Konferencja Europy Plus w Sandomierzu. Narodowcy zakłócają spotkanie (fotoreportaż oraz video)

Konferencja ruchu Europa Plus odbyła się w minioną niedzielę w Sandomierzu. Spotkanie zakłóciła grupa Narodowców, która zebrała się pod hotelem Grodzkim.

Około 30 osobowa grupa krzyczała hasła m.in. „Czy sierpem, czy młotem bić czerwoną hołotę”, „Tylko idiota głosuje na Palikota”, „Sandomierz narodowy” czy „Tu jest Polska, nie Bruksela, tu się zboczeń nie popiera”. Kiedy postanowili dostać się na spotkanie doszło do przepychanek z policją, ostatecznie część z Narodowców weszła, jednak po okrzykach „Wyp…lać” zostali wyproszeni z sali. Później jeszcze przez pewien czas, wykrzykiwali hasła przed budynkiem.

Andrzej Garncarz, tworzący struktury Europy Plus w południowo- wschodniej części województwa świętokrzyskiego, mówił,, że ten incydent upewnił go w przekonaniu, że Europa Plus jest formacją której boją się przeciwnicy polityczni.

– Bardzo się dziwię, że no może tym młodym ludziom nie należy się dziwić, ale należy się dziwić tym, którzy ich tutaj podjudzili bo ja wśród tych młodych ludzi widziałem radnego PiS-u, radnego miasta Sandomierza, który został wybrany przez wszystkich mieszkańców Sandomierza, nie tylko wyborców PiSu. Tak postępuje i organizuje takie zadymy, ciekawe co by powiedzieli pisowcy jak to my byśmy zorganizowali taką zadymę kiedy oni mieliby zebranie

Poseł Robert Biedroń, mówił, że Europa Plus chce zachęcić społeczeństwo do dyskusji nad Polską, czy ma być nowoczesna, europejska i otwarta, czy zaściankowa, zatęchła i konserwatywna .

– Kiedy zobaczyłem tych młodych chłopców, bo tu dziewczyn nie ma, to myślałem, że to jest parada równości. Niestety okazała się to być parada nierówności, bo tego typu demonstracje idealnie pasują do tematu o którym rozmawiamy, jak chcemy żeby wyglądała Polska – mówił Biedroń. -Dzisiaj w taki symboliczny sposób spotykają się dwie różne koncepcje Polski, z jednej strony mamy koncepcje reprezentowaną przez tych młodych chłopców, którzy muszą zakrywać swoje twarze, muszą krzyczeć bo nie potrafią rozmawiać, bo nikt ich nie nauczył. Z drugiej strony jest koncepcja Polski otwartej. Tego typu demonstracje pokazują, że demokracja nie jest nam dana na zawsze

Zajście skomentował również poseł Artur Dębski. – To jest Polska Kaczyńskiego, jak założycie kurtkę na drugą stronę albo czapkę w innym kolorze niż będzie się kolegom podobało, to podczas rządów Kaczyńskiego można będzie dostać łomot i nikt nic nie zrobi. Ja się pytam gdzie była policja, tolerowanie czegoś takiego to jest pierwszy krok do lat 30 w Niemczech – mówił Dębski, podnosząc również kwestię roli Kościoła w Polsce.

– Ostatni przykład, to depesza jaką wysłał premier Donald Tusk do papieża Franciszka, powiedział, że cała Polska będzie stać na straży tego, żebyśmy walczyli o kulturę i dobra chrześcijańskie w kraju, ja nie chcę o to walczyć, nie wiem ilu z Państwa też nie chce, nie może być tak, że wszyscy mamy o to walczyć – komentował poseł. – Chcielibyśmy legalizacji marihuany, żeby moich dzieci policja nie mogła aresztować za to że na przystanku palą jednego jointa. Byłem na spotkaniu w więzieniu w Warszawie, poprosiłem komendanta o spotkanie z tymi wszystkimi, którzy siedzą za jednego blanta, komendant na Służewcu powiedział, że nie mam takiej sali, bo mam ich trzystu którzy kosztują 250 mln rocznie

Poseł Sławomir Kopyciński mówił o roli jaką projekt Europa Plus ma do spełnienia na polskiej scenie politycznej.

– Projekt Europa plus ma jeden konkretny cel, odsunięcie Platformy i PiSu od władzy, złamanie tego monopolu władzy. Mamy nadzieję, że sukces Europy Plus w wyborach do Europarlamentu przekuje się w sukces w wyborach samorządowych, bo tu jest Polska właśnie. A jak wygląda to dziś, mamy zielone województwo, hegemonia władzy PSL. U marszałek Kopacz jest projekt naszej ustawy w której żądamy wprowadzenie dwukadencyjności na fotel wójta, burmistrza, prezydenta, bo dziś doprowadziliśmy do takiej sytuacji, że z tej demokracji samorządowej którą stworzyliśmy, zrobiliśmy dyktaturę. Wójt, burmistrz, starosta, prezydent jest dyktatorem, pobudował się dworem, rządzi i wymaga, to nie jest demokracja. Po drugie będziemy proponować aby starosta i marszałek województwa był wybierany w wyborach bezpośrednich, nie ma dziś żadengo powodu aby na marszałka czy starostę głosowała wąska grupa działaczy partyjnych, bo powiedzmy sobie wprost, do działacze decydują który kolega będzie go reprezentował

Z kolei Wojciech Filemonowicz, przewodniczący Socjaldemokracji Polskiej jest przekonany, że nowy projekt polityczny odniesie sukces, ponieważ w Polsce poglądy centrolewicowe prezentuje ponad 40 procent mieszkańców.

– Problem w tym, że ta część społeczeństwa nie ma pełnej reprezentacji w parlamencie. Europa plus jest po to aby przywrócić polskiej scenie politycznej normalność – mówił przewodniczący dodając iż do wyborów prezydenckich SDPL jako zarząd krajowy zaproponował rozważenie osoby Ryszarda Kalisza

Projekt „Europa Plus” został ogłoszony kilka tygodni temu przez byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, Janusza Palikota i Marka Siwca (kiedyś SLD, dziś wspierający Ruch Palikota). W jego ramach planowane jest stworzenie wspólnej centrolewicowej listy w przyszłorocznych wyborach do europarlamentu.

Więcej w materiale video. Zapraszamy

video: Agnieszka Nycz

foto: Piotr Morawski