Pięć rowerów w ciągu jednej nocy ukradli dwaj mężczyźni. Policjanci zatrzymali sprawców zaraz po zdarzeniu. Funkcjonariusze odzyskali skradzione mienie przekazując je prawowitym właścicielom. Podejrzanym mężczyznom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do przestępstwa doszło w czwartkową noc, w bloku przy ul. Kopernika w Tarnobrzegu. Kilka godzin wcześniej właściciele mieszkania, znajdującego się na I piętrze, pozostawili na balkonie dwa rowery górskie. Pogrążonych we śnie domowników obudziły dobiegające hałasy z ich balkonu. Kobieta wstała z łóźka zobaczyć co się dzieje. Gdy wyjrzała przez okno, zauważyła dwóch mężczyzn uciekających z jej rowerami.
O kradzieży zaalarmowała dyżurnego Policji, wskazując kierunek ucieczki złodziei. Wysłani na miejsce funkcjonariusze zauważyli młodego człowieka prowadzącego dziecięcy rower. Na widok radiowozu, mężczyzna rzucił się do ucieczki, odrzucając rower na pobliski parking. Policjanci ruszyli w pościg i zatrzymali mężczyznę.
Złodziejem okazał się 20-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Mężczyzna miał przy sobie plecak. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić jego zawartość. W środku plecaka były dokumenty i telefon komórkowy drugiego ze sprawców. Policjanci niezwłocznie udali się do jego mieszkania, zatrzymując drugiego sprawcę. Był nim 43-letni mieszkaniec Tarnobrzega, wspólnik i zarazem kolega z pracy 20-latka.
Policjanci ustalili, że tej nocy mężczyźni ukradli jeszcze trzy rowery. Złodziei skusiły jednoślady pozostawione na klatce schodowej jednego z bloków przy ul. 11-go Listopada. Mężczyźni wskazali policjantom, miejsce gdzie wcześniej zostawili skradzione rowery.
foto&źródło: policja
