Jak informuje rzecznik UM Tarnobrzeg: W związku z ogłoszeniem zarządzenia nr 340/2023 Prezydenta Miasta Tarnobrzega z dnia 29 sierpnia 2023 r. w sprawie systemu nagrywania rozmów telefonicznych informuję, że od dnia 12 października 2023 r. wszystkie rozmowy przychodzące na numery służbowych telefonów stacjonarnych Urzędu Miasta Tarnobrzega, podobnie jak ma to miejsce w większości instytucji publicznych, będą nagrywane.
– Głównym celem wdrożenia systemu jest zapewnienie bezpieczeństwa i doskonalenie jakości obsługi Interesantów, ochrona interesu prawnego osoby, której dane osobowe zarejestrowano w systemie oraz Prezydenta Miasta Tarnobrzega na wypadek prawnej potrzeby wykazania faktów, dochodzenia lub obrony roszczeń, a także zabezpieczenia materiału dowodowego – dodaje W. Lis.
Od 12 października br. osoba wykonująca połączenie telefoniczne na którykolwiek z numerów telefonów stacjonarnych magistratu.
– informowana będzie o nagrywaniu rozmowy telefonicznej poprzez komunikat odtwarzany automatycznie w oczekiwaniu na połączenie, o treści: „Witamy w Urzędzie Miasta Tarnobrzega. Informujemy, że w trosce o bezpieczeństwo oraz jakość obsługi Interesantów rozmowa telefoniczna jest nagrywana. Jeżeli nie wyrażacie Państwo na to zgody, prosimy o przerwanie połączenia i kontakt osobisty, pisemny, poprzez e-mail lub platformę ePUAP. Administratorem Danych Osobowych jest Prezydent Miasta Tarnobrzega – wyjaśnia Wojciech Lis.
– Klauzula informacyjna dotycząca nagrywania rozmów telefonicznych w Urzędzie Miasta Tarnobrzega zamieszczona jest na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miasta Tarnobrzega w zakładce: Informacje o danych osobowych/Klauzule informacyjne lub może być przez Państwa odsłuchana pod numerem telefonu 15 81 81 500 – dodaje.
Podstawą nagrywania rozmowy telefonicznej jest zgoda osoby dzwoniącej. Kontynuacja połączenia telefonicznego po wysłuchaniu komunikatu oznacza wyrażenie zgody na przetwarzanie danych osobowych.
info: UM Tarnobrzeg
Bardzo dobrze! Oby tylko zapisy nie ginęły jak nieraz zdarza się w przypadku monitoringu kiedy trzeba tego użyć. 😉
Super wreszcie będzie można zgłosić sprawę i ktoś w urzędzie będzie sią nią musiał zająć i w jakikolwiek sposób ustosunkować ! Następnie trzeba będzie ponownie zadzwonić i zapytać o numer rejestru i status !! Potem odczekać ustawowe 30 dni !!! Następnie kolejny raz zadzwonić w sprawie wykonanych czynności i uzyskania jakiejś odpowiedzi !!!! Może coś wreszcie ruszy, bo terminy nie zawsze są przestrzegane, a i ciężko uzyskać odpowiedź na pismo pomimo upływu ustawowego terminu i jeszcze ktoś CI wmawia, że wysłał odpowiedź, a nie ma statusu nadania i potwierdzenia.
Nawet jeśli na pisma odpowiadają z UM, to przeczy treść wszelakim zasadom logiki, a czasem jest to zwyczajny „Bajer Full”.
No cóz to tylko potwierdzenie tego :
https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&opi=89978449&url=https://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/586357,miernoty-kadry-biurokracja.html.amp&ved=2ahUKEwiv8NfLvc-BAxUSFhAIHdEFAPIQFnoECBkQAQ&usg=AOvVaw26y38bLZbj7uZ_Xx6y1_uP
Zapraszamy Sowa i Przyjaciele!?!
Bardzo dobrze. Utrudni to używanie wymówek, że ktoś o czymś nie wiedział lub zapomniał.
ale to na czyj koszt puidzie skoro dane musza być przechowywane wiec zapis z czego bedzie otwarzany
Nas wszystkich, jak i reszta administracji. Ale akurat ten koszt, niewielki w porównaniu do np. kosztów utrzymania jeziora, warto ponieść, żeby móc w razie czego dojść prawdy jakby ktoś się czegoś wypierał.
