41-letni pracownik jednej z firm, podczas załadunku płyt paździerzowych został przygnieciony przez paletę, która zsunęła się z wózka widłowego. Do zdarzenia doszło wczoraj na stacji PKP w Knapach w gminie Baranów Sandomierski. Mężczyzna pomimo wysiłku ratowników zmarł w szpitalu.
Od kilkunastu godzin policjanci i prokurator prowadzą śledztwo w sprawie tragicznego wypadku przy pracy, podczas którego przygnieciony przez paletę został operator wózka widłowego.
Do zdarzenia doszło wczoraj o godz. 20.20 na stacji PKP w Knapach w gminie Baranów Sandomierski. Z ustaleń Policji wynika, że tego wieczora pracownicy jednej z firm prowadzili załadunek płyt paździerzowych do podstawionych wagonów kolejowych.
Przy załadunku palet na wózku widłowym pracował 41-letni mężczyzna. W trakcie pracy zszedł z wózka, prawdopodobnie aby poprawić podniesioną na wózku paletę. Tej czynności nie mógł wykonać sam. O pomoc zwrócił się do 23-letniego pracownika, który miał podjechać wózkiem bliżej wagonu. Gdy młody człowiek wykonywał tę czynność, paleta spadła wprost na 41-letniego pracownika. Ranny mężczyzna trafił do szpitala. Pomimo wysiłków lekarzy zmarł w szpitalu.
Trwa śledztwo zmierzające do ustalenia okoliczności tego wypadku.
foto&źródło: Policja