Siódmą wygraną w tym sezonie zaliczył zespół KKS Siarki Jezioro Tarnobrzeg. Tym razem na własnym parkiecie podopieczni trenera Szczubiała pokonali drugi raz w tym sezonie zespół Polpharmy Starogard Gd 90:87. Świetny mecz w barwach Siarki rozegrał J.T. Tiller – 14 pkt, 8 as,10 zb.
W obliczu kontuzji Josha Millera – lidera zespołu tarnobrzeskiej Siarki tarnobrzescy koszykarze mieli w tym spotkaniu dodatkowo utrudnione zadanie. Na szczęście Jeziorowcy zagrali zespołowo i zdobyli bardzo cenne punkty, dzięki którym zespół nie stracił dystansu do czołówki.
Początek spotkania należał do gości, którzy w dość krótkim czasie osiągnęli prowadzenie 8:4. Swój popis strzelecki rozpoczął Tony Weeden, który w całym meczu zdobył 24 oczka. Na szczęście w tej części meczu świetnie spisywał się Marek Piechowicz, i to głównie dzięki jego zagraniom Siarka nie straciła dystansu do przeciwnika.
Walka na styku trwała praktycznie przez całe spotkanie a prowadzenie w meczu zmieniało się jak w kalejdoskopie. W 17 min. spotkania Siarkowcy, których grę w tym meczu kreował pod nieobecność Josha Millera głównie LaMarshall Corbett wyszli na prowadzenie 39:36. Jednak błędy w końcówce i świetna dyspozycja Tonego Weedena sprawiły, że pierwsza połowa spotkania zakończyła się wynikiem 46:45 dla gości.
Po zmianie stron to Jeziorowcy dość szybko osiągnęli kilku punktową przewagę a goście z lepszym lub gorszym skutkiem niwelowali straty. Szczególnie mocną bronią Polpharmy byli Michael Hicks i Tony Weeden, który w całym spotkaniu aż szcześciokrotnie trafił zza lini 6,75 m.
Najbardziej emocjonującą była ostatnia minuta meczu, kiedy to po trafieniu Przemysława Karnowskiego Siarka prowadziła 85:82. Po wolnych Daniela Walla na tablicy pokazał się remis. Na 28 sekund przed końcem meczu po trafieniu Nicchaeusa Doaksa Siarka ponownie wyszła na trzypunktowe prowadzenie, którego nie oddała już przeciwnikom.
– Patrząc na punkty też jest bardzo dobrze. Rozłożyły się one na większą liczbę graczy. To utrudniło Polpharmie jakąś taktykę, kogo lepiej bronić. Dobrze, że była ta nerwowa końcówka. Wszyscy się cieszą. Dobrze, że nie wygraliśmy wyżej, gdyż było trochę emocji – komentował po meczu trener Dariusz Szczubiał.
– Nie udało nam się wykorzystać swoich szans. Prowadziliśmy już kilkoma punktami, a mimo tego nie potrafiliśmy zbudować sobie przewagi, gdyż popełnialiśmy zbyt dużo błędów – dodał trener Wojciech Kamiński.
Przed zawodnikami Siarki trudny tydzień, w środę rozegrają bowiem zaległe zawody w Zielonej Górze z miejscowym Zastalem, w sobotę natomiast zmierzą się w Kołobrzegu z miejscową Kotwicą. Przed własną publicznością Jeziorowcy zagrają 23 grudnia, ich przeciwnikiem będzie zespół PBG Basket Poznań.
Siarka Jezioro Tarnobrzeg – Polpharma Starogard Gd. 90:87 (23:25, 22:21, 26:21, 19:20)
Siarka: Marek Piechowicz 16 (1×3), Nicchaeus Doaks 16, Wojciech Barycz 16 (2×3), J.T. Tiller 14, Przemysław Karnowski 10, LaMarshall Corbett 10 (1×3), Dariusz Wyka 6, Michał Rabka 2.
Polpharma: Tony Weeden 24 (6×3), Michael Hicks 15 (3×3), Daniel Wall 15, Jeremy Simmons 15, Patrick Okafor 9, Marcin Nowakowski 5 (1×3), Adam Metelski 4, Tomasz Śnieg 0, Piotr Dąbrowski 0, Grzegorz Arabas 0.
video: Piotr Morawski
foto: Agnieszka Nycz
foto: Piotr Morawski
Gratulacje dla zespołu za wygrany mecz, wszyscy obawiali się braku Millera. Piechowicz zagrał rewelacyjne zawody, miał kilka bardzo efektownych wejść, oby tak dalej.
Brawo Siara! Szacunek dla Tillera, zdobyć prawie triple double ledwo biegając (widać, że ma coś z kostką). Dobrze, że Polpharma wyłączyła z gry Corbetta bo nasz frontcourt mół se wykazać! Piechowicz bardzo łądne wjazdy pod kosz, dobrze, że Przemek i Nicchaeus pociągnęli do końca zwycięstwo. To duzy znaczy dla Siarki, ze potrafimy wygrac mecz grając tak zespołowo i to bez lidera… Musimy tylko poprawić obronę na obwodzie (2 graczy rzuca nam 9 trójek?).
A co do oprawy to bardzo fajnie się prezentują Street Brothers i panowie skaczący przez skrzynię, w końcu coś pomysłowego 🙂 Czekam, na video z konferencji.
P.S. Co tak Waluś uciekł od kibiców? 😛
Pomimo wygranej widoczny był brak Millera, brakowała jego genialnych wjazdów pod kosz i podań. Siarka nie zagrała jakiś wybitnych zawodów, zagrała dobrze, Polpharma zagrała za to wybitnie słabo. My wygrywamy a Zastal ostatnio wszystko przegrywa to będzie ciekawy mecz. Z przyjemnoscią oglądnął bym jakąś transmisję z wyjazdowego meczu Siarki…
Panie Szczubiał dobrze, że nie przegraliśmy, tym razem nam szczęście dopisało a o emocje bądź pan spokojny – dla kibica są zawsze. Ja tam wolę wygrać pewnie dużą przewagą, mniej stresu mniej magnezu zużyję 🙂
Dokładnie, Zastal przegrał 5 meczy pod rząd a Siarka wygrałą 5 z ostatnich 6 meczy. Do tego Lawal chyba nie zdazy przylecieć (zwolnili go z Suns i wraca do ZG). Powinno być ciekawie! Szkoda, że nie ma transmisji w TV PLK, ale chociaż żeby była jakas radiówka. Go go go!
Do administracji: czemu by nie robić artykułów np. „Przed meczem z…” opisującym sytuację obu dryżun przed jakimś meczem. Byłoby żwyeij i ciekawiej 🙂
Z tego co wiem to Lawal raczej nie wraca do Zastalu.