Sprzedać zalew i za to zrobic !
to jest wola mieszkanców
jak to im pasuje niech to robia od zaraz
Oj waść , to co piszesz to nie tylko mrzonki ale i bzdury ! Jak wiesz już na tym forum był cwaniak urzędas co przez pomylkę napisał prawdę a mianowicie ,że w urzędzie : wpisy na forum są „katalogowane, przechowywane” skrupulatnie – wpisy mieszkanców miasta ? Teraz będą nagrywać rozmowy ( rozmowy kontrolowane) jak UB, SB , milicja ( i Pegasus) i na pewno nie po to aby urzędas za coś dostał choćby naganę ( tylko głupek w to uwierzy)?? Może ten cwaniak nagrywa rozmowy w urzędzie ? Z wice, naczelnikami, urzędasami i tymi bezradnymi co uzgadniają wszystko ( w tym głosowania na BEZRADZIE) Wtedy to by mieszkańcy się dowiedzieli jak ich w WAŁA robią cwaniaki bezczelne ! Dowiedzieli by się CO TAK NAPRAWDĘ DĄ WARCI fachowcy ? A czy belfer już wszystkie decyzje unieważniajace uchwały zarządzenia zamiescił na stronie internetowej ? Chłopek nie ogarnia rynien na budynku urzędu , ławek na rynku a chce się brać za wdrażanie projektu ? Chyba , że znowu chodzi o zlecenia na koncepcję, projekt i wykonania przez firmę królika ! Teraz niech spierd???a z tymi pomysłami , miał prawie pieć lat a teraz wpadł na pomysł jak już cwaniaka nie będzie ??? Czyżby… Czytaj więcej »
Wy nie przejmujecie się dziadostwem rowerowym w mieście, ja nie będę przejmował się tym. Nie pomagajmy sobie ani wspierajmy się wzajemnie tak jak do tej pory, niech każdy dba o swoje.
Ja już dawno waść spostrzegłem , że mieszkańcy są w tym mieście zbędni dla urzędasów, wiecznych radnych i politykierów .
Nic nie będzie załatwione jak ich się nie wypierd??? I WYMIENI to leniwe towarzystwo dbające o koryto .
Mają w dupie ścieżki rowerowe tak jak chodniki w mieście i parkingi – wystarczy tylko przejść po mieście poza glówne ulice , mają gdzieś mieszkanców i ich potrzeby .
Zalew, zalew i pierd?? ZAMEK , zabawa, potancówki , dozyneczki i rozdawanie kasy na stowarzyszenia, klubiki, spółeczki , fundację a później robią z mieszkanców baranów , że na remont chodnika nie ma , na asfalt na scieżce rowerowej itd itp .
ALE skoro w Tbg takich wybierają jak widać to cóż .
Jedyna sciezkę rowerowa z prawdziwego zdarzenia zrobiono chyba za koperty , na Kopernika ,?
Waść wymagasz od belfrów odpowiedniej sygnalizacji dla rowerzystów jak te barany przez lata nie widziały , że orynnowanie na budynku w urzędzie to fikcja ?
Wystarczyło przejść w lato pod fontannę na placu Surowieckiego ( chyba) przed urzędem gdzie syf, gila, mogiła , pet na pięcie , śmieci
A BELFER i urzędasy tego nie widzieli ?
belfer odbił ci dziewuche?
Nie ulegnę teatrowi politycznemu i nie dam się skłócić z tobą lub innymi mieszkańcami, bo w praktyce jest tylko jeden istotny podział, na tych u władzy i resztę. Ale jednocześnie przyznajmy uczciwie, że poszczególne grupy mieszkańców nie pomagają sobie ani nie wspierają się wzajemnie i każdy dba o swoje. Ty masz gdzieś sprawy rowerowe, ja mam gdzieś kto przy czym się kręci, więc niech każdy działa według własnej mądrości i sumienia na swoim odcinku. Nie wchodźmy sobie w drogę.
