Mieszkańcy części ulicy Zamkowej w tarnobrzeskim Mokrzyszowie od wielu lat mają problem z wodą, która nagromadzona w rowach wylewa się na teren posesji. – Tu nie musi być powódź żeby zalało, wystarczą dłuższe opady deszczu – mówią w rozmowie z portalem NadWisłą24.
– Powodem nie jest ilość opadu ale to, że np. w jednym mostku jest za mała średnica rury przepustowej inny zaś mostek jest zasypany. Osobiście wielokrotnie próbowałem porozumieć się z sąsiadami odpowiedzialnymi za ten stan rzeczy. Niedrożne rowy są usytuowane na ich posesjach a mostki są pobudowane niezgodnie z przepisami. Niestety sąsiedzi (…) twierdzą, że oni nie widzą problemu bo go nie mają (…). Czują się całkowicie bezkarni – tłumaczy mieszkaniec dodając jednocześnie, że zaniedbane są również odcinki rowów ciągnących się wzdłuż ul. Zamkowej.
O rozwiązanie problemu zwrócili się jeszcze w 2011 roku do tarnobrzeskiego magistratu. Po trzech miesiącach otrzymali pismo w którym ówczesny wiceprezydent Tarnobrzega Robert Niedbałowski jedynie wyjaśnił to o czym dobrze wiedzieli, że przepusty nie należą do miasta tylko do prywatnych właścicieli i to oni są odpowiedzialny za ich zły stan.
W 2011 r roku miasto rozpoczęło akcję odmulania rowów, między innymi w Mokrzyszowie. Jak twierdzi Wojciech Malicki dyrektor Kancelarii Prezydenta Miasta, również rowy przy ul. Zamkowej były w ubiegłym roku zostały odmulone. Z tym oświadczeniem nie zgadzają się mieszkańcy którzy twierdzą, że przy ich ulicy nic nie zostało zrobione.
– Na pewno nie było zrobione żadnego odmulenia, jest coraz gorzej, z roku na rok sytuacja się pogarsza, po prostu nikt nie chce się tym zainteresować – mówią. – Rowy przy ulicy Zamkowej nie były odmulane – twierdzi również przewodniczący rady osiedla Mokrzyszów Marian Kołodziej.
Nawet gdyby jednak rowy zostały rzeczywiście odmulone, to problem nie zostanie do końca rozwiązany z powodu niedrożnych przepustów. – My jako miasto nie możemy ich czyścić chyba, że remontowana jest droga. Takiego remontu ul. Zamkowej nie było i w tym roku nie będzie. Problem więc nadal pozostaje – mówi dyrektor Malicki.
Również przewodniczący Kołodziej rozkłada bezradnie ręce. – Nie mogę przecież wjechać koparką na prywatną posesję, za te przepusty odpowiadają właściciele posesji – mówi.
Jedynym „batem” na łamiących prawo właścicieli jest zawiadomienie Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o tym, że przepusty znajdują się w złym stanie technicznym. Rozwiązanie proste, jednak do tej pory nikt nie wpadł na pomysł, aby z niego skorzystać.
– Jeśli jest taka potrzeba to my możemy napisać takie pismo – mówi dyrektor Malicki. – Jeśli jest to urzędowe łamanie prawa to urzędnikom jest chyba łatwiej rozwiązać problem niż nam, czy mamy pisać donosy na sąsiadów? – pytają mieszkańcy.
Jak poinformowali naszą redakcję mieszkańcy, kilka dni po naszej rozmowie z dyrektorem Malickim wspomniane przepusty oglądały dwie osoby z Nadzoru Budowlanego.
foto: archiwum
O problemie Mokrzyszowa z zalanymi rowami pisaliśmy również w 2011 roku: http://nadwisla24.pl/2011/08/02/problemy-mieszkancow-tarnobrzeskich-osiedli-z-podtopieniami-fotoreportaz-oraz-video-hd/
Więcej szczegółów w materiale video – polecamy!
A kim właściwie jesten ten cycuś malicki przecież on na niczym się nie zna , kto go zrobił dyrektorem profesorem od spraw wręcz idiotycznie głupich nie wymagających komentarza-ja pitolę ale mamy kadrę w urzędzie i to wszystko zakłamanie za nasze pieniądze!
co się czepiasz malickiego. niech sobie mieszczuchy z Mokrzyszowa poprzetykają przepusty a nie wszystko zwalają na urząd. jak tobie się kibel zatka w domu to też będziesz narzekał na urzędników.
botoks.A CO PŁACISZ ZA TO GÓWNIARZU.JAK CI SIĘ ODBYT ZATKAŁ TO IDŹ DO GINEKOLOGA -FRAJER…FRAJER………….
Weź pod uwagę, że właścicielem rowów jest MIASTO a to z MIEJSKICH rowów woda sie przelewa i zalewa ludziom posesje. Lepiej płacić strażakom z Mokrzyszowa 14zeta za godzinę pompowania niż załatwić sprawę rowów raz a porządnie. Pewnik Malickiego z odmuleniem ulicy Zamkowej to totalna kompromitacja UM. Jak miasto zapłaciło 450tys za odmulenie rowów w taki sposób jak przy ulicy Zamkowej to niech się urzędnicy jeszcze raz przejdą i dobrze sprawdzą za co zapłacili firmie z Sokolnik. Jawna kpina.
TO ILE TEN MALICKI WYCIĄGA Z NASZYCH PODATKÓW?..JA BYM BYŁ LEPSZY KŁAMAŁBYM DLA MASTALERZA JAK Z NUT..KOŁEK TO PIKUŚ…WODELEJCA TO BYM BYŁ DOBRY….MALICKI STRZEŻ SIĘ ,JUTRO SKŁADAM CV… DO NASZEGO WŁODORZA..LUDZIE NIE MAJĄ NA ZAPŁACENIE CZYNSZU,GAZU,PRĄDU A SZLACHTA W TARNOBRZEGU SIĘ BAWI.
Malicki: „z informacji którą uzyskałem dosłownie przed chwilą w wydziale architektury, budownictwai inwestycji(…)” Jak UM ma takie informacje to widocznie za to zapłacili, ba mało tego praca „odmulaczy” została skontrolowana i odebrana jak wszystkie urzędowe inwestycjie! Czy ktoś kontroluje urzędników? bo coś tu śmierdzi… Dobry materiał!
Łgarstwo w żywe oczy, do kamery… urzędnicy wstydu nie mają, to nie jakiś pionek powiedział tylko dyrektor kancelari prezydenta. Niech się lokalne media przyglądną innym przetargom UM i ich realizacją bo CBA samo ich nie wywącha.
URZĄD POWINNI SE ODMULIĆ!!!