Około 300 osób weszło dziś o wschodzie słońca do Jeziora Tarnobrzeskiego, by wspomóc budowę hospicjum dla dzieci, które ma powstać w Zaleszanach. Była to trzecia odsłona cyklicznego wydarzenia, które ma odbywać się każdego pierwszego dnia miesiąca, o wschodzie słońca nad akwenem.
– Jezioro Aniołów to cykliczna akcja charytatywna. Spotykamy się na wspólnym wejściu do wody nad Jeziorem Tarnobrzeskim, razem celebrując wschód słońca. Zbieramy pieniądze na budowę Hospicyjnego Domu Aniołków – dla dzieci z nowotworami – tłumaczy organizator tarnobrzeskiej akcji Łukasz Szpunar.
Uczestnicy akcji mieli do wyboru trzy pakiety: 20 złotych – ANIOŁ, 50 złotych – SUPER ANIOŁ, 100 złotych – MEGA ANIOŁ. Wszystkie zebrane pieniądze trafią na konto zbiórki.
– Hospicyjny Dom Aniołków to miejsce, gdzie dzieci chore na nowotwory będą mogły odnaleźć swoją oazę spokoju, spędzić swój czas z najbliższymi i spełniać dziecięce marzenia. Dom Aniołków to niezwykły Dom, który służy tym najbardziej niewinnym, bezbronnym dzieciom dotkniętym chorobą i cierpieniem. To wyjątkowy Dom, gdzie każde dziecko może odpocząć i znaleźć ulgę pośród swojego cierpienia i choroby. To nie tylko Dom dla małych pacjentów, ale i ich rodzin. Dom Aniołków wziął się z potrzeby społecznej, by w miejscu, gdzie mieści się pustka na mapie hospicjów dla dzieci, wybudować wyjątkowe miejsce, gdzie niebo łączy się z ziemią – czytamy w opisie zbiórki.
Koszt budowy hospicjum dziecięcego w Zaleszanach to przeszło 6.500.000 złotych. – budowę wesprzeć można wpłacając pieniądze na konto zbiórki – link tutaj
foto: Piotr Morawski
a jednak woda w kranie jest droga
Z samego rana nad Jezioro przybywa ok 300 osób i w tym samym prawie czasie rocznice wybuchu II wojny światowej czci niewiele ponad 30 osób Dziwny jest ten świat
Dajcie spokój , chcą to się bawią i robią imprezy , fotki, fotki, fotki .
nie miksuj tej inicjatywy z zabawami/imprezami, siedzisz za klawiszami i beczysz juz etatowo
Dla szpanu i lansu – nie ważna historia data wybuchu II wojny światowej. Tylko byle tanim kosztem zrobić sweet focie i pokazać Światu jaki jestem fajny – smutne ! Czy od takich zlotów zorganizowanych w dziwnych strojach nie zaczynały się wszelkiego rodzaju sekty ?
niestety ruski trol ma tu racje
Widzisz kozacka onuco pomału i ty się nawracasz na prawidłowy i racjonalny tok myślenia;) Może jeszcze trochę i będzie z Ciebie homo sapiens;)
a ty byłeś na cmentarzu wojskowym?
mundurki szkolne, uniformy pilotów, sutanny – wszystko to sekciarskie gadżety!
A co jeżeli część z tych osób zarówno uczciła pamięć pomarłych wskutek wojny, jak i wsparła zbiórkę na hospicjum?! Wiesz, że można robić więcej niż jedną rzecz jednego dnia? Sprawdź sam!
Odezwała się wyrocznia mądrości i przebiegłości. Gdybyś był przebiegły masz zdjęcia na tym forum z uroczystości na cmentarzu i porównaj ile jest osób tu a tu i co to za osoby – no chyba ze to przekracza twoje możliwości intelektualne. Z tego co da się zauważyć jedynie pan Bożek zaliczył dwie imprezy no i może ewentualnie dziennikarze robiący zdjęcia
ale wiesz, że można czcić Pamięć poległych w różnych porach dnia i miejscach?
