Nie będzie plaży dla psów nad Jeziorem Tarnobrzeskim

W obecnym sezonie nie będzie już plaży dla psów nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Miejsce to usytuowane było na uboczu, obok cypla.

W minionym sezonie było to jedyne miejsce nad jeziorem od strony Wisłostrady, gdzie właściciele czworonogów mogli legalnie wypoczywać ze swoimi pupilami. W obecnym sezonie takiego miejsca już nie będzie i pies nad jeziorem będzie mógł przebywać jedynie uwiązany, bez możliwości wejścia do wody.

– Rezygnujemy z tego pomysłu ponieważ nie przyjął się – tłumaczy wiceprezydent Wojciech Brzezowski. – Zainteresowanie było praktycznie zerowe – dodaje.

Czy rzeczywiście zainteresowanie plażą dla psów było zerowe? Czekamy na Wasze opinie w komentarzach.

Subskrybuj
Powiadom o
25 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
właścicielka czworonoga
9 lata temu

Plaża była faktycznie dla piesków ale tylko dla piesków, pełno chwastów i trawy …dla właścicieli psów to nie była plaża a przecież normalna opłata…Miałam nadzieje, że w tym roku się to poprawi..a tu w zamian likwidacja???? hmmm

Maryja Zawsze Dziewica
9 lata temu

w ubiegłym roku widziałam jak piesek chędożył swoją paniusię w obecności grupki podlotków, którzy mieli niezły ubaw

Ja
9 lata temu

Uważam, że miejsce dla psów nad Jeziorem powinno być. Byłem kilka razy i byłem zadowolony. W tym czasie byli też inni właściciele czworonogów. Z dala od wypoczywających, zagrożenie minimalne. Nie rozumiem dlaczego zlikwidowane.

Panczo
9 lata temu

Szkoda. Czestwo bywalem ze swoimi psami nad jeziorem. Nad wisle boje sie je zabierac.

Misiek
9 lata temu

„zainteresowanie praktycznie zerowe” szkoda tych głupot komentować. Również korzystałem z tej plaży. Piesek mógł się ochłodzić w upalny dzień a teraz co? gdzie? Wisła? Co teraz będzie zamiast plaży dla psów? Który znajomy królika zgłosił się po ten skrawek jeziora przeznaczonego tylko dla ludzi i wędkarzy?

Jarek
9 lata temu
Odpowiedź do  Misiek

będzie plaża dla aligatorów – to też fajne zwierzęta i nie srają na plaży

Właściciel psa
9 lata temu

Moim skromnym zdaniem ten wydzielony kawałek plaży powinien funkcjonować nadal. Nasza rodzina wraz z psem właśnie z tego miejsca korzystała, nie chcąc utrudniać wypoczynku innym plażowiczom. Szanowna władzo zweryfikuj wczorajszą wypowiedź i nietrafioną decyzję. Warto zapytać się ludzi czego potrzebują a nie pleść farmazony.

Jarek
9 lata temu
Odpowiedź do  Właściciel psa

jako „ludź” odpowiadam żadnych czworonogów na plaży !!! no chyba, że będą to stawonogi.

Mg
9 lata temu

Takich bredni to dawno nie czytałam.Jeździłem z miim psem na ta ,,plażę” i zawsze ktoś był . Fakt stan przygotowania tej ,,plaży” był skandaliczny, trochę piasku a tak to płyty i krzaki., ale jednak było miejsce gdzie mozna było puscic psa bez obawy o 50 zł mandaciku. Miałem nadzieję ze usypia trochę tam piasku a oni likwiduja ja .Cyrk.

Zbyszek
9 lata temu

Zerowe zainteresowanie??? Bywałem tam wielokrotnie ze znajomymi i ich psami. Panie Brzezowski masz pan psa? Wiesz jaką radość ma pies w wodzie w upalny dzień?

mieszkaniec, właściciel psa
9 lata temu

Nasze miasto kuleje na maxa pod psim względem. Władza była tak bezradna w ściąganiu opłaty za psa, że koszty jej obsługi przerosły wpływy z tej opłaty. To ją zlikwidowali. Totalne kuriozum. Teraz któryś „mądry” stwierdził, że zainteresowanie plażą było małe to do likwidacji. Poziom głupoty w magistracie rośnie chyba wprost proporcjonalnie do ilości zatrudnianych tam ziomków.

Lutek Narożniak
9 lata temu

to dzięki takim opieszałym umysłowo Polakom jak Ty jesteśmy zaściankiem Europy, bo żeby krytykować innych to trzeba zacząć od siebie i na początek umieć posprzątać po sobie, a dopiero potem możemy mówić o plaży dla pchlarzy.

zły
9 lata temu

Głupi pomysł

Lutek Narożniak
9 lata temu
Odpowiedź do  zły

nie jedz już więcej karmy dla psów, Chappi, bo ci szkodzi

zły
9 lata temu
Odpowiedź do  Lutek Narożniak

Obrońcy urzędników z urzędu się uaktywnili. No tak, za to im miasto płaci aby również równowaga w komentarzach była. Tak to teraz działa. Nie zmienia to faktu, że pieski dostały kopa w dupkę od władzy. Kto i po co będzie się w urzędzie przejmował zwierzętami…