U ciebie to podział jest na tych co jak ty jeżdżą rowerami i na całą resztę. Pod każdym postem wrzucasz coś o tych rowerach. Stała się to nudne
ale ja też jeżdżę rowerem i niespecjalnie mnie utyskiwania pana rowerowego wzruszają.
zaraz okaże się,że nie tylko pracuję w urzędzie ale pewnie i jestem w triumwiracie z Bożkiem i Plutą 🙂
Ty i urząd? W życiu. Przecież ty jesteś miejscowym człowiekiem sukcesu. A w urzędzie to podobno małe zarobki, nadgodziny itd., więc nie byłbyś w stanie realizować swoich pasji.
sukcesu ? zależy jak ów sukces definiować.
dla jednych to zdrowa i dostatnio żyjąca rodzina,dla innych dom z basenem i częste wakacje w zagranicznych kurortach,dla jeszcze innych bogate życie kulturalne.
sam siebie tak nie postrzegam ale to miłe,że tak widzą mnie inni.
jesteśmy społeczeństwem niejednorodnym gdzie pewne kwestie i ich gradacja wcale nie są jednakowo postrzegane i pożądane przez różne grupy i jednostki stąd nigdy nie będzie tak,że jakaś inicjatywa będzie miała 100% poparcie wśród społeczeństwa.
to wydaje się być nawet bardzo normalne.
Rowerowy już się ochajtał z tym swoim rowerkiem
W takim Poznaniu prezydent dojeżdża do pracy rowerem. W Tarnobrzegu jak ktoś zabiega o sprawy rowerowe, to robi się z niego dziwaka. No ale Poznań to jedno z najbardziej rozwiniętych miast w Polsce, a Tarnobrzeg to stan umysłu wywołany wyparciem i podtrzymywany manipulacją.
piszemy o Jaśkowiaku prezydencie Poznania,który jest na lewym skrzydle peo.
Onyszkiewicz też kiedyś jeździł rowerem do ministerstwa.
u Skandynawów czy Holendrów to nawet norma,że takie postacie jeżdżą rowerem a nie rozbijają się kolumnami rządowych limuzyn jak w Polsce.
u nas prezydent Dziubiński często widywany był na piechotę co zjednywało mu elektorat widzący idącego z buta do pracy prezydenta a wielu widziało bo z Dzikowa to pół miasta trzeba przejść.
prezydenta Bożka też wiele razy widywałem jak przemierza miasto Tarnobrzeg z buta czyli pieszo.
Ha ha ha .
Belfer chodzi na piechotę jak po drodze ma wpaść do kumpla w zamku ???
Od samego chodzenia do miejsca zatrudnienia kompletnie nic nie wynika !
Biorąc pod uwagę fakt, że kraje Skandynawii i Beneluksu są dużo bardziej rozwinięte od Polski, jakie wnioski z tego płyną? Takie, że korzystanie z roweru jako środka transportu, także przez polityków, świadczy nie o biedzie czy zacofaniu, ale o postępie cywilizacyjnym.
Co do naszego podwórka, chodzenia prezydenta do pracy nie przyrównywałbym do jego jeżdżenia do niej rowerem. W Tarnobrzegu na osiedlach miejskich prawie wszystkie ulice mają drogi dla pieszych lub drogi dla pieszych i rowerów, poza tym taka droga musiałaby być w bardzo złym stanie, żeby stanowić barierę dla poruszającego się na własnych nogach faceta, który w razie czego ominie zbyt wysoki krawężnik lub inną przeszkodę. Żeby zapewnić zbliżony komfort poruszania się rowerzyście, kierującemu hulajnogą elektryczną czy osobie w wózku inwalidzkim, potrzeba znacznie lepszej infrastruktury, a takiej w Tarnobrzegu jest jak na lekarstwo. A jak prezydent nie jeździ do pracy rowerem, to nie zwraca uwagi innych użytkowników dróg na zacofanie cywilizacyjne.
Lepiej bym tego nie ujął. Jakby mieszkańcy widzieli, jak podjeżdża pod słupy z sygnalizatorami żeby nacisnąć przycisk, albo jak jeździ slalomem między pieszymi, to może zaczęliby chociaż pytać urzędu o to i owo. No i przede wszystkim dla własnej wygody zrobiłby porządek z dziadostwem na swojej trasie.
