjaśnia Norbert Mastalerz, dyrektor tarnobrzeskiego oddziału ARP i przewodniczący Rady Miasta, inwestor jest gotowy, ale „nie możemy tego celu zrealizować, gdyż po pierwsze nie mamy programu funkcjonalno-użytkowego planowanej inwestycji. Kibicujemy służbom prezydenta jeśli chodzi o uchwalenie planu, gdyż to jest początek tego procesu”.
ARP planuje obiekt biurowo-konferencyjny z salą na 300–400 osób, modułowymi przestrzeniami oraz możliwością wynajmu powierzchni biurowych. Ważnym elementem ma być także część gastronomiczna. Mastalerz podkreślił, że „w idei bardzo ładnie wpisywałaby się tam kuchnia dworska Zamku w Baranowie Sandomierskim” , który – podobnie jak działka nad jeziorem, znajduje się w portfelu ARP.
Jednocześnie – jak zauważa Mastalerz – projekt nie może ruszyć bez zmiany planu zagospodarowania: „nasze koncepcje biznesowe nie wpisują się na tę chwilę w obowiązujący plan, który przewiduje tam działalność klasycznie turystyczną”.
ARP zabezpieczyła środki na badania gruntu, aby uniknąć ewentualnych przyszłych opóźnień. Działka cieszy się dużym zainteresowaniem, również w kontekście ewentualnego partnerstwa publiczno-prywatnego, jednak warunkiem pozostaje uchwalenie nowego planu miejscowego.
Dyrektor ARP uspokaja, że projekt nie został odłożony na półkę: „Agencja nie zamierza nic nie robić z tą działką. Cel się nie zmienił – czekamy na plan. Wszystko w rękach prezydenta, służb prezydenta, radnych i pani wojewody, jeśli chodzi o nadzór prawny nad uchwałą”.


