Okres wczesnowiosenny to czas, w którym corocznie na terenie całego kraju powstaje duża ilość pożarów suchych traw. Płoną nieużytki, płoną łąki, a nierzadko również lasy, do których płomienie łatwo się rozprzestrzeniają przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych.
W 2024 roku podkarpaccy strażacy wyjeżdżali do 1706 pożarów traw i nieużytków rolnych o łącznej powierzchni niemal 530 ha. 2 osoby zginęły, a 5 zostało rannych.
Na terenie miasta i powiatu tarnobrzeskiego w 114 pożarach spłonęło blisko 45 hektarów traw i nieużytków.
L.p. | Powiat / gmina | Ilość pożarów | Wielkość pożaru | |||
małe | średnie | duże | bardzo duże | |||
1 | Tarnobrzeg | 24 | 6,3 | 9 | 0 | 0 |
2 | Baranów Sandomierski | 7 | 1,65 | 2,5 | 0 | 0 |
3 | Gorzyce | 29 | 4,16 | 5,19 | 0 | 0 |
4 | Grębów | 14 | 3,5 | 0 | 0 | 0 |
5 | Nowa Dęba | 40 | 7,2 | 5,28 | 0 | 0 |
RAZEM: | 114 | 22,81 | 21,97 | 0 | 0 | |
ŁĄCZNIE: | 44,78 |
Policja przypomina, że wypalanie traw, łąk, nieużytków, rowów czy trzcinowisk jest zabronione i karalne.
Podstawę prawną do ukarania sprawcy stanowią m.in.:
- Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz.U. z 2024 r. poz. 1478)
- art. 124 ust. 1 „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”.
- art. 130a ust. 1 „Kto usuwa roślinność przez wypalanie z gruntów rolnych, obszarów kolejowych, pasów przydrożnych, trzcinowisk lub szuwarów, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 30 000 złotych”.
- Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 2024 r. poz. 17)
- art. 163 § 1: “Kto sprowadza zdarzenie zagrażające życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.
- Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń (Dz.U. z 2023 r. poz. 2119)
- art. 82 § 1 pkt 1 „Kto dokonuje czynności, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia działania ratowniczego lub ewakuacji, polegających na niedozwolonym używaniu otwartego ognia, paleniu tytoniu i stosowaniu innych czynników mogących zainicjować zapłon materiałów palnych — podlega karze aresztu (od 5 do 30 dni), grzywny (od 20 do 5000 zł) albo karze nagany”.
- art. 82 § 3 „Kto na terenie lasu, na terenach śródleśnych, na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk, jak również w odległości do 100 m od nich roznieca ogień poza miejscami wyznaczonymi do tego celu albo pali tytoń, z wyjątkiem miejsc na drogach utwardzonych i miejsc wyznaczonych do pobytu ludzi — podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany”.
- art. 82 § 4. „Kto wypala trawy, słomę lub pozostałości roślinne na polach w odległości mniejszej niż 100 m od zabudowań, lasów, zboża na pniu i miejsc ustawienia stert lub stogów bądź w sposób powodujący zakłócenia w ruchu drogowym, a także bez zapewnienia stałego nadzoru miejsca wypalania – podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany”.
Sprawca takiego pożaru ponosi odpowiedzialność karną.
Wypalanie traw to nie tylko naruszenie prawa, ale przede wszystkim ogromne zagrożenie dla ludzi, zwierząt i środowiska naturalnego:
- dym z pożarów traw stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi, szczególnie dzieci, osób starszych oraz chorych na astmę.
- zadymienie ogranicza widoczność na drogach, co może prowadzić do niebezpiecznych wypadków drogowych.
- w ogniu giną zwierzęta, takie jak ptaki, jeże, zające i inne, które nie mają szans na ucieczkę.
- dym zabija pszczoły i inne owady zapylające, co negatywnie wpływa na plony i środowisko.
- gleba po wypaleniu staje się jałowa, tracąc swoje naturalne właściwości i zdolność do regeneracji.
Policja ma obowiązek przeciwdziałać wszelkim działaniom zagrażającym życiu, zdrowiu i mieniu obywateli. Każda informacja o wypalaniu traw spotka się z natychmiastową reakcją funkcjonariuszy.
Pamiętaj: twój telefon na numer alarmowy 112 może zapobiec tragedii. Reaguj, jeśli widzisz wypalanie traw lub innych niebezpiecznych zachowań.
info: Straż Pożarna, Policja
Zakazują wypalania a potem narzekanie na plagę kleszczy
Do tych zepsutych łbów nigdy nie dorze, że wypalanie traw nie przynosi żadnych korzyści. Mają swoją chorą tradycje i do usranej śmierci bedą jej trzymać
Bo to niszczyciele a nie zwolennicy przyrody.
Była za mojego dzieciństwa taka piosenka:
Mój tata był strażakiem,
strażakiem bylem ja.
Mój tata gasił pożar,
a podpalałem ja
🙂
Tu nie można wykluczyć że jest podobne w jakiejś części.. Jest okazja na zarobek. Taka akcja gaszenia długo trwa. Kiedyś takie przypadki były nagłaśniane. Teraz są wyciszane aby dobrego imienia nie plamić.
Może wreszcie nastąpi zmiana pokoleniowa w mentalności. Wśród osób które poniosły śmierć w trakcie wypalania sami emeryci
Cały paradoks polega na tym, że niby rolnicy w okolicy Tarnobrzega pobierają dopłaty, a nie wykaszają łąk, tylko stoją dzikie chaszcze !!!! W urzędach siedzą za biurkami i nawet dupsk nie ruszą, aby zweryfikować, jaki jest stan danej łąki lub pola !!! A potem zdziwienie, że ktoś podpalił !!!!
Mylisz się. Urzędnicy weryfikują uprawy zza biurek na podstawie zdjęć np. z Geoportalu .Robi to specjalny program. Wałki się skończyły Jadą w teren jak są rozbieżności.
Niestety nie masz racji !!!! Czepiają się tylko tych, co mają dużo dzierżawy i coś faktycznie jeszcze uprawiają !!! Natomiast ci, co mają powyżej hektara albo dobierają, aby mieć powyżej hektara dla zmniejszenia kwoty podatku mają na to wywalone, jak urzędnicy !!! Totalna samowolka !!!! A urzędnik wyjdzie za biurka, jak mu pokażesz palcem albo poinformuje jakiś sygnalista !!! Na osiedlach wiejskich Wielowieś, Sielec, Zakrzów, Podłęże jest mnóstwo takich nieskoszonych łąk, a szczególnie za wałem przeciwpowodziowym. !!!! W życiu nie widziałem tam żadnego urzędnika chyba, że na polowaniu lub rybach !!!!
Posłać w takie miejsca nalezy łowiecki albo barańki, skoszo wszytko równiuśko i sypciuśko. I jescek za darmo.