Prezydent Tarnobrzega nie widzi konieczności modernizacji stołów na tarnobrzeskim placu targowym, której domaga się część handlujących. – Dla mnie nie ma tematu, te stoły zarabiają na siebie – mówił podczas ostatniej konferencji prasowej.
Nowe stoły zakupione z unijnej dotacji, od miesięcy stoją puste ponieważ według części handlujących, mają za wysoko osadzone blaty. Kupcy nie chcą z nich korzystać, do momentu aż zostaną dostosowane do ich potrzeb.
Pismo w kwestii sprawdzenia czy przy modernizacji placu targowego nie doszło do nieprawidłowości wystosowało do Marszałka Województwa Podkarpackiego Stowarzyszenie „Moje Miasto Tarnobrzeg”. Stwierdzenie ewentualnych nieprawidłowości mogło by skutkować nakazem zwrotu dotacji w wysokości prawie 1 mln zł.
Urzędnicy nie stwierdzili niezgodności realizacji projektu z obowiązującymi prawami, zaś w kwestii funkcjonalności podnoszonej przez stowarzyszenie pozostawili otwartą furtkę. – Z całą pewnością konieczności dokonania zwrotu środków nie generują roboty związane z konserwacją i naprawą obiektów a także polegające na wprowadzeniu nieznacznych zmian i udogodnień – pisze marszałek.
Na żadne udogodnienia, w tym wypadku obniżenie blatów kupcy jednak nie mogą liczyć. Na placu targowym zachodzi absurdalna sytuacja, aby zachować dobre miejsce do handlowania kupcy wynajmują stoły i opłacają je lecz z nich nie korzystają, ustawiając towar pod nimi. Ta sytuacja nie przeszkadza prezydentowi, dla którego ważne jest to, że te stoły „zarabiają na siebie”.
Więcej w materiale video. Zapraszamy
video: Piotr Morawski
absurd goni absurd
Prezydent kolejny raz pokazuje, że nie liczy się ze zdaniem ludzi, to funkcjonuje w myśl zasady „Jak wam się nie podoba to wyp…”
ludzie nie macie innych problemów,jak tylko stoły
Niestety,nie!Ci ludzie z tego żyją i chca pracować w godziwych warunkach.Szkoda,że Mastalerz zapomniał już jak w kampanii wyborczej właśnie na targowisku składał obietnice a dziś już zapomniał na czyich plecach wyjechał na ten urząd.Zdaje się,że to kolejna grupa zawodowa w mieście,która tego jak się zachowuje w stosunku do wszystkich w tym mieście nie zapomni mu w czasie wyborów…
Mam pomysł! Stoły należy błyskawicznie zamortyzować, sprzedać na złom. Ileż więcej będzie miejsca dla handlujących!? I bruk będzie mógł na siebie zarabiać. Nie będzie potrzeba ŻADNYCH stołów!
Wzorcowe podejście prezydenta miasta do problemu beznadziejnych , niedostosowanych stołów. Aż tak trudno przyznać się do błędu? Kupiec rezerwuje stół a sprzedaje z przed niego aby mieć miejsce przy alei – prezydent uważa to za NORMALNOŚĆ. To ja się zapytam po jaką cholerę było wydawać PUBLICZNE PIENIĄDZE??? Skoro jest jak dawniej tylko kupa złomu zagraca plac i rdzewieje, za rok lub dwa wydamy znów publiczną kasę remont stołów bo czas zrobi swoje. A co innego ma zrobić kupiec jak nie wynająć tego stołu? Jak nie wynajmie to zrobi to ktoś inny i zajmie mu miejsce przed nim. Tą sprawą trzeba zainteresować ogólnopolskie media, niech pośmieje się z nas cała Polska bo władza problemu nie widzi.