Jednak rocznica to rocznica spytaj się rodziców albo żony. Spróbuj zapomnieć rocznicę ślubu to ci żona tak szybko nie zapomni;)
ale to cały dzień mam obchodzić rocznicę? nie można nic innego robić w tym dniu?! albo ku chwale ojczyzny zbierać kasę na hospicjum pływając o świcie w zalewie?
tych odwaznych panstwa zaprasam do kapieli na starym porcie w sandomierzu
Na początku było że w pierwszy piątek miesiąca. No ale teraz już 1 dzień miesiąca. Ok. Ludziom sie chce wstać o 4 rano pędzić nad jezioro, ok. Jednak uważam że akcja powinna być późnym wieczorem, a nie o świcie, wtedy większe szanse na udział więcej ludzi, przede wszystkim udział młodzieży. Tymczasem sami dorośli. Niech będzie. Akcja nie dla mnie.
Młodzież nie jest niczym zainteresowana tylko telefonem
bzdura kompletna. To działania władz są odstraszające młodzież, robią wszystko na sztywno i po staroświecku.
bo to sa zabobony tzw czary mary
i dobrze,że byli nad jeziorem…. historię trzeba znać,trzeba kultywować pewne rytuały… ale też nie każdy,zwłaszcza z młodego pokolenia będzie żył traumą wojny sprzed 80 lat…. trzeba też czasami patrzeć w przód i myśleć o dziś i o jutrze a nie tylko rozdrapywać na okrągło niezabliźnione jeszcze rany.
ta straszna wojna gdzie ani nie potrafiliśmy się sami obronić ani tym bardziej wyzwolić zebrała krwawe żniwo w każdej rodzinie ale też trzeba się kiedyś odbić i wyzwolić z traum by żyć i wychowywać następne pokolenia bez owej traumy.amen.
chce ci sie tak pier lic?
podeślij żonę/córkę to się przekona 😉 😛
tak samo jak tobie produkować takie bzdety-owszem chce :*
ponoc krowa ktora bardzo ryczy malo mleka daje
e no nie wierze naprawde jestes taki macho? na miasteczku gadaja co innego
to raczej nie jest kwestia wiary… tylko maczugi 😉
Nooo… fajowa impreza, fajowe doopcie. Następno razo wskakujemy do wody tylko w majtusiach i biustonoszach. Przez zimę dbajcie o należyty wygląd Waszych ciałek.
Fotografia 99. Ten psiak na fotografii bardzo wystraszony.
Banda żenujących atencjuszy, na czele z organizatorem tego żałosnego widowiska, który raz pobiegnie w slipach do Sandomierza w zimie a innym razem założy białe skrzydełka z papieru i wbiegnie do wody skoro świt.
O więcej rozsądku podejrzewałem natomiast redakcję nw24, która za każdym razem fotografuje to kiepskie widowisko, zaspokajając niskie instynkty jego uczestników.
Włodarz miasta jak najbardziej na swoim miejscu, gdyż jest to osoba wybrana przez zmobilizowanych, sentymentalnych absolwentów liceum i to jest impreza na poziomie LO a nawet niższym, na której ten pan, czuje się jak nomen omen ryba w wodzie.
Nie zobaczymy go na zdjęciu na którym ściska dłoń nowo sprowadzonego inwestora, ale wśród bab w mokrych kieckach i chłopów w slipach
najwazniejsze pytanie zebrali jakas konkretna kwote? jesli nie to po co ten cyrk?
najważniejsze , że stare dupy się lansują w necie
Dziwne że koleś który biega w zimie w slipach przy głównej drodze do Sandomierza staje się niczym guru lemingów zamiast zostać przebadanym przez psychiatrę:) Budowane hospicjium ma być przez prywatną fundację czy ktoś słyszał czy za przyjęcie i ewentualne leczenie to stowarzyszenie nie będzie pobierało opłat , czy może to kolejni cwaniacy którzy ciągną kasę na szczytny cel aby później bez skrupułów pobierać opłaty ?
Ciekawe czy za WJAZD zapłacili , bo miasto biedne i każdy grosz się przyda ???
Raczej nie sądzę widząc obecność p. Bożka i jego ukłony w stronę organizatora. Wystarczy powiadomić aby straż miejska w tych godzinach nie pojawiała się nad jeziorem !
psychiatrę bym tam wysłał