Beniaminek klasy okręgowej OKS Wielowieś odniósł ósme zwycięstwo z rzędu, tym razem nad LZS Podwoliną 2:1 (0:0). Wygrana tym cenniejsza, iż obie bramki podopieczni Artura Szkutnika zdobyli grając w osłabieniu, w 27 minucie czerwoną kartkę ujrzał bowiem bramkarz OKS-u.
Pierwsza połowa spotkania zakończona bezbramkowym remisem, według trenera Szkutnika nie należała do najlepszych w wykonaniu OKS-u. – Graliśmy bardzo słabo tę część meczu – komentował w rozmowie z NW24 trener. – Na domiar złego, w 27 minucie czerwoną kartkę ujrzał nasz bramkarz – dodaje.
Po przerwie osłabiona ale i odmieniona Wielowieś prezentowała się już znacznie lepiej.
– Dokonałem kilku zmian i nasza gra wyglądała już zdecydowanie lepiej, utrzymywaliśmy się przy piłce i stwarzaliśmy sytuacje mimo, że graliśmy w dziesięciu – wyjaśnia trener Szkutnik.
Świetną okazję do zdobycia pierwszej bramki OKS miał w 62 minucie, kiedy to sędzia podyktował rzut karny. Niestety „11” fatalnie przestrzelił Krzysztof Wartoń. 8 minut później ten sam zawodnik zrehabilitował się i strzelił pierwszego gola dla Wielowsi. Druga bramka dla OKS -u padła w 80 minucie, a jej autorem jest Paweł Żarów. Honorową bramkę drużyna Podwoliny zdobyła w doliczonym czasie gry.
Kolejnym rywalem Wielowsi będzie grający od wielu sezonów w lidze okręgowej zespół Bukowa Jastkowice. – Przed nami ciężki mecz na trudnym terenie – ocenia w rozmowie z NW24 trener Szkutnik. – Łatwo na pewno nie będzie, tym bardziej, że nie wystąpi nasz pierwszy bramkarz – dodaje.
IV LIGA PODKARPACKA
Beniaminek IV ligi OKS Mokrzyszów przegrał w Kolbuszowej z miejscową Kolbuszowianką 0:2 (0:1). Po dziewięciu kolejkach podopieczni trenera Gielarka zajmują 7 lokatę, tracąc do lidera z Jarosławia 8 punktów. W następnej kolejce OKS podejmie na własnym boisku Cosmos Nowotaniec .
Już jutro wielki derbowy pojedynek, w meczu pucharowym zagrają bowiem OKS Wielowieś i OKS Mokrzyszów. Mecz odbędzie się na stadionie miejskim w Tarnobrzegu. Początek godz.16.
video: Agnieszka Nycz
foto: Piotr Morawski