„Dave Mustaine był niedostępny emocjonalnie i robił groźne miny” – muzycy z Imperviousa wspominają Metalfest (foto&video)

Tarnobrzeska formacja IMPERVIOUS zagrała podczas tegorocznego METALFESTU – trwającego trzy dni festiwalu, obok takich gwiazd jak Kreator, Megadeth czy Soufly. Zapytaliśmy chłopaków o wrażenia z koncertu.

Portal NadWisłą24.pl: Był to Wasz pierwszy występ na tak dużym festiwalu, jak Wam się grało?

IMPERVIOUS: Pierwszy raz mieliśmy okazje zagrać na tak dużej scenie z profesjonalną obsługą techniczną. Każdy miał wystarczająco dużo miejsca na scenie, w trakcie koncertu obsługa techniczna kontrolowała cały ten „burdel” dzięki czemu każdy wszystko słyszał jak należy. A co do samego grania to „siedziało” wszystko bardzo dobrze, jedynym minusem był wiatr i ogólnie chłodny dzień co nie pozwalało nam się właściwie rozgrzac ale generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni i o by tak dalej

NW24: Jak publiczność zareagowała na Wasz występ?

IMPERVIOUS: Cóż, w kadrze aparatu widać mało osób, pozostała setka która stała z tyłu bardzo entuzjastycznie przyjęła nasz występ, współpracowali bardzo fajnie, krzyczeli razem z nami chcieli jeszcze lecz czas nam na to nie pozwalał, udało się jednak zagrać jeden numer więcej niż przewidywał nasz czas antenowy hehe

NW24: A jak wyglądał Wasz pobyt od strony logistycznej? Jakie były warunki socjalne i “konsumpcyjne”?

IMPERVIOUS: Pobyt… generalnie ogólnospołeczna alkoholizacja, spotkaliśmy dużo znanych i ważnych osobistości jak Vader, Hate, Hypocrisy z którymi udało się zamienić parę zdań. Niestety Dave Mustaine z Megadeth był niedostępny emocjonalne, robił groźne miny i w sumie sobie poszedł aczkolwiek bardzo się tym nie przejęliśmy bo Megadeth to nie Slayer :). Mieliśmy wytyczone miejsce dla zespołów gdzie rozłożyliśmy namiot, było to obok dużej sceny więc mogliśmy bez problemowo wypić parę piw z muzykami Vader, Hate Soulfly czy innymi.

Dostaliśmy parę kuponów na piwka i kiełbaskę co szybko się skończyło, ale mieliśmy swój smoczy arsenał złożony z dwóch setek Kasztelanków zmrożonych na kość ( – tekst nie zawiera lokowania produktów 🙂 przyp.red) co jak wiemy każdy lubi oraz parę konserw co by nikt się z głodu nie przewrócił

NW24: Które zespoły według Was wypadły najlepiej?

IMPERVIOUS: Jeśli chodzi o polskich wykonawców to oczywiście Vader oraz Hate, w 3/4 ich występów staliśmy 5m od nich z tyłu na scenie, co również nam się udało na koncertach zespołów takich jak Hypocrisy, Kreator czy Septic Flesh. Zespoły zagraniczne ogólnie trzymały równy poziom, wyróżniali się Fleshgod Apocalypse, Kreator, Soulfly, Hypocrisy oraz Eluveitie przy których publiczność dala nieźle czadu

NW24: Metalfet to impreza organizowana z wielkim rozmachem, co Wam, jako młodemu zespołowi dał udział w tym wydarzeniu?

IMPERVIOUS: Ten koncert nas wiele nauczył od strony technicznej, wiemy jak wygląda profesjonalne podejście do sprawy a nie załatwiania czegoś półśrodkami jak co niektórzy. A poza tym była to pierwsza lekcja z „prawdziwego” plenerowego grania. Dziękujemy wszystkim za oddane głosy, wszyscy którzy pomogli niech poczują się jakbyśmy sączyli razem zimnego browarka oraz byli równie szczęśliwi jak my

NW24: Jakie macie plany koncertowe i płytowe?

IMPERVIOUS: Mamy w planach na jesieni zagrać krótkie trasy, zobaczymy co jeszcze z tego wyjdzie. A co do płyty to na „mur, beton” ukaże się pierwszej połowie przyszłego roku. Takie są plany a na to trzeba trochę poczekać. Przede wszystkim musimy popracować nad naszymi
umiejętnościami technicznymi oraz muzycznymi

Korzystając z okazji to poszukujemy akustyka/technicznego który pomoże nam na przyszłych koncertach od strony technicznej ponieważ jest to niezbędne aby zagrać profesjonalny koncert, musi to być osoba tak postrzelona na punkcie muzyki jak i naszej muzyki jak my

NW24: Dziękujemy za rozmowę

IMPERVIOUS: Dzięki i do zobaczenia na przyszłych koncertach

Zdjęcia i video udostępnione przez zespół