W ostatnim meczu rundy zasadniczej juniorzy ASK Siarki Tarnobrzeg przegrali z Sokołem Łańcut 73:94. Tym meczem tarnobrzeska drużyna zakończyła udział w tegorocznych rozgrywkach juniorskich U-18, w strefie podkarpacko-lubelskiej.
Swoją szanse na awans do rozgrywek ogólnopolskich koszykarze Siarki pogrzebali dwa tygodnie temu, przegrywając w Biłgoraju z miejscowym MKS Basketem 69:72. – W Biłgoraju rozegraliśmy najgorszy mecz, jaki pamiętam, a chłopcy z Biłgoraja zagrali najlepsze zawody, jaki ich trener widział – powiedział portalowi NadWisłą 24 trener Siarki, Michał Stępień.
– Pewnie dlatego drużyna podeszła do dzisiejszego spotkania trochę lekceważąco, na parkiecie nie było widać woli walki i chęci pokazania ze jesteśmy od nich troszeczkę lepsi. W Łańcucie przegraliśmy po dwóch dogrywkach siedmioma punktami, myślałem, że dziś uda nam się coś wyszarpać. Niestety zespół popełniał proste błędy, straty przy podaniach, niecelne rzuty z najbliższej odległości – dodał.
Przed młodymi koszykarzami pozostały treningi do końca czerwca. – To, że sezon się skończył, dla nas nie ma znaczenia, liczę, że uda nam się pograć jakieś sparingi ze Stalową Wolą, która będzie grała o półfinał Mistrzostw Polski. Myślę, że w przyszłym sezonie będzie lepiej, pozostaje trzon zespołu, odchodzi trzech chłopaków, którzy w juniorach już grać nie mogą. O graczy w tym wieku, nie jest łatwo, chłopcy albo inaczej myślą albo nie maja czasu – tłumaczył NW24 trener.
Siarka Tarnobrzeg – Sokół Łańcut 73:94 (15:17, 20:23, 23:30, 15: 24)
Foto&video: Piotr Morawski
