Fu Yu, Yang Xiaoxin, Han Ying i Elizabeta Samara są w składzie KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg na pierwszy mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzyń z TT Saint Quentinois. Spotkanie we Francji odbędzie się w środę 12 stycznia o g. 19:30. Rewanż w Tarnobrzegu w niedzielę 23 stycznia o g. 11:00.
Na początku listopada w turnieju grupowym Ligi Mistrzyń KTS Enea Siarkopol zdeklasował wszystkich rywali. Tarnobrzeski zespół, którego trenerem i menedżerem jest Zbigniew Nęcek, wygrał z gospodarzem Linz AG Froschberg, Saint-Denis US 93 i TT Moravsky Krumlov po 3:0.
– Podobnie jak w Linzu w podstawowym składzie będą Niemka Han Ying, Portugalka Fu Yu, Monakijka Yang Xiaoxin. W zależności od rozwoju sytuacji możliwy jest również występ Rumunki Elizabety Samary – mówi trener Zbigniew Nęcek.
W niedzielę 30-krotne Mistrzynie Polski przyjechały do Warszawy, skąd 10 stycznia odlatują do Paryża. – 9 lat temu wygraliśmy z tym francuskim zespołem dwa razy po 3:0, ale to są tylko miłe wspomnienia. Aktualna rywalizacja będzie będzie zupełnie nowym otwarciem. Do dwumeczu podchodzimy z dużym respektem i koncentracją, a sprawa awansu jest otwarta – dodał menedżer.
W rozgrywkach grupowych TT Saint Quentinois wygrał z TTC NanoTech Villach 3:0 i UCAM Cartagena 3:0 oraz przegrał z Etival Clairefontaine ASRTT 1:3. W składzie najbliższego przeciwnika KTS Enea Siarkopol były Rumunka Daniela Dodean-Monteiro, Rosjanka Polina Mikhailova, Luksemburka Sarah De Nutte i Aurore Le Mansec.
– TT Saint Quentinois jest bardzo mocną i wyrównaną drużyną. Bardzo dobrze znamy wszystkie zawodniczki i wiemy, że czeka nas ciężka rywalizacja. Daniela Dodean-Monteiro jest bardzo dobrą i wszechstronną zawodniczką i głównie z jej strony czeka nas największe zagrożenie. Daniela gra bardzo dobrze przeciwko defensorkom i wielokrotnie prowadząc Li Qian mogłem się o tym przekonać. Polina Mikhailova to bardzo doświadczona defensorka, która jeśli ma swój dzień potrafi zagrać kapitalne pojedynki. Sarah de Nutte w Mistrzostwach Świata w Houston odniosła swój życiowy sukces, zdobywając brązowy medal w deblu. Podsumowując, czeka nas bardzo duże wyzwanie, ale przecież w pierwszej ósemce klubów Europy nie może być już słabych drużyn – mówił Zbigniew Nęcek.
