Już w sobotę 5 lutego odbędzie się ekstremalny bieg z Tarnobrzega do Sandomierza. Trasę od pomnika Bartosza Głowackiego do szczytu Gór Pieprzowych uczestnicy pokonają w samej bieliźnie. Akcja jest promocją biegu charytatywnego dla Glorii – „YETI RUN- zimowy bieg w szortach”.
– Zapraszamy do biegu trasa (Tarnobrzeg-Sandomierz) od pomnika Bartosza Głowackiego do szczytu Gór Pieprzowych, w najbliższą sobotę. Zbiórka pod pomnikiem Bartosza Głowackiego. Strój dozwolony szorty oraz dodatkowo czapka, szalik oraz rękawiczki. W przypadku kobiet strój rekomendowany szorty oraz top. Również dopuszczamy strój kąpielowy. Start godzina 15.00 – informują organizatorzy (link do wydarzenia tutaj)
Organizatorzy biegu są doświadczeni w pokonywaniu różnej długości tras w krótkich spodenkach, a nawet w samej bieliźnie i to mimo mrozów i zimy. W styczniu tego roku w mocno „zdekompletowanych” strojach zdobyli Śnieżkę (foto powyżej). W wyprawie tej udział wzięli mieszkańcy Tarnobrzega – Marta Wiatrek, Sławek Wiatrowski i Łukasz Szpunar.
– Pogoda wtedy była „za łatwa”, podczas przygotowań niejednokrotnie było o wiele gorzej – opowiada NW24.pl Łukasz Szpunar. – Tej zimy chcemy jeszcze zdobyć Tarnicę, najwyższy szczyt polskich Bieszczadów. Może trafimy na większe wyzwanie pogodowe – kontynuuje.
Sobotni bieg na trasie Tarnobrzeg – Sandomierz to akcja promocyjna biegu charytatywnego dla Glorii – „YETI RUN – zimowy bieg w szortach”, który odbędzie się w niedzielę 27 lutego. Bieg ten będzie imprezą towarzyszącą corocznemu biegowi rekreacyjnemu wokół Jeziora Tarnobrzeskiego, organizowanemu przez miejscowy MOSiR.
– W trakcie biegu przeprowadzimy zbiórkę dla Glorii której największym marzeniem jest zacząć chodzić – dodaje Ł.Szpunar. (link do wydarzenia tutaj)
foto: archiwum prywatne
szczytna akcja i niezłe poświęcenie.
szacunek dla takich pasjonatów i apel do tzw. kibiców w kapciach (jak ja) niech okryją się czymś bo normalsi mogą taką przygodę przypłacić własnym zdrowiem 🙂
Z większym kretynizmem już dawno się nie spotkałem
Pan się lecz. A później krytykuj.
a po co szorty ?nie lepiej nago? inicjatywa sluszna ale my nienormalnych w sando nie chcemy lepiej popbiegajcie sobie nad zalewem
Ale za to bardzo w sandomingo lubicie tarnobrzeskie portale informacyjne;)
my nielubimy ogolnie tarnobrzegu
Za to ja lubię Sandomierz.
i bardzo dobrze robisz tak trzymaj
ostatnio takiego morsa w gorach gopr sciagal
Następny poroniony pomysł. Jedni z Tbg wchodzili na Śnieżynkę w samych gaciach a inni (7) ich naśladują rżnąc twardzieli. W razie problemów ze zdrowiem oczekuję zwrotu kosztów działalności służb medycznych. Ratowników, lekarzy rodzinnych, specjalistów i za pobyt w szpitalu.
