Tegoroczne obchody Dni Tarnobrzega odbędą się nad Jeziorem Tarnobrzeskim, nie zaś na terenach nadwiślańskich, jak zapowiadał wcześniej obecny włodarz miasta. O powodach tej decyzji mówił w trakcie dzisiejszego briefingu prasowego prezydent Lukasz Nowak.
– Chciałem bardzo aby dni miasta odbyły się nad Wisłą, takie też były oczekiwania mieszkańców. Chcieliśmy to zrobić również po to, aby później zapytać mieszkańców o to, jaki były ich ostateczny wybór. Czy przenosimy je z powrotem nad jezioro, czy będą odbywać się na terenach nadwiślańskich – tłumaczy prezydent Tarnobrzega.
– Natomiast nad Wisłą mamy wciąż istniejącą trwałość projektu rewitalizacji terenów nadwiślańskich, to nas wyklucza z organizacji tego typu imprez masowych. Trwałość projektu, nie pozwala na terenach nad Wisłą zorganizować wydarzenia, które będzie miało charakter po części komercyjny (będzie odbywała się sprzedaż na stoiskach gastronomicznych i sprzedaż usług na terenie wesołego miasteczka). Umowa, na podstawie której zrealizowano rewitalizację tej przestrzeni jasno określa, że tereny te muszą być udostępnione bezpłatnie dla użytku społeczeństwa. Za naruszenie w postaci ingerencji w trwałość projektu, przewidziane są kary umowne – kontynuuje.
– Trwałość projektu to jeszcze dwa lata, więc najprawdopodobniej nad Wisłę już nie wrócimy, dlatego również, że chcemy ten teren zupełnie inaczej zagospodarować, chcemy budować tam centrum rozrywki i mam nadzieje, że w przeciągu najbliższych dwóch lat to się uda – dodaje Łukasz Nowak.
Finał tegorocznych obchodów święta miasta zaplanowano na 30 i 31 maja oraz 1 czerwca.
Ostatni raz Dni Tarnobrzega na terenach nadwiślańskich odbyły się w 2018 roku.
foto: archiwum
Dni Tarnobrzega na bulwarach miały swój klimat. Nad jeziorem to już nie jest to
Bo nad jeziorem to dla turystów się robi. Szkoda, że mieszkańcy za to płacą. Jeżeli jestem biedny nie organizuje imprez dla gawiedzi, na choinkę nas nie stać a na imprezę dla turystów już tak. Coś tu nie gra?
Za to na bulwarach dla mieszkańców powstanie nowoczesne centrum rozrywki !!!! Czyli, co to będzie ??? Znając życie karuzela i dwie huśtawki !!!!
Znając życie to Centrum rozrywki, to kolejne kilkanaście milionów wyrzucone w błoto ! Nie można się postarać o dofinansowanie z Ministerstwa Sportu o środki na budowę basenu ??? Patrząc ile Bożek z ekipą wpakowali środków w jakieś pseudo projekty i obecnie rządzący kontynuują tą politykę „nieudanych i niepotrzebnych inwestycji”, już dwa baseny by wybudowano !!!!
a może kasyno z ruletką ?
Przyjezdni chyba zapłacą za miejsca parkingowe?
Inwazja mocy rmf fm w 1997 r. – najlepsza impreza w historii Tarnobrzega
Pamiętam. To był 22 sierpień. Grało De-Su. Chyba sceną była naczepa ciągnika siodłowego. Pierwszy raz zobaczyłem laser 3D i zaprogramowane animacje do muzyki Sash i Michael Jackson. Skarb znalazł mój późniejszy znajomy który w nagrodę poleciał na wycieczkę do Barcelony.
A to nie była czasem impreza Warki?
100% nie. Na Warce mnie nie było. Rozumiem że chodzi o zmagania miast.
Impreza Warki to były Zmagania Miast ale to było bodajże w 2002 r
Na Warce było Golden Life, Hey i Perfect
Dużo hałasu i dużo picia alkoholu. Zamroczone małolaty i ciemności bo brak było należytego oświetlenia.