To nie słoneczna i ciepła Hiszpania, żeby jeździć rowerem do pracy.
Umknęła wzmianka o Skandynawii? Przykładowo w Finlandii niedaleko koła podbiegunowego jest sens budować ścieżki rowerowe i to w wysokim standardzie, a w Tarnobrzegu ale też ogólnie w Polsce niby nie ma to sensu.
youtu.be/04US2_V4aTw?si=0dpkHE4vvaFARAn2
Z takim podejściem nigdy nie dojdziemy tu do czegoś, na czym wzorowałyby się inne kraje.
Na zachodzie to „krawaciarze” jeżdżą do roboty nie tylko rowerami ale i hulajnogami elektrycznymi.
W Polsce praktycznie tylko młodzież do szkoły i to w większych miastach
Po prostu chodzi o to że jesteś monotematyczny. Jeździj czym chcesz to twoja sprawa i tylko twoja.
Jako rowerzyście zależy mi na tym, żeby mieć dobrą infrastrukturę rowerową w mieście, więc tę tematykę poruszam. Nie roztrząsam Dziubińskiego, Mastalerza, wód siarczkowych, budowy nowej hali w strefie itd., choć wbrew temu co piszesz zahaczam czasem o inne tematy niż rowerowe. Natomiast moimi zainteresowaniami, pasjami itp. dzielę się i będę się dzielić w realu z ludźmi których znam, a nie z takimi jak ty na forum.
No zakaz pedałowania
Maestro, jak chcesz hejtować to podnieś poziom powyżej podstawówki.
To rowerzystów się tyczyło
Faktycznie może trochę głupi ten wpis. Tak ,że przepraszam i proszę admina o jego usunięcie o ile to przeczyta
W powyższym komentarzu chodziło mi o podział polityczny. To oczywiste, że jest multum innych podziałów, choćby na mężczyzn i kobiety. Odnośnie podziału na rowerzystów i resztę, skoro jeżdźę rowerem to logiczne, że patrzę z perspektywy rowerzysty. A że kierowcom wolno pisać o zwężaniu dróg, obrońcom zieleni o wycinaniu drzew itd., to mnie wolno pisać o sprawach rowerowych. Rozumiem że niektórzy, którym to nie odpowiada, będą mnie krytykować, ale dzisiaj jak nie masz krytykantów to znaczy, że nie masz nic do powiedzenia.
Tarnobrzeg to specyficzne miasto jak mówiła matka radnej do Morawieckiego na placu czerwonym .
Większość to ma w du??? to co się dzieje i jakie wizję mają urzędasy i belfry , wystarczy im bylejakość , zabawy , imprezy i riwiera ( dla turystów) a przede wszystkim korzyści dla siebie .
Nie sposób im przyznać racji , bo i tak nie mają wpływu na nic co się robi a liczy się tylko i wylącznie wizja belfrów, urzędasów nawet jak uwagi są słuszne to i tak są ’ niezasadne „zawsze .
Koszty dla nich są nieistotne aby zrealizować swoje urojone wizję ( przykład , ścianka, riwiera, remonty na przywiślu) .
Pisanie skarg nic nie daje bo jak pisał urzędas ” julcio Cezio” – ” władza ma zawsze rację”.
I właśnie w tym tkwi problem ’ zwykli mieszkańcy ” są tylko dla urzędasów i ludzi z nimi związanych tłem do załatwiania własnych potrzeb, interesów, wizji ?
Musisz to w końcu zrozumieć że bez pracowników administracji publicznej czyli urzędników żadne miasto nie może funkcjonować.
Tak jest na całym świecie nie tylko w Polsce
I vice versa nie będzie też przekręcania,wyrywania z kontektsu tego co mówi urzędnik przez telefon.
To TARNOBRZESKA WŁADZA BOI SIE SWOICH MIESZKAŃCÓW ? !