Pomóc choremu dziecku można w inny sposób.
można ale jeśli ktoś właśnie chce tak pomóc ?
to tę pomoc należy odrzucić ? wyśmiać ?
dajmy ludziom by mogli spełniać swoje marzenia.
ja też nie popiegnę,nie żebym uważał iż to głupie tylko dlatego,że jestem mięczakiem,któremu się w pełnym rynsztunku biegać nie będzie chciało 🙂
każdy ma prawo do własnego hobby.
to nie hobby tylko glupota nikomu niepotrzebna zreszta
a ty walcie poza trollingiem w sieci masz jakieś hobby ? 😉
owszem 🙂 kopię piłkę i się po czole czasami z kumplami na orliku.
lubię też coś przeczytać a tak to przeciętnie dość wypadam na tle takich co na gołą klatę zdobywają Snieżkę 🙂
Trochę to głupie, bo chcąc pomóc to można inaczej a tutaj promuje się swoją osobę i nic więcej, zresztą co to za pomysł w góry pieprzowe,można ze wszystkimi nad wodą,cel dobry ale reszta to raczej nie!
Na codzien serfuje po dziennikach ogólnopolskich.Coraz rzadziej wchodzę w lokalne wiadomości. No bo co tu czytać, że ZNOWU JAKIŚ BIEG? Jedyna miejska zabawa,jedyny miejski sport to bieg. Tylko biegami żyje to żałosne małe miasto. Jakby nie było innego sportu, nie było innej gry. Oni mają zaprogramowane , ci sami ludzie ,non stop, z tego samego gotowca, z tym samym planem zajęć, te same firmy, ten sam sposób działania, ta sama ekipa robi, tym samym schematem. Już nic nowego nie opracują ,bo nie umieją.
Gdyby tak przyszło im zorganizować jakąś grę miejska w stylu turniej piłki nożnej dla miekszańców, dla wszystkich chętnych, nie ogarnęliby tego za nic. A do biegów też ci sami zawodnicy za kazdym razem, nie łudźmy sie, mało kto ma taką formę by ruszyć 20 km i to pod górkę zimą. Pewnie z kilka osób
Gdyby chcieć zorganizować np. rajd rowerowy, to trzebaby puścić go jezdnią z eskortą policyjną, tak jak rajd solidarnościowy w lecie, bo porządnych dróg rowerowych w mieście jak na lekarstwo. A do biegu wystarczy chodnik z kostki.
I tu sie mylisz. Trasy rowerowe można na spokojnie opracować terenami zdala od centrum, przykładowo Zwierzyniec, Nadole, Podłęże, Przywiśle. Oj ,da sie, problem jest tam gdzie zawsze- w mysleniu schematycznym i gotowcami. Betonu nie ruszysz
przecież w Tarnobrzegu najlepiej jeździ się przełajem przy wale czy przez Zwierzyniec polnymi ścieżkami.
głupotą niebywałą jest jeździć po ścieżce i wdychać spaliny jadących obok samochodów.
Jasne że można, więc pytanie dlaczego się tego nie robi? Nieśmiertelne tłumaczenie brzmi: bo „nie ma” pieniędzy. Skoro na uczęszczanych ulicach takich jak Wyspiańskiego czy Mickiewicza w centrum nie są w stanie stworzyć dróg rowerowych ani nawet pieszo-rowerowych, to co tu marzyć o szlakach turystyki rowerowej. Pozostanie jeździć do znudzenia wokół jeziora, bo nad Wisłą poustawiali przy alejkach znaki zakazu ruchu pojazdów bez wyłączenia dla rowerów, więc tam jazda zabroniona.
Słyszałeś to już chyba ,że miasto stać na wybrane inwestycje z przynajmniej 50% dofinansowaniem zewnętrznym a najlepiej z 95%. Bieda Panie
A 800 tys. dotacji dla Siarki to z dofinansowania 50% czy 95%? Ale przyjmijmy na moment, że nie da się nic zrobić bez dofinansowania. W takim razie jak się już coś robi dzięki dofinansowaniu, to wypada to robić w sposób przemyślany, a nie niespójny.
ale w czym problem ? jest boom na bieganie,sporo osób biega i nie dziwi to bo do tego praktycznie nie trzeba żadnego sprzętu ani obiektów sportowych – wystarczy łąka,polna ścieżka.
