Bezpośrednio po otrzymaniu zgłoszenia na miejsce skierowano patrol policji z KMP Tarnobrzeg który ustalił, że mężczyzna przebywający na terenie Niemiec wrócił niedawno do Polski i z obawy przed koronowirusem nCoV-2019 oddalił się w nieznanym kierunku.
Na miejsce zadysponowane zostały patrole policji oraz zastępy OSP z terenu Baranowa Sandomierskiego i Nowej Dęby. Strażacy rozpoczęli poszukiwania w pobliskich lasach i polach, ponieważ to w tamtym kierunku udał się ten mężczyzna. Blisko po około 4 godzinach działań udało się znaleźć mężczyznę, na polach przy ulicy Granicznej w Woli Baranowskiej.
Po odnalezieniu mężczyzny zostały wdrożone odpowiednie procedury z wszelkimi środkami bezpieczeństwa. Do poszkodowanego udał się ratownik w specjalnym kombinezonie i przeprowadził z nim wywiad, który miał na celu wstępnie potwierdzić zarażenie, w drodze był Zespół Ratownictwa Medycznego z Padwi Narodowej. Wstępnie ustalono, że poszukiwany wymaga hospitalizacji nie z powodu koronowirusa, lecz z powodów psychicznych.
Po dotarciu na miejsce ZRM potwierdzono, że pacjent z obawy przed nCoV-2019 chciał się schować w lesie. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala psychiatrycznego w Nowej Dębie.
foto&info: Mateusz Chmielowiec
pił wódę z Mirem
Małe sprostowanie ta ulica to Granica a nie Graniczna
czy gosc psychiczny byl w niemczech? psychol? niezła diagnoza.brak slow
No proszę ,szopka kolejny dzień kolejny, uprzejmi sąsiedzi donieśli no i facet miał przechlapane. Normalny człowiek jak wraca skąśtam ,to siedzi cicho i nie chwali się ,bo wiadmo że służby nie śpią. A tutaj, no cóż ,aż tyle wozów ,strażaków ,policjantów. Ci ludzie nie rozumieją ,że ci którzy już mają koronawirusa,to 90 kilka procent nie mają żadnych objawów,bądź chorują standardowo na zwykłą grypę lub przeziębienie i celowo nie bada się szczegółowo co im dokładnie jest ,gdyż nagle okazałoby się że chorych są dziesiątki tysięcy. To jest polityka ,ekonomia i statystyka.No ale nauka swoje, a społeczeństwo swoje
a to był burmistrz ??