– W tej drużynie nie ma słabych ogniw (…),to taki Real Madryt sprzed dziesięciu lat- powiedział NW24 trener Nadarzyna. Nie było niespodzianki w meczu 12. kolejki ekstraklasy kobiet pomiędzy KTS-em Forbet Tarnobrzeg a GLKS-em Wanzl Scanią Nadarzyn. Gospodynie wygrały pewnie 3:0.
Do pierwszego pojedynku trener tarnobrzeskich tenisistek Zbigniew Nęcek desygnował Renatę Stribkovą, która stanęła naprzeciw najlepszej zawodniczki gości, Chinki Yan Xiaoshan. W zaciętym i chyba najładniejszym meczu tego spotkania zwyciężyła gospodyni oddając rywalce jednego seta.
– Wiedziałem, ze trener Nęcek sprowadzając zawodniczkę z Czech da jej numer jeden, dlatego wystawiłem do tego spotkania Chinkę – komentował portalowi NadWisła 24 trener Nadarzyna, Marcin Kusiński.
– Myślę, że zaskoczyliśmy Nadarzyn ustawieniem Czeszki na numer jeden, gdyby trener Kusiński się tego spodziewał, to nie przegraliby 0:3 – ripostował Nęcek.
– Taką taktykę podyktował nasz udział w piątkowym pucharze ETTU, na który do Moskwy nie leci z nami Xu Jie, ponieważ nie udało nam się załatwić dla niej wizy. Dodatkowo ze względu na tragiczny stan naszych finansów jedziemy w minimalnym składzie, tzn. trzy zawodniczki i ja. Dlatego dziś zagrał skład, który powalczy w piątek z Władywostokiem.
Drugi mecz był praktycznie bez historii, Li Qian, liderka polskiego tenisa stołowego bez większych problemów pokonała młodziutką, 18-letnią Klaudię Kusińską. – Przyjazd tutaj traktujemy bardziej szkoleniowo, żeby ograć się z bardzo dobrymi zawodniczkami- tłumaczył NW24 Kusiński.
-Tarnobrzeg na razie jest poza konkurencją, i jeśli wciąż będzie prowadzony przez trenera Nęcka to ma szanse jeszcze przez kilka lat wygrywać mistrzostwo Polski w cuglach. W tej drużynie nie ma słabych ogniw, jest ona konstruowana nie na naszą ligę, to taki Real Madryt sprzed dziesięciu lat – dodał.
Trzecia odsłona zawodów należała do Kingi Stefańskiej i 19-letniej Magdaleny Szczerkowskiej. W niezwykle zaciętym i wyrównanym pojedynku górą okazała się kapitan tarnobrzeskiej drużyny, choć w każdym z trzech setów walka toczyła się do samego końca.
– Kinga kolejny raz rozegrała bardzo dobry pojedynek, podobnie jak Renata. Ten mecz traktujemy jako przetarcie się przed zawodami z Władywostokiem – powiedział NW24 Nęcek. – Przegraliśmy jak najbardziej zasłużenie, gramy młodym składem i chcemy walczyć o mistrzostwo Polski z Tarnobrzegiem za lat dwa, trzy lata – dodał Kusiński.
KTS Forbet Tarnobrzeg – GLKS Wanzl Scania Nadarzyn 3:0
Renata Stribikova – Yan Xiaoshan 3:1(11-6, 11-5, 5-11, 12-10)
Li Qian – Klaudia Kusińska 3:0 (11:6, 11-8, 11-7)
Kinga Stefańska – Magdalena Szczerkowska 3:0 (11:9, 13:11, 13:11)
Foto&video: Piotr Morawski