WYSTARCZY ZE SZUJE NIE BĘDĄ PCHAĆ SIĘ NA TAK WAZNE STANIWISKA W MIESCIE A CI KTÓRZY TAM BĘDĄ ZACZNĄ DBAĆ O DOBRO MIESZKAŃCÓW A NIE TYLKO O SWOJE KIESZENIE I INTERESY A NAGRYWANIA BĘDĄ ZBĘDNE.
A tak na marginesie zapytam ile kolejne fanaberie prezydenta Bożka będą kosztować każdego mieszkańca Tarnobrzega ?
Podejrzewam, że po pierwsze obawiają się słuchania inwektyw i personalnych zarzutów, przy okazji odpadnie część telefonów od mieszkańców, którzy chcą sobie tylko ponarzekać. Część osób też zrezygnuje w trakcie odsłuchiwania wstępnego tekstu. To akurat oceniam jako dobry krok, więcej czasu na pracę. Dodatkowo dowodowo, ale raczej by bronić siebie niż w trosce o dobro mieszkańca. Ile będą kosztować? W zależności od ilości telefonów wykonanych przez mieszkańców i długości trwania rozmów w kontekscie pojemności pamięci. Co do kosztów to obecnie nie jest to jakaś kosmiczna kwota, podstawowy, rozsądny zestaw do wpięcia w centralę magistratu to koszt około 20-30 tysięcy i powinno wystarczać na miesięczna retencję. Chyba, że miasto korzysta z VOIPa, to w tym koszcie może się pamięci i na pół roku zmieścić. Jak interesują Cię te kwestie finansowe to najlepiej zadaj pytanie do UM.
Wreszcie . Kila razy przeprowadziłem rozmowę z wysokiej rangi urzednikiem. obiecał ,ze będzie sprawa załatwiona .Po czym nie przyznał sie do rozmowy. To samo dotyczy jednej wysoko postawionej urzedniczki ,która na zadane pytanie podniosła głos ze nie będzie rozmawiać bo to poniżej jej godności. Bardzo dobrze.
Nagranie to dowód.
Ha ha ha – to jak z budową parkingu przed urząd miasta dla potrzeb US w Tbg .
Było spotkanie w urzędzie z belfrem i wmawiał że urząd nie występowal w sprawie budowy parkingu do spółdzielni z pominięciem mieszkanców .
W ŻYWE OCZY łgał jak pi???
polska języka to trudna języka
Politolog Odpocznij sobie Od początku kadencji śledzisz to forum Gromadzisz i później występujesz w obronie dobrego imienia swojej żony urzędniczki urzędu miasta
Wszyscy o tym wiedzą a żeby się od czadu ujawnić piszesz o języku polskim
Taki to z politologa a polonista
Szkoda czasu na tego politologa ale ponieważ on jak i władza czują się bezkarni i nie do krytyki to warto aby mieszkańcy wiedz ieli że czas urzędników w całości jest poświecony na tropienie krytykantów
Też racja – trudny !
Co nie zmienia faktów.
A tak pytanka :
ty urzędas czy ktoś z rodziny ???
Masz jakieś profity finansowe za śledzenie wpisów ???
Urzędniczki wyżej sr…ą niż d… mają?
Rozmowa z niektórymi petentami rzeczywiście jest poniżej godności, więc ja się tej urzędniczce nie dziwię. Niektórzy mają o wszystko do wszystkich pretensje poza sobą. Już można pominąć takie kwestie jak prawidłowe wypełnienie formularza, mylenie właściwych formularzy, czy nieznajomość terminów, procedur. Problemem bywa nierzadko sama kultura osobista i używanie takich słów jak dzień dobry, do widzenia, dziękuję, proszę czy przepraszam. Tylko i aż tyle.
Znowu wyskoczyłeś jak Filip z konopi ?
Od razu znalazłeś uzasadnienia !
Nawet jakby mieszkaniec pomyli druki, formularze to przypadkiem urzędnik nie powinien pomóc , przecież nawet ci płacą na jego utrzymanie !
A nie wielką obraża , poni,Anię mieszkańca i traktowanie go jak imbecyla czy głupka ???
Wam już tam całkowicie się pobier???o we łbach ( takim jak ty) , że mieszkaniec jest dla urzędnika, ma wszystko wiedzieć ??? a wielki urzędas jest od siedzenia, wydania formularza, jego przyjęcia ?