Taka impreza, że pomimo zakupu karnetu na atrakcje, stało się w bardzo długich kolejkach i finalnie się z nich nie skorzystało.
Ja wspominam jako stratę pieniędzy i czasu.
Dziadostwo!
Biednie w tym roku słabo nic ciekawego
Biednie. Niemniej bez wodotrysków i przepalania kasy. Wyważone. Dla mnie pozytyw. W okolicach z pewnością będą ciekawsi wykonawcy. W Nowej Dębie na Militariadzie, w Baranowie Sandomierskim, Sandomierzu czy nawet w Grębowie. Nie możemy narzekać na brak atrakcji w najbliższej okolicy.
Miasto zadłużone przez poprzednich włodarzy to co się dziwić i jak to mówi przysłowie żydowskie: jak się nie ma miedzi to na d**** się siedzi
To po co robić Dni Tarnobrzega? Odpuścić, a nie ściągać fajans.
W związku z notorycznym brakiem kasiorki w Tarnobrzegu, zadłużeniem, uważam, że
Dni Tarnobrzega powinny trwać od piątku od godzin wieczornych do soboty do godzin wieczornych i tyle wystarczy. W niedzielę czas na trzeźwienie, a w poniedziałek wio do pracy na trzeźwo.
Bida z nędzą. Na to stać Nowaczka.
To po co było robić zamieszanie z jakimiś sondami skoro i tak nie ma możliwości zrobienia Dni Tbg nad Wisłą. Po raz kolejny wyszło super rozeznanie w tematach miasta naszego Prezydenta. Już chyba szkoda o tym pisać nawet. A przecież był radnym wcześniej i o takich rzeczach powinien był wiedzieć. Jak na razie to tylko zamieszanie wprowadza i się lansuje jak poprzednik a dla miasta nic dobrego z tej prezydentury nie wynika.
Trwałość projektów unijnych wynosi maksymalnie 5 lat. Inwestycja została oddana w lutym 2020 roku. Coś tu nie pasuje. W 2020 roku prezydent Bożek mówił: „Nad Wisłę, na tereny przez wiele lat zaniedbane, wraca zieleń, wrócą mieszkańcy. Miejsce to, jak przed laty, zatętni życiem. Już w lipcu wrócą tu Dni Tarnobrzega”.
Zarówno prezydent Nowak jak i prezydent Bożek robią okłamują mieszkańców i działają wbrew ich woli organizacji Dni Tarnobrzega nad Wisłą.
Link do informacji o zakończeniu inwestycji i wypowiedzi p. Bożka poniżej:
https://nadwisla24.pl/2020/02/16/tarnobrzeg-zakonczona-rewitalizacja-terenow-zielonych-nad-wisla-efekty-odnowy-z-lotu-ptaka-fotoreportaz-oraz-video-hd/
Nie ważne co mówią, ważne, że nad jeziorem impreza się odbędzie. Dla spokoju mieszkańców osiedla Przywiśle.
Trwałość projektów unijnych to maksymalnie 5 lat. Inwestycja została zakończona w lutym 2020r. Ktoś nas wprowadza w błąd. Już wtedy prezydent Bożek mówił: ” Nad Wisłę, na tereny przez wiele lat zaniedbane, wraca zieleń, wrócą mieszkańcy. Miejsce to, jak przed laty, zatętni życiem. Już w lipcu wrócą tu Dni Tarnobrzega”.
Teraz prezydent Nowak wbrew woli mieszkańców chce nam organizować Dni Tarnobrzega nad jeziorem. Słabo to wygląda.
