Wciąż nie rozwiązana pozostaje kwestia roszczeń rodziny Tarnowskich do ich rodowej siedziby czyli zamku w tarnobrzeskim Dzikowie. Pytania w tej sprawie zadaliśmy prezydentowi miasta oraz dyrektorowi muzeum, podczas konferencji, która odbyła się w ubiegłym tygodniu.
Zamek w Dzikowie Tarnowscy kupili w 1522 roku od rodziny Ossolińskich. W poł. XVII wieku został on obrany na rodowe gniazdo i przebudowany. Po wojnie, w 1945 roku budynek został skonfiskowany wraz z całym majątkiem przez ówczesne władze. Przez lata funkcjonowała tam szkoła, w 2003 roku Minister Kultury wyraził zgodę na utworzenie w zamku muzeum. Od wielu lat spadkobiercy Artura Tarnowskiego ubiegają się o zwrot skonfiskowanego majątku.
– Wniosek złożony przez rodzinę Tarnowskich a dotyczący odzyskania prawa do tych budynków to jest wniosek, gdzie stroną nie jest miasto a tym bardziej muzeum, tylko Skarb Państwa – tłumaczył Tadeusz Zych, dyrektor muzeum.
– Zresztą z tego co wiem, to Tarnowscy nawet nie wyobrażają sobie, żeby którykolwiek z tych budynków chcieli przejąć, bo nigdy nie było takiego pomysłu. A nawet myślę, że kwestia utrzymania tego byłaby po prostu niemożliwa, zważywszy na to, że wszystkie te budynki są wpisane w rejestr zabytków, a więc muszą pełnić określone funkcje a ich adaptacja musi być cały czas prowadzona pod zarządem konserwatora – dodał.
– Rozmawiając z Tarnowskimi wiemy, ze nie są oni zainteresowani absolutnie przejęciem budynków – powiedział Dariusz Bożek, prezydent Tarnobrzega. – To na Skarbie Państwa spoczywają wszystkie roszczenia rodziny Tarnowskich – dodał.
Jeżeli Sąd stwierdzi,że Panstwo naruszyło przepisy dekret u reformie rolnej przejmując zamek to wypłaci odszkodowanie i temat zamknięty.Jeżeli było inaczej to zamknie sprawę i też koniec
Warto również docenić rolę lokalnych władz, które wydają się aktywnie angażować się w proces, udzielając informacji i uczestnicząc w konferencji. Ich otwarta komunikacja na temat sprawy i podkreślenie, że to Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za ewentualne roszczenia, pokazuje pełne zaangażowanie w proces rozwiązania tej kwestii zgodnie z prawem.
Ostatecznie, ważne jest, aby proces sądowy przebiegał uczciwie i zgodnie z obowiązującymi przepisami, co pozwoli na rzetelne rozstrzygnięcie spornych kwestii i doprowadzi do sprawiedliwego zakończenia sprawy zamku w tarnobrzeskim Dzikowie.
I tak przez pięć lat, wałkuje ie ten temat.
Jeszcze jest TPCz i TSUE ?
Z tego co wiem to sprawa była już poruszana w tych trybunałach ?
A najlepsze dotyczy ewentualnego ZAMKU , państwo nigdy nie przyjęło żadnego zamku ( nawet dekretem Bieruta) tylko zespół pałacowo parkowy i taki zespół z stał przekazany miastu pod zarząd a nie żaden ” zamek” !
Do kiedy funkcjonowało tam Technikum Rolnicze wszystkie budynki były w bardzo dobrym stanie. Jak TR się przeniosło obiekty popadły w ruinę i uległy postępującej dewastacji łącznie z licznymi pożarami. Szkoda, że władze miasta w taki sposób podeszły do sprawy. Ale jacy gospodarze miasta, taki stan obiektów !!!!!!!!!!!!???????!!!!!!!!
Jaki gospodarz taki i wygląd ?