w piłkę na orlikach najczęściej grają zaawansowani 30 i 40 latkowie.
przez ostatnie dwie dekady grając w piłkę w Tarnobrzegu coraz mniej spotyka się młodzieży bowiem ta owszem gra w piłkę ale na konsoli.
poza tym ludzie grywają i w ping ponga i w siatkówkę a nawet w basket tylko jest to garstka pasjonatów,którzy robią to bo takie mają hobby.
za to co najmniej kilka osób w mieście naprawdę dobrze biega i schodzą już z czasami w maratonie nawet poniżej 3 godzin !
co przyznaję jest dla mnie kosmosem i dziełem już wyczynowca nie tylko pasjonata.
też czasami pobiegaj,zaczerpnij świeżego powietrza i ci złość na nich przejdzie i zajmiesz się sobą i wypełniającą ciebie pustką a nie czyjąś pasją i sposobem na życie.polecam Iza Małysz.
@walt ,kompletna bzdura. Obiekty sportowe są wszędzie i to ogólnodostępne! One są, nie trzeba ich przydzielać w żaden sposób. Do biegania trzeba zaawansowanych zawodników, do piłki nożnej NIE TRZEBA .Oczywiście kwestia wojny płci, tak kobiety rzadziej grają, ale dla kobiet można zrobić coś innego. Młodzieży mnóstwo gra, po prostu nic nie wiesz, bo sam pewnie grasz na konsoli i stąd taka obserwacja. Kilka osób w miescie dobrze biega, zgadza sie, ale miała być gra miejska a nie wyścig sportowców. NIE OBCHODZI MNIE BIEGANIE. Nie rozumiem dlaczego robi sie z tego wielki show, a z INNEGO SPORTU NIE? Tak, wiem, chodzi o utarty schemat.
Natomiast ćwiczę inne rodzaje sportu i czekam aż beton schematów runie i emeryci zwolnią miejsca MŁODYM dla organizowania kolejnych miejskich rozgrywek dla mieszkańców. Może sie uda?
my chyba o czym innym jednak piszemy.
do biegania to potrzebuję tylko obuwia bo można biegać też w parku dzikowskim i pętle są ładnie oznaczone.nad Wisłą czy w Zwierzyńcu też masa terenów do biegania,jeżdżąc rowerem widuję na trasie przy wale też wielu biegających.
w piłkę akurat gram regularnie i nie tyle co kiedyś ale pamiętam te wszystkie ligi amatorskie gdzie właśnie obecni 40 latkowie brylowali a nastolatkowie i 20 latkowie poza wyjątkiem nie mieli do nich polotu.
ja myślę,że jak wszędzie trzeba kilku osób.
zobacz jak się Kopalnia Mocy wypromowała,stworzyła społeczność i też swoją niszę pięknie rozwijają.
trzeba tylko wziąć sprawy w swoje ręce a nie liczyć na innych 😉
powodzenia.
smieszni sa bez rozumu idioci na głupotr nie ma rady nie maja co robic zamiast lerzec i do czego to pokazuja inni by wiecej przebiegli nago
Aby było ciekawiej i bardziej widowiskowo niech biegną na rękach. Tyłem.
To nie jest dla każdego. Do takiej aktywności trzeba się odpowiednio przygotować. Zachęcam do wzięcia udziału w akcji charytatywnej. Jednak jeśli ktoś chciałby wybrać się pierwszy raz na nagie bieganie to niech lepiej odpuści, przygotuje się i pobiegnie za rok.
Te Chanelge są już tak oklepane że nic nowego. Jakby pobiegli tak: Dziewczyny z cyckami gołymi a faceci z wackami na wierzchu to by dopiero było coś !
Och, nie wszystkie cycunie i wacunie są do oglądania, zwłaszcza w trakcie biegu 🙂
Koń by się uśmiał
prosze sei dokladnie przyjrzec zdjeciu jak reaguja ludzie na sciezce na wyczycn tarnobrzeskich w cudzyslowiu bohaterow