Tarnobrzeg: Wielka aukcja dzieł sztuki na rzecz ratowania polskiego kościoła w Lubieszowie na Ukrainie oraz pomocy tamtejszym parafianom

Tarnobrzeskie Towarzystwo Historyczne O/PTH zaprasza w niedzielę 1 grudnia 2019 roku, na godzinę 17.00, do Zamku Tarnowskich w Dzikowie na wielką aukcję charytatywną na rzecz ratowania kościoła i klasztoru pokapucyńskiego w Lubieszowie na Ukrainie oraz pomoc tamtejszym parafianom.

Podczas aukcji wystawione będą prace olejne, akwarele oraz rysunki współczesnych artystów polskich i ukraińskich, m.in. Krzysztofa Bartnika, Karoliny Bednarskiej, Stanisława Dziubaka, Jolanty Jakimy-Zerek, Kateriny Kornijczuk, Macieja Majewskiego, Aleksandra Olchov, Aleksandry Opalińskiej, Natalii Pastuszenko, Mariana Ruzamskiego, Michała Smółki, Sabiny Ungeheuer-Dyś, Bożeny Wojtowicz-Ślęzak, Jana Ziarnowskiego i Aleksandry Zuba-Benn.

Dochód z aukcji w całości zostanie przekazany na remont dachu klasztoru i kościoła pw. świętych Cyryla i Metodego w Lubieszowie, który z uwagi na bardzo zły stan techniczny wymaga natychmiastowej interwencji.

Na obszarze dawnego Polesia przez lata sowieckich rządów bezpowrotnie zostało zniszczonych, wyburzonych wiele polskich zabytków, w tym przede wszystkim świątyń. Do dzisiaj pozostało ich znikoma część, dlatego tym bardziej do naszych, czyli Polaków, obywateli wolnej Polski, należy troska o zachowanie tych ostatnich świadków polskiej obecności na tamtych terenach. Lubieszowska parafia rzymskokatolicka, skupiająca przede wszystkim Polaków, licząca zaledwie 35 wiernych, której proboszczem od 18 lat jest ks. Andrzej Kwiczala, nie jest w stanie udźwignąć kosztów remontu zabytkowej świątyni i klasztoru, który wstępnie został oszacowany na 200 tysięcy złotych (dach na kościele i klasztorze). Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup blachodachówki, izolację krokwi, opłatę pracowników i rusztowania. Materiał na więźbę dachową jest już zabezpieczony. Bez wymiany dachu niemożliwe jest prowadzenie właściwego remontu zabytkowych wnętrz świątyni i klasztoru.

W ręce polskiej wspólnoty kompleks, wzniesiony w latach 1761-1786 dla Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów z fundacji Jana Antoniego Czarneckiego, kasztelana bracławskiego i jego małżonki Felicji z Czosnowskich, powrócił w 1992 roku. Kościół został zamknięty pod koniec 1943 roku. Po wojnie władze sowieckie przeznaczyły kościół na halę sportową dla milicji, w latach 80. oddały miejscowemu klubowi sportowemu, w podziemiach urządzono świetlicę, natomiast część klasztoru została zamieniona na areszt śledczy, siedzibę prokuratury i sale sądowe. Wielką zasługę w odzyskaniu świątyni dla polskiej wspólnoty w Lubieszowie ma rodzina Walentyny Szołomickiej, wieloletniej prezes Lubieszowskiego Oddziału Stowarzyszenia Kultury Polskiej im. Ewy Felińskiej na Wołyniu.
Lubieszów w dziejach Polski odegrał niepoślednią rolę, zwłaszcza na niwie nauki i kultury. Tutaj bowiem od 1693 roku do 10 grudnia 1834 działało Kolegium Pijarskie, szkoła o niezwykle wysokim poziomie nauczania, w której (w latach 1753-1759) nauki pobierali m.in. Tadeusz Kościuszko i jego brat Józef, a także kaznodzieja i poeta Jerzy Ciapiński, profesor Uniwersytetu Wileńskiego Stanisław Jundził, nauczyciel i filozof Kazimierz Narbut.

Przybyły do Lubieszowaw 1991 roku o. Jan Mucharski zamierzał odrodzić działalność klasztoru, zorganizować naprawę pomieszczenia, ogrodzić terytorium polskich cmentarzy i ustawić znaki pamiątkowe w tych miejscach, które są drogie sercom Ukraińców i Polaków. Jednak jego plany niestety pozostały niespełnione.

Obecnie od 18 lat o kościół i znaki polskiej przeszłości dbają lubieszowscy parafianie wraz ze swym duszpasterzem ks. Andrzejem Kwiczalą.

info: Marta Woynarowska/Gość Sandomierski

OBRAZY WYSTAWIONE NA AUKCJĘ:

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Postaw mi kawę na buycoffee.to
0
Would love your thoughts, please comment.x
Skip to content