Nawet tej twój idol histeryk często zmienia swoje zarządzenia i poprawia sam po sobie partactwo ale tego nie napiszesz bo się boisz , że belfer się wysra z dupska !
Weź się za robotę w urzędzie a nie przesiaduje ciulu na forum
– no chyba , że to ty segregujesz, katalogujesz, zapisujesz wpisy z tego forum ???
DJB To dotyczy też urzędników
Pierwsze słyszę ze urzędnik odpowiada na dzień dobry petenta
Raczej mówi Słucham
A ta wysokiego lotu urzędniczka to słynie z nerwów oburzenia i krzyków
Tego nikt nie zmieni nawet kulturalny Bożek
Jak przychodzi ktoś, kto na wstępie ma pretensje, a nawet nie potrafi wniosku wypełnić i jeszcze się wykłóca, to się proszę nie dziwić, że ktoś z urzędników może nie być miły. Szacunek działa w dwie strony. Petent wchodzi na salę czy do pokoju, gdzie ma być obsługiwany i jeśli grzecznie, kulturalnie i z uśmiechem się przywita to 99% urzędników mu się odwzajemni tym samym i pomoże rozwiązać jego problem. Wystarczy być miłym. I proszę nie zapominać, że urzędnicy są u siebie, w swoim miejscu pracy, a to petenci są gośćmi i to ich sprawy są załatwiane a nie na odwrót. Warto więc zejść z tonu „bo mi się należy”, na „byłbym wdzięczny za pomoc”. A co do tej rzekomo niemiłej urzędniczki to łatwo jest anonimowo oskarżać i pomawiać. Jak ktoś nie jest zadowolony z pracy danego urzędnika, może złożyć oficjalną skargę na taką osobę. Problem w tym, że większość tych historii jest zwykle ubarwiona, a tak naprawdę dany urzędnik postępował zgodnie z procedurami.
Urzędnicy nie są po to aby skakać koło klienta jednak są właśnie po to by pomagać a nie traktować klientów jak zło konieczne przeszkadzające w pasjansie i kawce.
I pomagają wszystkim interesantom, proszę nie insynuować, że niby grają w pasjansa bo nic takiego nie ma miejsca. A jeśli się jest świadkiem takiej sytuacji to należy to zgłaszać w formie skargi.
A skąd wiesz jak ponoć w urzędzie nie pracujesz ???
ALE JAJA .
Pomyliłeś się i prawdę napisał o sobie ???
Oj , oj , oj – jeszcze na forach siedzą i piszą na nich ????
Składam oficjalną skargę na DJB , siedzi cwaniak na forum w godzinach pracy , marnuje czas i pieniądze mieszkanców na propagandę urzędową .
Siedzi na forum , śledzi wpisy mieszkanców i jeszcze ośmiesza urzędników i belfra .
Skoro wprowadza sołtys nagrywanie to jednoznacznie wskazuje , że coś z tymi urzędasami jest nie tak .
Zresztą RIO napisał jakich geniuszy mamy w urzędzie i to dawno bo chyba w 2021 roku ( pismo u Dariusza bożka) a wystarczający jest tekst o ” nie przestrzeganiu prawa, przepisów obowiązujacych ” ( kopia zamieszczona na stronie ” tarnobrzeski DiM team”)
co dyskwalifikuje wielu urzędasów jak też ich „wodzą ” do pracy w urzędzie .
Skataloguj, zapisz i zanieś belfrowii do rozpatrzenia i odpowiedzi na tymże forum !
Byl taki czas, że stalem przed okienkiem kasy w lokalnym UM. W kasie jakaś młoda dziewucha i jakiś młodzian co ja podszczypywał, na oczach ludzi. Tak to ma wyglądać?
Dokładnie
Ha ha ha – bo to jest Tbg a tu chce odpowiedź ” dzień dobry”
i zaraz chce odpowiedzieć
” dowodzenia”
Wściku macicy dostaje?
Nie ma kto jej uspokoić?
„Problemem bywa nierzadko sama kultura osobista i używanie takich słów jak dzień dobry,”
Teraz powinno się witać słowami niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.