Do tragicznego zdarzenia doszło dzisiaj, wczesnym popołudniem na ścieżce rowerowej prowadzącej nad Jezioro Tarnobrzeskie. Nie żyje mężczyzna, który spadł z roweru.
Okoliczności tego tragicznego wydarzenia bada policja.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna zasłabł i spadł z roweru. W wyniku tego została podjęta akcja reanimacyjna, niestety mężczyzna będący w podeszłym wieku zmarł – wyjaśnia NW24.pl dyżurny tarnobrzeskiej policji.
foto: Piotr Morawski
Jak dla mnie przerażające jest podejście policji. W tak ruchliwym miejscu gdzie pełno jeździ małych dzieci przydałby się może jakiś”parawan”. A nie tylko zapakować w worek i niech tak leży.
A mnie przeraża to że większość ludzi na rowerach,szczególnie ci wracający z jeziora jadą po piwku,a nawet dwóch niektórzy nawet więcej i nikt ich niekontroluje,wystarczy sie przejechac i można zobaczyc przy barach 8 rowerków na laweczkach 8 osób i kazdy z nich hleje browara!miejmy nadzieje że jednego,wystarczy patrol policji postawić koło cmentarza i dmuchamy,szczególnie wieczorem wracaja narąbani,panie też.trochę to niefajnie wygląda
Ty zulu gula spisuj marki rowerów które podejrzewasz że jadą po pijaku i z listą do policji społeczniaku może dyplom dostaniesz i uścisk dłoni komendanta.
jak ci potrąci dziecko pijak na rowerze to bedziesz szczekał innym głosem!
Ormowiec „zulu” sprawuje kontrole stojąc; bez kasy ,bez roweru i bierze go cholera ,kasy nima a tu goście na „góralach” przycinają i ciągną smakowity zapach browara za sobą . Jak tu żyć i nie być ormowcem?
Ciebie pierwszego powinni zlapać!
Człowieku zastanów się najpierw dwa razy zanim coś głupiego napiszesz. Skąd policja ma mieć parawan???
Powinno się edukować mieszkańców tbg o ścieżkach rowerowych Sa ścieżki jednokierunkowe na kopernika i sienkiewicza a buraki jeżdżą pod prąd Po co zrobili ścieżki rowerowe a potem postawili znaki ze są to ciągi rowerowe piesze Ścieżka jest z czerwonej kostki a i tak jak ludzie po nich laza jakby nie mogli chodzić po szarym chodniku Masakra jest
Popieram ten głos rozsądku. Ale jak obserwuję, to mundurowi „czepiają się” na Wyspiańskiego, a Kopernika i Sienkiewicza to „czarna i czerwona dziura” i tam „tracą wzrok”.
To straszne ze kazdy mogl zobaczyc co sie stalo i widziec detale, ktos moze miec traume po takim widoku zwlaszcza dzieci i co rodzina zmarlej osoby czuje jesli takie zdjecie krazy po necie.. kazdy pewnie mogl sobie zdjecie zrobic. Przydal by sie parawan ze wzgledu na szacunek zmarlej osoby i dla osob bedacych tam. Glebokie wyrazy wspolczucia dla rodziny zmarlej osoby RIP
Fakt, przydałby się parawan, albo jakiekolwiek lepsze zakrycie. Wyrazy współczucia dla rodziny.
Ojejku, zbawcy świata i uciśnieni. Niedługo każdy widok będzie was gorszył.. Ludzie obudźcie się z tego letargu, mieli go policjanci do plecaka spakować bo wasze dzieci przeżyją traumę jak worek zobaczą? Pod wasza nie obecność jak wyklinają, chlają i się ruchają nawzajem to Wam nie przeszkadza… Bo Wasze dzieci są idealne hahaha
Debilu! Trochę szacunku dla zmarłego. To nie kupa śmieci. Parawany powinny być. I nie chodzi tu tylko o dzieci ale o podejście służb do zaistniałej sytuacji.
Ze ścieżkami rowerowymi w tym mieście to jest jakiś ponury żart. Na Warszawskiej po prawej stronie (jadąc w kierunku Sandomierza) jest znak C-13 (droga dla rowerów) – oczywiście jest on użytkowany przez pieszych jako zwykły chodnik, tym bardziej jeśli ktoś mieszka po tej stronie ulicy. Jednak jeśli tam kiedyś dojdzie do potrącenia przez rowerzystę to będzie ciekawie, bo zgodnie ze znakiem piesi nie powinni się tam znajdować. Wystarczyłoby więc zmienić znak C-13 na ciąg pieszo-rowerowy (C-13 + C-16 z kreską poziomą). Z kolei w innych miejscach, np. jadąc ul. Sienkiewicza od strony Mokrzyszowa, chodnik wyraźnie jest podzielony na dwie części (czerwoną, która była drogą dla rowerów i szarą, która była drogą dla pieszych). Obecne znaki jednak wskazują, że są to ciągi pieszo-rowerowe. I wszystko by było ok, gdyby nie to, że kolorystyka z wyraźnym podziałem na dwie części wprowadza w błąd. Podobnie jest w innych częściach miasta np. na odcinku ul. Sikorskiego pomiędzy ul. Sienkiewicza a ul. Kopernika i Wyspiańskiego. Absurdem też są miejsca, gdzie ścieżka rowerowa (lub ciąg pieszo-rowerowy) przebiega przez drogę, na której zamiast wydzielonego przejazdu dla rowerów jest tylko przejście dla pieszych. Czyli jadę rowerem, schodzę i przeprowadzam go przez jezdnię, a następnie ponownie wsiadam i kontynuuję… Czytaj więcej »
Zgadzam się z przedmówcą. Mnie najbardziej drażnią punkty teleportacyjne – przykład pod linkiem https://drive.google.com/file/d/1X9tjuEvHPc8MtxQh4Zq8nCjF0liFBtdj/view .
