Mimo iż pierwotnie takie były plany, agrowłóknina mająca chronić nasadzenia wzdłuż części ul. Sikorskiego, Warszawskiej i Wisłostrady, nie będzie jednak w tym roku montowana. Przed zgubnym działaniem soli roślinki chronić ma specjalna technologia odśnieżania i posypywania, zastosowana w posypywarkach obsługiwanych przez Rejon Dróg Miejskich.
– Jest przyjęta taka technologia, że nie odśnieżamy w kierunku na pas środkowy tylko na pasy boczne. Jeżeli jest zaś posypywana jezdnia, to nie ma posypywania na pas środkowy, tylko na jezdnię – wyjaśnia w rozmowie z portalem NadWisłą24.pl Kazimierz Idzik, dyrektor techniczny Rejonu Dróg Miejskich w Tarnobrzeg.
– Są przestawy na posypywarkach i one nie pozwalają, żeby sypać na pas środkowy – dodaje.
Przypomnijmy, w minionym roku agowłóknina została zamontowana w celu izolacji młodych nasadzeń od negatywnego wpływu soli drogowej, która powoduje wzrost ciśnienia osmotycznego w komórkach, przez co roślina przestaje pobierać wodę i substancje mineralne.
Koszt montażu agrowłókniny pokrywany był z miejskiej kasy.
– Koszt 89 576,28 zł brutto, przy czym w skład tej kwoty weszły koszty robocizny, ale także zakupu agrotkaniny i drewnianych palików, które będą wykorzystywane ponownie w przyszłych latach, co znacznie obniży koszty montażu. Łączna długość osłon wynosi ponad 7,5 km (7615 metrów bieżących)- tłumaczył w styczniu ubiegłego roku rzecznik UM Tarnobrzeg, Wojciech Lis.
foto: archiwum
to paliki i agrowłóknine trzeba sprzedać teraz. Ale ta technologia idzie do przodu 🙂
Choć powiem szczerze, że mam problem ze zrozumieniem tego zdania
„Jest przyjęta taka technologia, że nie odśnieżamy w kierunku na pas środkowy tylko na pasy boczne. Jeżeli jest zaś posypywana jezdnia, to nie ma posypywania na pas środkowy, tylko na jezdnię – wyjaśnia w rozmowie z portalem NadWisłą24.pl Kazimierz Idzik, dyrektor techniczny Rejonu Dróg Miejskich w Tarnobrzeg.”
Tego nie da się zrozumieć o tak od razu. Ta technologia była opracowywana dziesiątki lat, setki testów i żmudnych badań. Nasze urzędasy dostaną za to nagrodę Nobla
Eeee! co tam… sprawa prosta… Jak będziesz jechał w strone Nagnajowa to posypywany będzie wał przeciwpowodziowy, a jak z powrotem to teren nad jeziorem, a jak jezdnia to jezdnia. Prościzna…
Do kosztów palików i włókniny trzeba dodac koszt plewienia i straty spowodowane upalami poprze usunięcie polowy nasadzeń Ze tez instytucja unijna tego nie kontroluje
Na odcinku remontowanej niedawno ulicy Sikorskiego, robotnicy którzy kładli asfalt i kostkę, nie mieli litości dla tej drogocennej odmiany perzu, chronionego plandekami i nie ma juz po nim śladu.
Na wiosnę proponuję obsadzić ten odcinek nawłocią lub skrzypem polnym
Ja bym proponowal ,,maryska”,jest ,eko, zdrowsza,I lecznicza,.
To jest nowa moda polskiego przez polityków i prezesów
Wspaniała technologia, dać temu Panu podwyżkę, może order jakiś jeszcze.
Dobrze, że już od kilku lat nie mieszkam w tym mieście, ale od czasu do czasu zaglądam na ten portal, ,,,kiedy czytam te wiadomości to tylko mnie śmiech ogarnia i utwierdza że to była słuszna decyzja o emigracji, żal tylko rodziców i mieszkańców którzy pozostali.
Technologia niczym z NASA. Nasze nieudolne urzędasy w formie – kompromitacji ciąg dalszy
UM zobaczył prognozy , widać chyba wiosnę i stąd rezygnacja .
