Sandomierscy policjanci chcieli skontrolować jadącego jedną z ulic w Zawichoście fiata 126p. Kierowca nie zareagował na sygnały policji i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Okazało się, że kierujący fiatem 22-letni mieszkaniec gminy Ćmielów nie posiadał prawa jazdy.
Ponadto podczas przeszukania pojazdu, mundurowi ujawnili w bagażniku oraz na tylnej kanapie łącznie 300 kilogramów jabłek. Policjanci ustalili, że owoce pochodzą z jednego z sadów w gminie Dwikozy. Skradzione jabłka wróciły do właściciela, który oszacował ich wartość na kwotę 120 złotych. 22-latek za swój czyn został ukarany karą grzywny.
źródło: Policja
Robocizna przy zbiorze i paliwo więcej warte niż jabczany „urobek” – przynajmniej prawka mu nie zabiorą 😀
300kg za 120zł jabłuszka po 40gr wychodzą. Spadów chłopaczek nazbierał aby nie gniły pod drzewem.
Ciekawe czyj byl maluch? może też „pożyczył”?
Świetny materiał na odcinek Ojca Mateusza.:)