Więc jednak wniosek dotyczy odzyskania budynków a nie odszkodowania za nie. Już to widzę jak Skarb Państwa rozpędza się żeby płacić. Wygląda na to ,że w przypadku wygranej przez spadkobierców problem spadnie na miasto jako obecnego właściciela. Już od dawna Skarb Państwa miga się od odszkodowań i linia orzecznictwa idzie w kierunku zwrotów w naturze. Tym samym zrzucając problem na samorządy. Tym bardziej dziwić może pompowanie kolejnych milionów w być może cudzą własność
Dlatego nikt z samorządowców w Polsce nie inwestuje w takie nieruchomości !
Ale tu jest Tbg i radzą chyba lokaje i służba hrabiego oraz ich potomkowie !
To prawda
Prezydent miasta podkreśla, że Tarnowscy nie mają pomysłu na przejęcie budynków. To może sugerować brak konkretnego planu działań ze strony rodziny w przypadku zwrotu zamku. Czy istnieją inne ukryte motywacje, których nie ujawniają publicznie?
Później Dyrektor muzeum podkreśla, że to nie miasto ani muzeum są stronami w tej sprawie, lecz Skarb Państwa. Jednak, czy muzeum ma jakiekolwiek korzyści lub obawy związane z ewentualnym zwrotem zamku? Czy istnieje jakaś ukryta rola, którą muzeum odegrało w tej sprawie?
Analiza tych detali może pomóc w zrozumieniu szerszego kontekstu i ewentualnych ukrytych motywacji związanych z roszczeniami rodziny Tarnowskich do zamku.
Z tego co się orientuję pozwanym może być jednak miasto jako właściciel przedmiotu sporu. Natomiast w przypadku wysokości roszczenia przekraczającego 5 000 000 sprawę przejmuje Prokuratoria Generalna zajmująca się sprawą w imieniu pozwanego. To taka forma pomocy państwa. Instytucja ma zapewne też lepszych od naszych prawników , którzy specjalizują się w tego typu sprawach. Zatem może być jeszcze ciekawie
Tylko że prokuratura generalna już wiele razy umoczyła w TPCz i TSUE .
Nawet sam ZERRO umoczył !
Pewnie grają na czas. To zawieszenie sprawy to pewne info? Miłośniczka putina mówiła że hrabiowie wygrali
Do czasu kiedy lokalna służba i lokaje wyremontują wszystko – od A do Z za publiczne i na koszt mieszkanców miasta .
Teraz nawet kredyciki biorą na remonty aby mieszkańcy je spłacali !
A co nie wygrali ?
Sprawdź sprawę pałacu w Końskich ?
Tarnowscy wygrali i przejęli pałacyk z gruntami ?
Miejscy prawnicy to nie pilnowali budżetu obywatelskiego
Różnym arystokratom po prostu potrzeba kasy i jak zobaczyli że można się o nią starać to to robią. Nic w tym tajemniczego czy szlachetnego.
Ossolińscy nie sprzedali żadnego zamku a tylko gród jak już .
Co za brednie o tym zamku !
To niech zrzekną się wszelkich roszczeń a sprawy w sądzie niech wycofają bo na razie są zawieszone !
a mogliby wrócić i może by się jakiś lokaj albo sprzątaczka im przydała ? 😉
„Rozmawiając z Tarnowskimi wiemy, ze nie są oni zainteresowani absolutnie przejęciem budynków”
To czym są zainteresowani?
odszkodowaniem-rekompensatą pieniężną 😉
Już jeden siedział i na jego oczach siedziba popadała w ruinę. Gotowe wyremontowane a najlepiej gotowa kasa.
Ciekawe czy belzebub ma to na piśmie ?
Niech spadkobiercy wracają! Będzie wreszcie robota we dworze dla tarnobrzezan !!
po raz 1000 tny oswiadczam w tarnobrzegu czy tam inaczej dzikowie nie ma i niegdy niebylo zadnego zamku jest natomiast palac tarnowskich
Pałac to cię robił i nie dorobił pławioku.
no no zamek tarnobrzeski z siedziba w dzikowie a gdzie mota krola?
