Każdy pacjent ma prawo do rzetelnej, jasnej i wyczerpującej informacji na temat swojego stanu zdrowia oraz koniecznego leczenia. Lekarz prowadzący powinien wyjaśnić przebieg zaplanowanych działań medycznych oraz ich możliwe skutki niepożądane. Wiadomości te są nieodzowne do skutecznego wyrażenia przez pacjenta zgody na leczenie. W przypadku konieczności przeprowadzenia zabiegu chirurgicznego kluczowym elementem przygotowania pacjenta jest wyjaśnienie mu przebiegu operacji oraz ryzyka z nią związanego. Oczywiście każdy zabieg niesie ze sobą ryzyko powikłań. Jednak możliwe skutki niepożądane, dające się przewidzieć na podstawie wiedzy medycznej i stanowiące ryzyko podjęcia każdej terapii należy odróżnić od błędu popełnionego przez lekarza, którego skutkiem jest np. trwałe uszkodzenie operowanych narządów.
Uszkodzenie operowanych narządów
Tkanki, z których zbudowany jest ludzki organizm są niezwykle delikatne i podatne na uszkodzenia. Stąd od chirurga wymaga się ogromnej precyzji i wprawy w wykonywaniu zabiegów operacyjnych, gdyż każdy nieprzemyślany ruch może kosztować pacjenta zdrowie, a nawet życie. Uszkodzenie tkanki nerwowej oraz mięśniowej podczas operacji to jeden z najczęściej spotykanych błędów w sztuce medycznej. Jak opowiada pacjent pragnący zachować anonimowość, zgłosił się do szpitala z ostrym bólem brzucha, zdiagnozowano ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. Chwilę później był już na sali operacyjnej.
– Powiedziano mi, że trzeba się śpieszyć, to miała być zwykła operacja wycięcia wyrostka robaczkowego. Podczas operacji lekarz uszkodził jelito cienkie. Dostałem zapalenia otrzewnej. W jej wyniku powstały zrosty, które do dziś powodują u mnie silne bóle brzucha. Inny pacjent zgłosił się na oddział urologiczny na planowy zabieg usunięcia kamieni nerkowych. Leczenie trwało od dłuższego czasu, niestety nie przynosiło pożądanych rezultatów, więc konieczny okazał się zabieg. Ze względu na rozmiar kamienia i jego umiejscowienie zdecydowano się na usunięcie go przez cewkę moczową. Miał to być rutynowy zabieg, do którego byłem dobrze przygotowany. Lekarz miał wprowadzić specjalne narzędzie do moczowodu przez cewkę moczową, wyjąć kamień i po sprawie. Po dwóch dniach miałem wrócić do domu. Standardowo w takich zabiegach stosuje się znieczulenie miejscowe, w tym przypadku też tak miało być. Gdy pacjent był już na sali zdecydowano jednak o zastosowaniu znieczulenia ogólnego, motywując to większym komfortem psychicznym osoby operowanej. Ostatnie co pamiętam przed znieczuleniem to kłótnia mojego lekarza z kimś z personelu. Gdy się obudziłem żona powiedziała mi, że podczas operacji doszło do komplikacji. Lekarz uszkodził moczowód. Dolegliwości z tym związane odczuwam niestety do dzisiaj. Jakich roszczeń możemy domagać się w takich sytuacjach?
Odszkodowanie za uszkodzenie narządów podczas operacji
Aby móc dochodzić odszkodowania od zakładu opieki zdrowotnej, czy lekarza konieczne jest wykazanie zawinionego błędu w sztuce medycznej. A więc niepożądane konsekwencje i pogorszenie stanu zdrowia muszą być wynikiem świadomego działania bądź zaniechania lekarza, działania sprzecznego z zasadami sztuki medycznej i prowadzić do powstania uszczerbku na zdrowiu pacjenta. Stąd też kluczowym jest wykazanie związku przyczynowego pomiędzy pogorszeniem stanu zdrowia, a działaniem (zaniechaniem) lekarza. W przypadku zabiegów operacyjnych udowodnienie takiego stanu rzeczy wydaje się proste, zwłaszcza, gdy na „pierwszy rzut oka” widać, że operacja spowodowała znaczne szkody w organizmie pacjenta. Niestety nie jest łatwo uzyskać odszkodowanie za błędy medyczne, nawet pozornie oczywiste sprawy wymagają przeprowadzenia skomplikowanego postępowania dowodowego. Jednak trzeba pamiętać, że zgodnie z prawem każdy, kto wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do jej naprawienia – personel medyczny nie jest wolny od tej odpowiedzialności i powinien ponosić konsekwencje swoich błędów.