Blisko 62 tysiące przejazdów w Sandomierzu w 2024 roku, zarejestrowały systemy zliczające rowerzystów, uruchomione na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego.
Za Sandomierzem uplasowały się Kielce (prawie 53 tysiące) oraz Sielpia Wielka (prawie 42 tysiące). Szczyt sezonu rowerowego przypadł na maj i sierpień, ale ruch rowerowy utrzymywał się na wysokim poziomie przez cały rok. Najlepszy dobowy wynik odnotowano 3 maja, kiedy to łącznie we wszystkich sześciu lokalizacjach zarejestrowano ponad 3,3 tysiąca przejazdów.
– Rower staje się coraz bardziej popularnym środkiem aktywnego spędzania czasu wolnego. Rozwój i utrzymanie infrastruktury rowerowej w naszym województwie przyczynia się do poszerzania atrakcyjnej oferty turystycznej, z której korzystają zarówno mieszkańcy regionu, jak i odwiedzający z całego kraju – podkreśla marszałek Renata Janik.
– Rok 2024 to dla nas przełomowy okres w monitorowaniu ruchu rowerowego. Po raz pierwszy dysponujemy kompletnymi danymi ze wszystkich sześciu punktów pomiarowych, co pozwala na pełną analizę i porównanie z poprzednim rokiem. Szczególnie cieszy nas wzrost popularności Sandomierza i Sielpi Wielkiej, gdzie ruch rowerowy wzrósł odpowiednio o 9% i 16%. Mimo nieznacznego spadku w Kielcach, ogólny obraz jest optymistyczny i potwierdza rosnące zainteresowanie naszymi trasami Green Velo” – podkreśla Anita Koniusz, członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego, odpowiedzialna za turystykę rowerową.
Najważniejsze dane uzyskane z liczników rowerowych za okres 1 stycznia – 31 grudnia 2024 r.:
– 209 194 zarejestrowanych przejazdów rowerzystów, w tym w Sandomierzu 61 981, Kielcach 52 866, Sielpi Wielkiej 41 976, Bałtowie 21 989, Świętej Katarzynie 17 650 oraz na Świętym Krzyżu 12 732,
– szczyt sezonu rowerowego: maj 10 338 oraz sierpień 10 794,
– największy ruch rowerowy: weekendy i dni wolne od pracy,
– najlepszy dobowy wynik: 3 maja (piątek) – 3 329 przejazdów łącznie we wszystkich 6 lokalizacjach, 3 maja (piątek) – 853 kursów w Sandomierzu,
– najlepszy wynik poza sezonem (listopad – marzec): 30 marca (sobota) – 1 445 przejazdów łącznie we wszystkich 6 lokalizacjach, 30 marca (sobota) – 402 przejażdżki w Kielcach,
– średnia dzienna przejazdów rowerzystów dla:
- Sandomierza 169, a w weekendy 237 oraz szczytowy dzień 3 maja – 853,
- Kielc 144 , a w weekendy 226 oraz szczytowy dzień 7 kwietnia – 730,
Sielpi Wielkiej 115, a w weekendy 184 oraz szczytowy dzień 3 maja – 750, - Bałtowa 60, a w weekendy 101 oraz szczytowy dzień 3 maja – 478,
- Świętej Katarzyny 48, a w weekendy 88 oraz szczytowy dzień 3 maja – 427,
- Świętego Krzyża 35, a w weekendy 74 oraz szczytowy dzień to 3 maja – 238.
W styczniu 2022 roku uruchomiono system zliczający przejazdy rowerowe w następujących lokalizacjach: Kielce, Sandomierz oraz Sielpia Wielka. Od lipca 2023 roku włączono trzy kolejne punkty pomiarowe: Bałtów, Święta Katarzyna oraz na Święty Krzyż.
info: Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego
Dane za rok 2023 prezentowaliśmy tutaj:
Hej, ci z Tarnobrzega odpowiedzialni za ścieżynki rowerowe, czytajcie co powyżej napisane. Pora połączyć Tarnobrzeg z Sandomierzem przyzwoitą ścieżynką rowerkową. By dojechać do szlaku Green Velo i wio dalej w Polskę.
Szczerze mówiąc w Sandomierzu infrastruktura rowerowa nie jest rewelacyjna (choć lepsza niż w Tarnobrzegu). No ale mają Green Velo, drogę krajową, zabytki i Historię, nie tak jak Tarnobrzeg. Za czasów województwa tarnobrzeskiego bynajmniej nie jego stolica wiodła prym w rozwoju ośrodków wojewódzkich, czego skutki odczuwamy do dziś.
Minusujący standardowo zero (kontr)argumentów. Takie minusowanie w milczeniu musi być frustrujące hehe.
Infrastruktura rowerowa w Tarnobrzegu jest fatalna.
Jedynie na niżej wymienionych odcinkach jest do przyjęcia:
1) od skrzyżowania ul. Mickiewicza, Sikorskiego, wzdłuż Wisłostrady, w kierunku wjazdu nad jezioro.
Minus, dwa poprzeczne krawężniki drogi dojazdowej do Wisłostrady.
W planie jest jej całkowity remont.
2) od skrzyżowania ulic Sikorskiego, Wyspiańskiego, wzdłuż ul. Kopernika (w kierunku stacji kolejowej) do ronda (w połowie ul. Kopernika).
Minus: samochody parkujące przy ul. Kopernika , prostopadle do ścieżki rowerowej przodem „zwisają” nad ścieżką i zwężają jej szerokość.
3) droga techniczna czy jak ją tam zwią (?) wzdłuż obwodnicy.
Biegnie od skrzyżowania ul. Zwierzynieckiej i Marii Curie Skłodowskiej w kierunku Parku technologicznego.
Uwaga:
ta droga nie jest faktycznie ścieżką rowerową, ale można na niej rowerami jeździć i powstała niejako przez przypadek. To jest najlepsza nieoznakowana ścieżka rowerowa w Tarnobrzegu. Jedzie się bardzo dobrze.
Podziękowania dla Urzędu Miasta za uzupełnienie brakującego odcinka 400 metrowego. I za uczynienie jej przez przypadek drogą rowerową z asfaltu.
Pozostałe tzw drogi rowerowe, zakostkowane, to tzw. tory przeszkód, dosłownie wszystkie. Dno i reszta mułu !!!
Jest fatalna bo mamy za dużo głupków w mieście, zablokują wszystko co przynosi miastu zyski. Aby zablokować, a będzie coraz gorzej, trzeba ich wysłać do Stalowej Woli i Mielca, tam niech działają dla dobra.
Niestety z grubsza tak to wygląda. A wspomniana jezdnia równoległa na obwodnicy to pierwszy w Tarnobrzegu ciąg pieszo-rowerowy, a właściwie pieszo-jezdny, spełniający obecne standardy dla dróg pieszo-rowerowych.