Lutek Narożniak
9 lata temu
Odpowiedź do  zły

otrzyj łzy i nie rozpaczaj, bo każde dziecko wie, że miejskie pieski mogą srać gdzie popadnie i trzeba naprawdę niezłego Małysza żeby to przeskoczyć

Stanisław Anioł
9 lata temu
Odpowiedź do  Lutek Narożniak

U mnie pod blokiem srają pod znakiem zakaz srania i nikt tego nie kontroluje ani mandatuje, więc nie jest im tak źle z tą psią wolnością w mieście jak tu oponują kanapowi hodowcy.
Najlepiej jest w zimie gdy nie che się animalsowi wstać z wyra by zabrać na pole pupila tylko wypuszcza psa na klatkę, który z pełnym pęcherzem waruje pod frontowymi drzwiami czekając aż pierwszy wychodzący rano do pracy sąsiad im otworzy drzwi. No a gdy podchorąży nie zdąży to jest darmowe lodowisko w złotym kolorze. Ale co tam bo przecież tylko ludzkie odchody śmierdzą, ale nigdy ukochanego pieska. Nawet wprowadzanie psów na cmentarz jest tolerowane jako pożądane dla dobra psychiki czworonoga.
Stawiam więc wniosek formalny abyśmy wszyscy srali, rzygali i lali kolektywnie, wszędzie gdzie popadnie i w dowolnie wybranych miejscach jak zrobił to Marek Kondrat w filmie „Dzień Świra”.

Staś
9 lata temu

Psa nie można wprowadzać na kąpielisko. po za nim można w każdym miejscu i o to chodzi żeby nie zmuszać ludzi do korzystania tylko z wyznaczonego bardzo daleko miejsca.

Maciek Boroń
9 lata temu

Jeszcze kilka słów na temat tej plaży :

https://m.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=MWbaNb8ob_M

Polecam do obejrzenia, mniej więcej od 1:45

zły
9 lata temu

Psy są złe a ludzie nie srają i szczają po klatkach? Jak cię na osiedlu przyciśnie to gdzie oddajesz mocz? Ludzie oczywiście po sobie nie zostawiają żadnych śmieci. Przejdź się po plaży to zobaczysz ile różnych odpadów zostawiają po sobie plażowicze.

Lutek Narożniak
9 lata temu
Odpowiedź do  zły

z twojego toku myślenia wynika, że jak człowieka przydusi i bezapelacyjnie musi to klatka schodowa jest najlepszym rozwiązaniem – gratuluje zaradności

Rudnik
9 lata temu

Zerowe zainteresowanie??? Bywałam tam wielokrotnie ze znajomymi i ich psami.Wielką radość ma pies w wodzie w upalny dzień?

Lutek Narożniak
9 lata temu

ehhh gdzie te piękne czasy, że można było bez pozwolenia umyć w jeziorze stado krów i konia

Sylwia
9 lata temu

Bujda na resorach z tym małym zainteresowaniem! Często korzystaliśmy z tej plaży i w sezonie osób jak i czworonogów było sporo! Cieszyłam się, że miasto dba też o właścicieli psów, nawet akceptowaliśmy gorsze warunki na „plaży”. Liczyliśmy, że ktoś nam chociaż to wykosi, nawiezie piasku, bo rozkładać koc na płytach cementowych nie jest fajnie, no ale dostosowywaliśmy się, rozumieliśmy i akceptowaliśmy warunki ku społecznej zgodzie. Płaciliśmy tą samą opłatę co każdy i cieszyliśmy się, że możemy wypocząć z psiakiem. A tu takie coś!! Nie będę się spierać o słuszność psa w wodzie bo większość psów jest czyściejsza niż niektórzy plażowicze oddający mocz do wody, wrzucający pety, puszki, woreczki, butelki…Nikt z normalnych właścicieli psów nie trzyma w domu srającego, śmierdzącego wieprzka tylko normalnie zadbanego, kąpanego psa. Ktoś tam napisał, że właściciele są be, bo jakiś pies załatwia się na klatce i nienawidzimy psiarzy. Proszę nie uogólniać, bo w takim wypadku osobiście mogę mieć pretensje do Pana, że jakiś menel mi sika na blok. W końcu menel nie ma psa tak samo jak Pan, ogół „bezpsiarzy” jest fe! Pretensje proszę kierować do konkretnego właściciela/sąsiada a nie pluć nienawiścią do ogółu! Sprzątanie po psie? Ja sprzątam. Inny nie sprząta. Ale to zależy od… Dowiedz się więcej »

Mariusz Ł.
8 lata temu

Pomysł był dobry ale wykonanie kiepskie – płyty w wodzie ani nie oczyszczone ani nie zasypane piachem przez co obrastały warstwą glonów i to powodowało, że mój pies mimo, że kocha wodę nie chciał tam wchodzic bo sie po prostu ślisgał na tych płytach,

Teren plaży ciężko było nazwać plażą,chwasty i kamienie raczej nie zachęcały do tego, żeby tam spędzić więcej czasu bo jedynie można tam było postać, bo bieganie i zabawa z psem w takim warunkach odpadała, chyba że aport stojąc w miejscu ale ile można 🙂

Ciekawe co kryje się za likwidacją skoro koszt inwestycji był praktycznie zerowy i prawie nic tam nie było zrobione(wyrwanie trzciny z wody przy brzegu i wykoszenie trawy)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
25
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x
Przejdź do treści