Beda teraz dumni ze nie ,,ulegli” – besti ze wschodu.!
No no, koncepcje zmieniają się z roku na roku 🙂
A gdzie mozna kupic te paliki? i kupię i obsadze ściankę wspinaczkowa aby nikt niepożądany sie nie kręcił Jeszcze co zrobia tej drogocennej inwestycji
Ludzie dobijają się tymi palikami do przychodni….:)
Zamiast agrowlokniny, ma byc papier toaletowy.Jest bardziej przyjazny dla srodowiska.
Nic nie rozumiem z tej nowej technologii co sie teraz pojawiła a jej nie było rok temu. Sypią gdzie indziej z jakimiś przestawami. No pięknie bardzo dobrze. Ale czy ta technologia jest oparta o jakieś wynalazki z NASA że jej nie było w zeszłym roku? Może te „przestawy” są z nowego materiału, z jakiegoś meteorytu który w zeszłym roku spadł na ziemię i Tarnobrzeg jako miasto z europejskiej doliny krzemowej COP dostał taką innowację? Bo to że wpadł na to pan Mietek z odśnieżarki to chyba nie, bo po co by w zeszłym roku marnowali 90 tysięcy na parawany dla badyli?
Śmiech na sali!
Pan Bożek zmarnował 90 tys. zł. Panie Prezydencie, pora otworzyć portfel i oddać kasę!
To już niezła epopeja o tych chwastach, zarosło to dziadostwo i straszyło przez całe lato, potem koparki nad tym pracowały, a teraz zgnije pod lodową skorupą!
To co piszesz świadczy albo o zgryźliwości albo nie wiem co gorsze o głupocie. Jak zmarnuje 90 tysięcy jak nie zrobią ?. Widziałeś kiedyś ,żeby rośliny pod lodem zgniły ?
Jak kupujesz np. telefon, to po to, żeby w jednym roku go używać, a w następnym roku leżał w pudełku, czy żeby używać rok po roku?
Trochę z du.. ten przykład podałeś
Ale tylko trochę, także nie przeszkadza to w zrozumieniu analogii 🙂
Materiał został z poprzedniego roku. 90 tysięcy to miał być koszt montażu i demontażu na wiosnę. Inna sprawa ,że większość tu piszących nie zrozumiała ,ze wirnik siewnika do soli i piachu może pracować na prawoskręt lub lewoskręt i po założeniu osłon nie sypać na nasadzenia .
W takim razie po co ten materiał? Nie można było rok temu tak posypywać dróg, aby nie zasypać tych chwastów? Czy samochody też będą bryzgać śnieżno-solną breją w kierunku przeciwnym?
90 tys. zł poszło w piach.
a jak później przejedzie pług na jezdni i drugi chodnikiem to też będzie okej? A rok temu tego nie można było zastosować? kto rok temu dostał tą fuche? Czyj znajomy?
poza tym, Prezydent mówił rok temu, że palili i włóknina zostaną wykorzystane w przyszłych latach, w grudniu 2020 mówił że będzie montaż początkiem stycznia a teraz nowy patent wynaleziony
Ty malorolny, a ch.. to kogo obchodzi ,jakis wirnik.
Redakcjo NadWisłą24 nie odpuszczajcie tego tematu. To jest robienie z ludzi idiotów!
Podobnie było (i jest) z klimatyzacją w tarnobrzeskich autobusach miejskich. Przetarg wymagał, a okazało się, że latem jest zbyt gorąco!
JPD! Ale cyrk!
– Powiedz mi, po co jest ten miś?
– Właśnie, po co?
– Otóż to, nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skale naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie, mówimy, to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji – który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu, i co się wtedy zrobi?
– Protokół zniszczenia…
– Dostajemy za tego misia, jako konsultanci, 20% ogólnej sumy kosztów – i już. Więc im on jest droższy, ten miś, tym… no? Koniaczek?
– Podwójny. Stać mnie!
…i do dzisiaj tak to się kręci. Tylko „misie” się zmieniają
Fatkt. Cytując klasyka: Duże pieniądze, zarabia się na dużych, słomianych, nikomu nie potrzebnych (państwowych lub gminnych) inwestycjach.
Może sam wymyśl swój nick zamiast pod innych się podszywać
REAGUJE