Kiedy 44-letnia Kinga Stefańska (KTS Tarnobrzeg) wygrywała Mistrzostwa Polski w 2000 i 2002 roku, wielu jej dzisiejszych rywalek nie było jeszcze na świecie. W 92. IMP w Gdańsku doświadczona zawodniczka jest już w ćwierćfinale singla, a niewiele zabrakło, aby znalazła się w ósemce miksta ze swoim rówieśnikiem Jarosławem Tomickim (KTS Gliwice).
W piątek Kinga Stefańska wygrała aż 3 spotkania – z Julią Bartoszek (2001) 4:1, Julią Furman (2005) 4:2 i Katarzyną Rajkowską (2009) 4:2.
W sobotnim ćwierćfinale rywalką wielokrotnej reprezentantki Polski będzie Zuzanna Wielgos (2005).
Ostatni, brązowy medal IMP w singlu Kinga Stefańska wywalczyła w 2020 roku w Białymstoku.
W mikście liczący razem 88 lat Kinga Stefańska i Jarosław Tomicki odnieśli dwa zwycięstwa – z Jackiem Mitasem i Sylwią Rajkowską 3:1 oraz Grzegorzem Felkelem i Wiktorią Wróbel 3:2.
W 1/8 finału prowadzili 2:0 z Michałem Gawlasem i Zofią Śliwką, ale przegrali 2:3 i 9-11 w ostatnim secie.
W deblu Kinga Stefańska wystąpi z Magdaleną Sikorską (ur. 1986).
Co ciekawe, w 2020 roku 40-letni wtedy Jarosław Tomicki (1980) i 49-letni Marcin Kusiński (1971) ponieśli porażkę o medal z Jakubem Dyjasem i Damianem Węderlichem. Jeszcze rok później, tuż przed 50 urodzinami, Marcin Kusiński grał debla z Arturem Białkiem.
A tytułowa reprezentantka Luksemburga Ni Xia Lian ma 61 lat, a wciąż gra na bardzo wysokim poziomie.
foto&info: PZTS