Przez wiele lat opiekowała się tym szkoła rolnicza i finansowało ministerstwo rolnictwa. Gdyby nie ten patronat, to byłaby z tego ruina. Poza tym ludzie podczas pożaru stracili życie ratując obrazy. Po tylu latach zwracać się o odszkodowanie za mienie zdobyte z ludzkiej krwawicy i niesprawiedliwości? Najpierw zostało to odebrane i oddane społeczeństwu,a teraz społeczeństwo musi im znowu oddawać i płacić. Gdzie tu jakaś sprawiedliwość i g honor?
Idee Lenina i Marksa wiecznie
żywe.
Mylisz zabranie z oddaniem
Tak to jest jak się remontuje za publiczne pieniądze prywatną własność, nie zabezpieczając interesu prawnego podatników. Tarnowscy budynek po kuchni dworskiej wymaga pilnego remontu, w przeciwnym razie grozi zawaleniem- dlaczego nie remontujecie skoro uważacie że prawnie Wam się należy ?!
Tak im zależy , tylko nie na majątku lecz na kasie.
Cały zespół (budynki + park) przejęło Państwo w 1945 roku i przeznaczyło na siedzibę państwowego zespołu szkół rolniczych. W 1999 w ramach przejmowania szkół średnich przez samorządy lokalne, Państwo przekazało szkołę rolniczą wraz z jej siedziba (budynki + park) gminie Tarnobrzeg. Gmina jest od tego czasu Właścicielem, a nie Państwo. Tarnowscy zgłaszają roszczenia wobec skarbu Państwa. Jeśli okażą się słuszne, Państwo a nie gmina, ureguluje należności. Gmina tak czy inaczej pozostanie właścicielem całej nieruchomości. Koniec, kropka.
Szacun.Krótko i na temat tyle tylko że dyżurni hejterzy tego forum za nic tego pojąć nie mogą
Pożyjemy zobaczymy kto finalnie beknie w państwie coraz bardziej POgrążającym się w anarchii, gdzie ustawy próbuje się zmieniać uchwałami ! Tak obecnie wygląda państwo prawa, a raczej bezprawia !
Niestety PiS też płacił i kupował od hrabiów. Szkoda tylko że zwykłym ludziom nikt nie oddaje tego co stracili przez inflację, denominacje itp. Nawet wkłady mieszkaniowe musieli od nowa gromadzić i wpłacać jak stare sie zdezaktualizowały, czyli po denominacjach inflacjach traciły na wartości .
Niesprawiedliwe, że państwo czyli my musi im oddawać pieniądze za to , że kiedyś coś ufundowali (szpital) ludzkimi rękami albo zamek o który zadbało państwo i spoleczenstwo, bo gdyby to dalej pozostawało w ich rękach to by już było ruiną jak te budynki w których przez jakiś czas mieszkał ich krewny.
Oni nic nie powinni dostać ANI grosza nawet złamanego .
Szlachta dorabiała się na krzywdzie ludzi
https://www.onet.pl/informacje/wielka-historia/wymiar-panszczyzny-tyle-dni-w-tygodniu-polscy-chlopi-pracowali-na-szlachte/qkk7hrl,30bc1058
Poczytaj sobie, to może otworzą ci się oczy.
https://beskidzka24.pl/sucha-beskidzka-przegrana-batalia/
A koszty remontu poniesione przez Skarb Państwa z moich i narodu podatków kto zwróci ? Trzeba było oddać to w jakim było stanie a nie teraz po remoncie . Ktoś sobie robi kpiny i żąda zwrotu majątku , gdzie byli wcześniej jak był zaniedbany , prawie ruina , teraz się obudzili i dochodzą swoich praw . Policzyć koszty i oddać w zarządzanie , niech płacą podatki za ten zamek i teren parku do budżetu miasta . Chyba biedni nie są , jeśli czują się Polakami to chyba coś się należy dla Ojczyzny . A koszty były niemałe , a nawet brakuje na odnowienie budynku kuchni dworskiej , stoi z zabitymi płytami drzwiami i oknami . Gdzie gospodarze w tej sprawie, najlepszy zwrot a może kasa na remont kuchni ?
Panie Prezydencie, a jak tam nasadzenia? Czyli te chwasty za miliony.