Sprawę pogarsza to, że organy takie jak Wojewoda Podkarpacki czy Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego jak się do nich napisze, to często nie chcą robić tego co należy, a jak już nie wypada im odmówić, to dziwnie wolno lub/i nieśmiale lub/i nieporadnie biorą się za robotę.
Przejeżdżałem tamtędy. Człowiek leżał w pelnym słońcu, niczym nie przykryty i widać, że nieżywy, bo ciało mial takie przeraźliwie białosine. Dwóch policjantów stało bezradnie nad nim. Zero karetki tylko radiowóz i jakieś czarne prywatne auto.
Dokładnie… Myślałam,że w takich chwilach stawiają parawany, ale jak przejeżdżałam tamtędy policja chodziła z jednej strony ciała na drugą, worek leżał obok.
Człowieku…Bo inaczej nie powiem choć inne słowa cisna się na usta…..nie masz pojęcia co piszesz…. Karetka była wcześniej lekarz stwierdził zgon i pojechali…. A ten niby prywatny samochód to byli technicy i prokurator. Także zajmij ryja i głupio nie pisz….
Ja tam jezdze w tarnobrzeu i po za nim drogami bo nie da sie jezdzic szybciej ludzie chodza jak i gdzie sie im podoba a i rowezysci tez nie lepsi kilka razy o malo sie nie wypierd. i napewno mnie nikt nie wgoni na pseudo sciezki w tarnobrzegu jak mnie kiedys na krzyzowce policja pytala dlaczego nie jade droga rowerowa to powiedzualem ze jade powyzej 30km i nie moge jezdzic po sciezkach rowerowych i tak sie to skonczylo. Zreszta do samego rzeszowa do tarnobrzegu to tylko kawalek jest drigi rowerowej asfaltowej i to tez nie do konca. Mile wspominam czasy w belgii tam bylo to super rozwiazane.
Skąd się tacy matoły biorą i jeszcze udają „europeńczyków”?
Boje się jeździć po ścieżkach rowerowych w tbg Bo jak mi ktoś wchodzi na niej pod koła a często to się zdarza to się boje ze sie połamie
że stali nad ciałem i nie wiedzieli co zrobić to dopiero po szkole policyjnej fakt teren powinien być zabezpieczony ale jak miasto nie da taśmy to czym to zrobia bo panstwo i tak daje im paliwo za darmo co do chodników to jest wiekszy koszt niz to sie wydaje bo jest sporo odcinków do porawy lub zrobienia od postaw nie bede wymieniał wszystkich ulic ale koło szkoły budowlanki jest chyba najgorsza i na borowie fakt ludzie pchaja sie rowerami jak jest rynek w sobote czy w srode od ulicy listopada a nawet do zwierzynieckiej i tam nie jest chodnik podzielony potracenie przez młodego chłopaka matki z dzieckiem nie pamietam czy w tym samym miejscu gdzie zostało znalezione ciało a tez tam nie mam barierek bezpieczenstwa nastepny koszt na które miasto niestac i ludzie sie boja zadzwonic pod 112 aby powiadomic słuzby pomocnicze bo prad drogi baterie naładować a nie poswieca czasu aby komus zycie uratowac a teraz jest potrzebna krew w nie których miastach jej nie maja i ostatnia sprawa wiazd na jedna kierónkowa droge z wisłostrady na mini galerie koło dworca autobusowego a widze najwiecej problemow stwarzaja osoby po 50+ i tez nikogo to nie interesuje
Tacy matoly hihihi jak ty pytanie sie nie rodza takich sadza
Ograniczenia prostackie pozwalają burakowi tylko obdarować swym pochodzeniem adwersarza i dalej jeżdzić rowerwm ulicą.
Filozof grecki następny, to jednak stan umysłu a raczej jego brak
Proszę wszystkich o modlitwę za duszę człowieka, który odszedł.
Pozdrawiam wszystkich za i tych przeciw Ave M
Czyżby policjanci mogą stwierdzić zgon ?
Żadna ścieżka rowerowa w tbg nie ma szerokości 2 metrów Czyli wszystkie są jednokierunkowe ????? Może by to policja albo ktoś za to odpowiedzialny to ogłosił! Byłoby bezpieczniej
Jesteś pewien? Jeśli by to była prawda, to spora afera się szykuje, bo ktoś to projektował i wydawał decyzje, a potem odbierał inwestycje.
