Pieniądze wyrzucone w błoto? – o planowanej budowie oświetlenia ścieżki rowerowej wzdłuż Wisłostrady

W przyjętym projekcie budżetu Tarnobrzega na rok 2023, jednym z zadań inwestycyjnych jest wykonanie oświetlenia drogi rowerowej wzdłuż Wisłostrady, do wjazdu nad jezioro, za kwotę 600 tysięcy zł. W pierwszej wersji budżetu, mowa była o oświetleniu całej Wisłostrady, co szacunkowo kosztować miało 2 mln 800 tys. zł. Zakres i koszt inwestycji zmieniono, a jej pierwszą wersję nazwano „pomyłką”. W takie wyjaśnienie wątpi radny Kalinka. Z kolei radny Nowak pyta o celowość tego zadania, w obliczu nieuchronnego remontu całej drogi.

– Jak wszyscy wiemy, nasza Wisłostrada ulega degradacji i ona za chwilę będzie potrzebowała dużej inwestycji, pewnie rozłożonej na lata (…) Będzie to pewnie łączenie różnego rodzaju dofinansowań, jeśli uda się je pozyskać (…) Nasza Wisłostrada wymaga oświetlenia, ale budowy kompleksowego oświetlenia w ramach projektu – tłumaczył radny Nowak. 

– Teraz wybudujemy oświetlenie wzdłuż ścieżki rowerowej do jeziora, ja nie mówię, że ono nie jest istotne (…) a za chwilę będziemy starać się o pieniądze na remont całej Wisłostrady, z budową kompleksowego oświetlenia i to będą pieniądze, które będą wyrzucone w błoto – dodał.

O rzekomej pomyłce i planowanych źródłach finansowania tej inwestycji, mówił z kolei radny Kamil Kalinka.

– Ponoć doszło do pomyłki, wszyscy są winni ale ja do w tą pomyłkę nie wierzę (…) Pamiętam jak ten temat pojawił się po raz pierwszy na komisjach, to kwestia „pomyłki” pojawiła się dopiero po falach krytyki, bo w pierwszej wersji, w budżecie było zaplanowane 2 mln 800 zł na zrobienie oświetlenia na całej Wisłostradzie (…) Później nagle pojawiła się korekta, że to była pomyłka (…) Inna nazwa zadania, inne kwoty – tłumaczył radny Kalinka. 

– Po fali krytyki dotyczącej tej inwestycji, zostaliśmy zapewnieni, że będziemy zabiegali o jej dofinansowanie. Na komisji techniczno-inwestycyjnej, zapytałem prezydenta Pluty, czy mamy pomysł, do którego wniosku i gdzie będziemy to składać. Odpowiedział: „Nie powiem, złożymy, to wam wtedy powiemy”. Czy to jest poważne, czy to nie jest żenujące –  dodał.