Link do informacji o zakończeniu inwestycji i wypowiedź p. Bożka poniżej:
https://nadwisla24.pl/2020/02/16/tarnobrzeg-zakonczona-rewitalizacja-terenow-zielonych-nad-wisla-efekty-odnowy-z-lotu-ptaka-fotoreportaz-oraz-video-hd/
Trwałość projektów unijnych to maksymalnie 5 lat. Inwestycja została zakończona w lutym 2020r.(Artykuł na portalu nadwisla24 ukazał się 16.02.2020r.) Ktoś nas wprowadza w błąd. Już wtedy prezydent Bożek mówił: ” Nad Wisłę, na tereny przez wiele lat zaniedbane, wraca zieleń, wrócą mieszkańcy. Miejsce to, jak przed laty, zatętni życiem. Już w lipcu wrócą tu Dni Tarnobrzega”.
Teraz prezydent Nowak wbrew woli mieszkańców chce nam organizować Dni Tarnobrzega nad jeziorem. Słabo to wygląda.
Dobrze
A ja myślę, że DT na tereny zielone nad Wisłą już nie wrócą.
Ze względów braku odpowiedniego miejsca na wszystkie potrzebne do organizacji elementy. I nie wiem, co straż i policja na te temat.
Na ten moment, jedyne miejsce, gdzie bezpiecznie można DT zorganizować, to tereny nad Jeziorem.
I dobrze, że nad Wisłę imprezy nie wrócą będzie więcej spokoju dla okolicznych mieszkańców.
Tutaj mogłyby wrócić potańcówki co sobota czy niedziela w sezonie letnim.
Potańcówki jak najbardziej powinny być nad Wisłą jak za dawnych lat bo naprawdę osoby w wieku średnim nie mają w tym mieście absolutnie żadnej rozrywki.
Żeby przynajmniej był jakiś Klub Muzyczny gdzie można by potańczyć i poznać faceta a tu nie ma gdzie
To dziwne żeby tarnobrzeżanie musieli dojeżdżać na święto Tarnobrzega. Niech dojeżdżają ci z okolic a nie mieszkańcy miasta. To jest chore.
To gdzie?
Nad jeziorem jest dużo miejsca na takie imprezy i dużo miejsca do parkowania samochodów. Nad Wisłą jest już zdecydowanie gorzej z tłumem ludzi i masa samochodów, to o co chodzi? Z myśleniem masz problem?
Przypomnę czym można się dostać nad jezioro:
– samochodem
– motocyklem
– rowerem
– autkiem Miejskiej Komunikacji Samochodowej
– pieszo
– tratwą, łódką, motorówką,jeśli zamierzasz przybyć drogą wodną
kompletnie mi bez różnicy gdzie się to odbywa.
właściwie jeśli miałbym wybrać też wolałbym by odbywały się nad jeziorem.
Chyba drogi Waldku, problemem jest dojazd. Nie każdy lubi przejść parę kilometrów, zwłaszcza w nocy po %.
Ale miejsce dla mnie bomba jeżeli chodzi o Jezioro.
Przecież od kilku lat miasto podstawia darmowe autobusy.
No chyba że ktoś lubi wszędzie chodzić „z buta” to już jego sprawa
Jaki prezydent i zastępca takie imprezy nuda nie ma kasy na nic nie wiadomo gdzie ta kasa się podziała
piniendzy ni ma i nie bendzie.
I znowu dni Machowa i powiatu. Znowu trzeba dojeżdżać, bo dzieci i starsi nie dojdą z tak daleka. No i muszą zarobić ci co tam mają biznes
Tarnobrzeżanie liczą się najmniej ,choć z nazwy to ich święto.
Chciałem i się zesr……
Czy ktoś normalny wyobraża sobie, jak wyglądałyby zrewitalizowane tereny po Dniach Tarnobrzega? Rozjeżdżone i zniszczone przez wielotonowe samochody ze sceną, atrakcjami , zabezpieczeniem itp. To po to była ta rewitalizacja? Wszystko zniszczone w dwa dni. Nie mówiąc o zakorkowanych ulicach na Przywiślu, bo jakoś nie wierzę, że mieszkańcy przyszliby na nogach.