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA TRANSPORTU I GOSPODARKI MORSKIEJ(1)
z dnia 2 marca 1999 r.
w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie
Dz.U.2016.124 j.t.
§ 47. 1. Szerokość ścieżki rowerowej powinna wynosić nie mniej niż:
1) 1,5 m – gdy jest ona jednokierunkowa;
2) 2,0 m – gdy jest ona dwukierunkowa;
3) 2,5 m – gdy ze ścieżki jednokierunkowej mogą korzystać piesi.
2. Szerokość ścieżki rowerowej należy ustalać indywidualnie, jeżeli oprócz prowadzenia ruchu rowerowego pełni ona inne funkcje.
Ścieżka rowerowa to jedno, droga rowerowa to drugie. Na Sienkiewicza na odcinkach, na których ścieżka przylega do chodnika, wyznaczyli drogi dla rowerów i pieszych, przez co chodnik zyskał funkcję ścieżki, a ścieżka funkcję chodnika. Na tych drogach rowerowych nie ma znaków zakazu wjazdu, czyli są one dwukierunkowe.
Absolutnie nie, „droga dla rowerów” i „ścieżka rowerowa” to pojęcia tożsame, choć de facto ten pierwszy jest terminem ustawowym zawartym w Prawie o ruchu drogowym, zaś drugi jest bardziej potoczny i poza wyżej wymienionym rozporządzeniem nie pojawia się w innych aktach prawnych (wynika raczej z niedopatrzenia ustawodawcy). Co do ul. Sienkiewicza to mamy tam do czynienia z ciągami pieszo-rowerowymi (połączenie znaków C-13 i C-16 z linią poziomą), gdzie zarówno piesi, jak i rowerzyści mogą korzystać z całej szerokości takiego ciągu, jednak pierwszeństwo mają zawsze piesi przed rowerzystami. Problem polega na tym, że ciągi te są kolorystycznie podzielone, gdyż przy odbiorze inwestycji część czerwona stanowiła drogę dla rowerów (po której piesi poruszać się nie mogą), zaś szara stanowiła chodnik (po którym – co do zasady – nie może poruszać się rowerzysta). Jeśli nie ma zakazu wjazdu, to ścieżka rowerowa (czy też droga dla rowerów) jest dwukierunkowa. To, że jest to sprzeczne z rozporządzeniem (gdyż dwukierunkowa droga dla rowerów musi mieć 2 m szerokości), to nie jest kwestia interesująca rowerzystę – jego obowiązują znaki. Natomiast jeśli w ogóle nie ma oznaczenia, to rowerzysta powinien poruszać się jezdnią razem z samochodami – gdyż brak oznakowania powoduje, że mamy do czynienia z chodnikiem. Ja… Czytaj więcej »
Ścieżka rowerowa to obiekt budowlany (fizyczny), a droga dla rowerów to obiekt organizacji ruchu (umowny), które nie muszą się ze sobą pokrywać, ani nawet na siebie nakładać – obowiązuje stan wskazany znakami. Gdyby były to obiekty tożsame, to np. wyznaczenie dróg dla rowerów i pieszych na ul. Sikorskiego na chodnikach w pobliżu skrzyżowania z ul. Kopernika i ul. Wyspiańskiego (tych starych, nieprzebudowanych) byłoby nielegalne, a chyba jednak jest legalne, skoro funkcjonuje to już ponad 1,5 roku. Co do absurdów na tarnobrzeskich drogach rowerowych się zgadzam.
Mylisz się Ostatnio postawilina ul Sienkiewicza na ścieżkach znaki zakazu wjazdu wiec są one jednokierunkowe
Ja napisałem o „odcinkach, na których ścieżka przylega do chodnika” – Ty piszesz o odcinkach, na których ścieżka jest oddzielona od chodnika, najczęściej trawnikiem.
Nie rozumiem dlaczego robi się ciągi pieszo rowerowe? Nie mogą chodzić tylko po szarej części a rowery jeździć po czerwonej Tak jak laza tu i tu to nie można się rozpędzić i lepiej już jeździć po jezdni z samochodamiJaki to ma sens
Plus jest taki, że z jednokierunkowej drogi rowerowej robi się dwukierunkowa, bo można jechać całą szerokością. Minus jest taki, że należy ustępować miejsca pieszym. Przy większym ruchu pieszych, rowerów lub obu grup powinien być podział. A jeśli chodzi o ruch dwukierunkowy, to wystarczy dodać 0,5 m szerokości ścieżki, żeby z jednokierunkowej zrobić dwukierunkową i po problemie.
A ciąg od BP do Eurobenzu, jadąc rowerem z dzieckiem zastanawiam się kiedy dramat się wydarzy jak tir podmuchem wiatru dzieciaki z rowerków zrzuci, bez pasa zieleni, bez barierek – DRAAAAAMAAAT!!!!!